no dobra! ymiary sie trochę pozmieniały..
jestem na obczyznie i sama musze sobie wszystko zorganizować
ale cholercia nie mam planu :/
dałam sobie tydzień na aklimatyzajce, a teraz czas na działanie.
może spróbumy tak:
1. porządne śniadanie
2. po południu albo sałątka albo jakies miesko na miescie
3. moge zjesc całego arbuza
oczywiście masa wody po drodze
z ruchem:
1. codziennie rower i rozciaganie
2. co drugi dzien cwiczenie swimmining, brzuszki
3. raz w tygnodniu zestaw cwiczen na wszystko min 1h
no dobra,
coś tu się wykluło
zobaczymy co to będzie