Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem zapracowaną mamą trzyletniej Zuzanny. Wesołą, szczerą i zmotywowaną by wreszcie schudnąć raz na zawsze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5237
Komentarzy: 21
Założony: 27 grudnia 2011
Ostatni wpis: 6 listopada 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kruczek81

kobieta, 43 lat, Gorzów Wielkopolski

160 cm, 74.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2012 , Skomentuj

tak waga spadła a ja jak ten baran w weekend wszystko nadrobiłam z nawiązką, generalnie jadłam, żarłam i wchłaniałam wszystko co złe (słodycze).
jestem na siebie zła, nawet się nie zmierzyłam - robię to w sobotę wieczorem, ale tak mi brzuch wydęło, że nie chce psuć sobie i tak złego nastroju.
m&m i karpatka do tego pizza i tak choduje się wielką dooopę.
czuję się okropnie objedzona - nie fajne uczucie.
koniec z tym - od poniedziałku jestem grzeczna dla siebie i stosuję dietę i ćwiczenia - to trzyma mnie w ryzach
aha ale ćwiczeń to mi brakowało - można się uzaleznić

25 lutego 2012 , Komentarze (1)

JUŻ ZNACZNIE WIDAĆ RÓŻNICĘ W MOIM WYGLĄDZIE - ZNAJOMI MÓWIĄ, ŻE DOBRZE WYGLĄDAM - FAJNIE PRAWIE CO DZIEŃ KOMPLEMENTY PT, TY CODZIENNIE CHUDSZA JESTEŚ.
PODOBA MI SIĘ TO I MOTYWUJE MNIE DO DALSZEJ PRACY.

21 lutego 2012 , Komentarze (1)

moja piękna waga idzie znów w górę - dziś jakiś kryzys - zjadłam ponad pół czekolady i pół chałki, nie ćwiczyłam.
Ale niech będzie, że to ostatki (poczułam się trochę zbyt pewnie) i stało się.
od jutra koniec wpadek - radość z chudnięcia i samodyscyplina.
 

19 lutego 2012 , Komentarze (1)

niestety pierwsza poważna porażka - objadłam się jak jeszcze nigdy w tym roku, ale takie pyszności, że trudno byłoby się oprzeć

od jutra normalność, czyli dietka i normalna a nie jakiś lunch

życzę sobie powodzenia bo jest dużo do zrobienia

18 lutego 2012 , Skomentuj

64 kg  - super, jeszcze trochę, a będę się przechadzać w bikini na majorce,
ale dziś od rana zjadłam pyszne ciasto - bo mam gości  - lepiej z rana niż wieczorem.

14 lutego 2012 , Skomentuj

WŁAŚNIE PRZEZ 45 MIN SPALIŁAM 250 KALORII  - POLECAM ĆWICZENIA NA PLAY STATION GIERKA EA SPORT ACTIVE - DAJĄ WYCISK - TO DLA PRZEPRACOWANYCH MAM, KTÓRE MAJĄ PROBLEM WYRWAĆ SIĘ Z DOMU NA FITNES.
WAGA IDZIE W DÓŁ, ALE NIE WARIUJĘ - WCZORAJ NP. ZJADŁAM 3 PIEROGI RUSKIE SMAŻONE ZE ŚMIETANĄ - PYCHA.
ALE LEPIEJ 3 A NIE 6 CZY 8.
CZASEM JEDEN M&M A NIE CAŁĄ PACZKA.
JAK TAK DALEJ BĘDZIE TO OSIĄGNĘ FIGURKĘ O JAKIEJ MARZYŁAM, A LATEM BIKINI I CIEPŁA PLAŻA MAJORKI.

4 lutego 2012 , Komentarze (4)

WAGA 67 SUPER W MIESIĄC 9 KG UWAŻAM ZA WIELKI SUKCES,
NADAL ZDETERMINOWANA
PIERWSZY RAZ WIERZĘ, ŻE MI SIĘ UDA.
NIE KATUJĘ SIĘ - ZJADŁAM DZIŚ CIASTO Z BITĄ ŚMIETANĄ, ALE WSZYSTKO JEST DLA LUDZI - Z UMIAREM (NIE 5 KAWAŁKÓW JAK PEWNIE BYŁOBY WCZEŚNIEJ).
CENTYMETRY TEŻ IDĄ W DÓŁ.
POZYTYWNIE I OPTYMISTYCZNIE.

29 stycznia 2012 , Skomentuj

TAK DZIŚ MAM JUŻ 68 KG - NIEZMIERNIE MIŁE UCZUCIE, ZNAJOMI ZAUWAŻAJĄ, ŻE JEST MNIE MNIEJ A MNIE SIĘ MORDKA UŚMIECHA.
WIEM, ŻE IM DŁUŻEJ TO JUŻ NIE BĘDZIE TAK SZYBKO I ŁATWO ALE OSTATNIO WBIŁAM SIĘ W SPODNIE SPRZED CIĄŻY.

NADAL OPTYMISTYCZNIE NASTAWIONA.

21 stycznia 2012 , Skomentuj

CO PRAWDA WAŻENIE ODBYŁO SIĘ Z RANA - BEZ UBRANIA NA CZCZO, ALE CO TAM - NASTRÓJ SUPER - OKAZUJE SIĘ, ŻE NIEMOŻLIWE STAJE SIĘ MOŻLIWE I TO BEZ WIĘKSZEGO WYSIŁKU. UDAŁO SIĘ ZMIENIŁAM SPOSÓB MYŚLENIA - I NIE MA JUŻ GADKI, ŻE JEDEN JOGURT I DROŻDŻÓWKA NA WIECZÓR NIE ZASZKODZI ALBO DWA CUKIERKI CO TAM.
BOJĘ SIĘ MOMENTU,ŻE NIEDŁUGA WAGA PRZESTANIE SPADAĆ W TAK SPEKTAKULARNY SPOSÓB - ALE NA RAZIE CIESZĘ SIĘ CHWILĄ.
DZIŚ DZIEŃ PEŁEN POKUS - ODWIEDZAMY DZIADKÓW - A ONI MAJĄ PEŁNO SŁODYCZY BUUU.
ALE ODKRYŁAM W SOBIE MOC - O ILE WCZEŚNIEJ NIE MOGŁAM SIĘ OPRZEĆ CZEKOLADZIE TO TERAZ JEST ICH W DOMU WIELE A JA NIE MAM NA NIE OCHOTY.

17 stycznia 2012 , Komentarze (3)

5 KG MNIEJ I JAK CIESZY
JESZCZE 15 I BĘDZIE SPEŁNIONE MOJE MARZENIE.
IDZIE DOBRZE - ODUCZYŁAM SIĘ SŁODZIĆ, GDZIE DO KAWY WCZEŚNIEJ LECIAŁY 3 ŁYŻECZKI CUKRU.
JESTEM ZDETERMINOWANA.