Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MUMStacha

kobieta, 42 lat, Poznań

168 cm, 111.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 stycznia 2022 , Komentarze (15)

Cześć dziewczyny....

U mnie jak w tytule, wczorajszy ból glowy zmienił się w standardowe wymioty i spieprzony cały dzień. Do tego mrożona pizza i batonik czekoladowy. 

Już kiedyś chyba pisałam, że boję się umrzeć pochylona nad kibelkiem.  Biorę leki na regulacje ciśnienia, ale czasem taki gorszy dzień się zdarzy.  Efekt stresu albo zmiany pogody...

Wczoraj dowiedzialam się, że koleżanka dobiła niemal do 160kg i w ostatnim czasie przytyła 10kg. Nie wiem co myśleć, sama jestem gruba i nie mam podstaw ją oceniać.  Jak ja dobije do takiej wagi to chyba nie będę w stanie się ruszać (koleżanka jest sporo wyzsza).... 

Dziś dietowo ok, slodycze leżą, ale udało mi się powstrzymać. Jutro wracam do pracy zdalnej po kwarantanne więc nastroje średnie. Wolałabym wyjść z domu niż przesiedzieć dzień przed kompem. Planowałam zacząć spacery jak tylko skończę kwarantanne, ale pogoda nie zachęca.....

27 stycznia 2022 , Komentarze (3)

Laski tak sie skupiłam na szerokości ubrań, że w ogóle nie pomyślałam o długości! Teraz mam taką fajną mini kiecke hehe mojemu się podoba, a ja do lata schudnę to się wyciągnie hehehe

Poważnie to może wydłużę szelki i będzie lepiej. Zobaczymy:)

Swoja drogą czy, któraś z Was próbowała zwrócić coś na Vinted?  Bluzka, którą kupiłam nie do końca mi się podoba... nie wiem czy zwracanie warte zachodu.

26 stycznia 2022 , Komentarze (8)

Cześć dziewczyny

Opętała mnie mania zakupów online... ogladam ciuchy jak szalona i próbuje upolować jakieś perełki choć nic nie potrzebuje.... 

A teraz wieczór i niestety poszły slodycze, ale tak na poważnie z dietą zacznę po kwarantannie.  Teraz stres, nuda, zamknięcie....

25 stycznia 2022 , Komentarze (4)

Cześć dziewczyny.

Wczoraj dietowo całkiem nieźle. Obiad troszkę za duży, ale do przyjęcia. Że słodyczy to tylko kawa i na koniec dnia, na samym finiszu orezada gazowana... pyszna... przerzucę się na wodw gazowana, więc dziś dopilam orenzade do końca. 

Dziś się lepiej czuje i chętnie poszłabym na spacer, ale na razie to niemożliwe:)  urlop na kwarantannie to trzeba mieć szczęście :)

24 stycznia 2022 , Komentarze (4)

Cześć dziewczyny.

Wczoraj jedzeniowo nie było zle, ale pojawiły się slodycze... nie jakoś drastycznie dużo, ale jednak... 

Dziś postaram się, aby było lepiej. Na śniadaniu powstrzymalam się przed kolejna kanapką. 

Sama nie umiem sobie wytłumaczyć co takiego się stało, że na koniec zeszłego roku umiałam powstrzymać się przed słodyczami przez dwa miesiące i to bez wielkiego wysiłku.  Cukierki czekoladowe leżały na stole, a ja nie musiałam ich jeść. Wczoraj jadłam mimo, że nie miałam na nie wielkiej ochoty. Głupie wiem. Jednak zastanawia mnie co takiego się stało, że wtedy udało się bez bólu..... i jak do tego wrócić!?!

21 stycznia 2022 , Komentarze (16)

Nie ważne, który to już raz, ważne, że może już ostatni...

Cieszę się, że udało mi się wrócić na stare konto, jak przypomniałam sobie mój spadki wagi i 85kg to mam wrażenie, że to był ktoś inny. Tylko stare zdjęcia przypominają, że kiedyś już to osiągnęłam i to wspomnienie założenia jeansów i czarnej koszulki z poczuciem jak milion dolarów.... 

Z drugiej strony jeszcze nie tak dawno 24 października 2021 ważyłam 119.2kg odstawienie słodyczy i zamiana pieczywa na ciemne spowodowały, ze na święta było już 111.6kg... tylko schudnięcie nie było nigdy problemem, ale utrzymanie wagi i nie poddanie się stresowi...

Teraz starsza, "madrzejsza" może się nie poddam tak łatwo, a małe grzeszki nie będą powodem zaniechania wszystkiego...

Do dzieła dziewczyny, w tym roku 40-stka i chce wejść na Śnieżkę! Wejść, a nie wtoczyć się!

20 stycznia 2022 , Komentarze (9)

Witam... tak długo mnie tu nie było, że nie wiem czy jeszcze ktoś ze "znajomych" jeszcze tu jest...

Wiele się wydarzyło w tym czasie, złego i dobrego, ale jedno niezmiennie wciąż waga duża. Rozważam poddanie się operacji zmniejszenia żołądka, ale chce jeszcze raz spróbować z dietą.  Może razem z Waszym wsparciem się uda.

Pod koniec 2021 już zaczęłam i bez problemu udało mi się przez dwa miesiące nie jeść czekolady co było bardzo zaskakujące. Potrafiłam zjadać 200g dziennie i to nie jeden dzień, a i kilka. Kłopoty w pracy i po przetrwanych świętach rozsypka. Teraz chce wrócić na ten tor co jeszcze miesiąc temu.... 

Dobrej nocy i będę wdzięczna za odzew :)

2 marca 2019 , Komentarze (12)

Jak już zaczęłam wątpić w tą wodę to efekt jest na wadze wróciłam do wagi sprzed świąt ale szału nie ma... Za to coraz trudniej pić... wmuszam w siebie wodę przed snem aby wyrobić normę dnia, a później się nie wysypiam z wiadomych przyczyn...

Pozdrawiam i mam nadzieję, że macie więcej wytrwałości

1 marca 2019 , Komentarze (2)

Słyszałam dziś w radiu. Jest dzień puszystego, kto by pomyślał, normalnie świętujemy dzień bycia grubasem... lekki szok, ale jakoś to niesmaczne dzień anorektyczek i bulimiczek też jest??

Wczoraj pączków zero, a dziś sushi na wypasie aż brzuch boli po dodaniu wody... echhh