Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kreatywna studentka z ogromnym poczuciem humoru.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 37944
Komentarzy: 967
Założony: 6 stycznia 2012
Ostatni wpis: 22 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Chuda.na.gwalt

kobieta, 33 lat, Kraków

176 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok - 100 kg; Wakacje - boskie ciało ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Melduję, że zrobiłam moje ćwiczenia na nogi i posladki. No i brzuszki też. ;)
Mam pytanie: Kochane macie jakies ćwiczenia na jędrne piersi?

10 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Witajcie!
Ostatnio udało mi się trochę zrzucić, ale chciałabym jeszcze więcej...A dziś mam gorszy dzień. Bardzo zły dzień... I motywacja do ćwiczeń odpłynęła... Może znacie jakiś sposób na to?
Ok. Zrobię chyba tak, że po prostu każdego dnia będę robiła podsumowanie tego co zjadłam i czy ćwiczyłam czy nie... Możecie nie oszczędzać sobie i powiedzieć słowa krytyki, jeśli zawalę. Jak nie po dobroci, to może w drugą stronę trzeba.
 Co dziś zjadłam?
Trzy mandarynki, jedno jabłko, parówkę drobiową i  miseczkę musli z mlekiem 2%, a do tego duże Cappucino z CH.
Resztę dnia żywiłam się powietrzem.

Co do ćwiczeń? Za chwilę się za nie zabiorę. Jeszcze złożę później meldunek. :)
Pozdrawiam! :) Miłej nocy.

7 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Witajcie!
Ja melduję, że żyję tylko nie mam ostatnio czasu za wiele, ale muszę powiedzieć Wam, że ćwiczę i CHUDNĘ!!! :) Codziennie robię te "moje" ćwiczenia na nogi, pośladki, brzuch... i widzę efekty. Fakt! Jem też same zdrowe rzeczy. Zero słodyczy, zero fast foodów, zero alkoholu, zero pieczywa, zero makaronu i produktów mącznych, zero ziemniaków. Za to jogurty, musli, owoce. Ale EFEKT powalający. Jeszcze będę się sobie podobać! ♥♥♥
Moim marzeniem jest ubrać na Święta sukienkę i się sobie podobać. Ahhhhh!
Trzymajcie za mnie kciuki!
Obiecuję pisać częściej.
A teraz lecę zrobić ćwiczenia. :)
Trzymam za Was kciuki.

Ps. Nigdy nie byłam tak zmobilizowana i zdeterminowana! AAAAAAAAAAH! :D

19 października 2012 , Komentarze (2)

Przepis na ok. 12 babeczek:
Składniki:
-250 g maki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jaja
- 250 g jogurtu, maślanki lub mleka
- 100 g cukru
- 75 ml oleju
Wymieszać mąką z proszkiem do pieczenia. Następnie dodać jajka, cukier, olej i mleko (muszę przyznać, że z mlekiem babeczki są najbardziej puszyste, ale z jogurtem mają pyszny jogurtowy smak). Wymieszać wszystkie składniki ( ja miksuje mikserem, wtedy mam pewność, ze są dobrze pomieszane) i przelać do foremek. Włożyć do nagrzanego piekarnika (180 st. C.) na ok. 20 minut.

Dodatkowo do babeczek można dodać owoce, wiórki kokosowe, orzechy, a także kakao, wanilię lub cynamon, itp. ;)

Ja dziś troszkę się bawiłam i robiłam tzw. "zebrę" na przemian wlewałam raz łyżkę białego ciasta, raz czekoladowego. Do niektórych dodałam także orzechy, a jeszcze do innych cynamon i kakao. ;)
Na koniec polałam rozpuszczoną z odrobiną mleka Nutellą i posypałam trochę orzechami, a trochę posypką czekoladową.

Na górze babeczek świetnie sprawdza się też bita śmietana i kolorowa posypka. :)


19 października 2012 , Komentarze (4)

Hejjjj ;)
stanęłam dziś na wadze z ciekawości jak wróciłam z zajęć i... znów kilogram mnie, ale jakoś mnie to nie cieszy. Patrzę w lustro i nie mogę patrzeć na ten
mój okropny brzuchol...
Ale ćwiczę i walczę!!! Dziś 4 dzień ćwiczeń i diety...
Poza tym miałam dziś tyle czasu, że zdążyłam upiec babeczki... Zjadłam tylko jedną. Resztę zostawiam rodzince. Jak to dobrze, że w tym wszystkim największą radość sprawia mi proces twórczy jedzenia, a nie samo jedzenie. ;)
A oto babeczki:


Pozdrawiam! ;) I miłego wieczoru życzę!

16 października 2012 , Komentarze (6)

HEJ...
Cóż za ponury dzień. Od rana straszliwie pada.
Miałam jechać na zajęcia, ale tylko zmokłam i okazało się, że bus nie przyjechał...
Wróciłam do domu, wypiłam kolejną kawę i weszłam na wagę, a tam o kilogram od poprzedniego ważenia. ♥
Tym optymistycznym akcentem kończę. Lecę przejrzeć szafę przed zimną. :)
Miłego dnia!!!

15 października 2012 , Komentarze (1)

Dzień dobry,
a w sumie to średni. Zaczął się nieciekawie, dużo stresu, ale chociaż nie mam ochoty na śniadanie nawet... (Wiem, wiem... śniadanie to podstawowy i najważniejszy posiłek...)
Ale ja jak się stresuję to nawet jeść mi się nie chce.
W każdym razie melduję, że dieta trwa. Właśnie wypiłam drugą kawę. ;)

Miłego dnia.

14 października 2012 , Komentarze (3)

Hej hej hej :)))
Wróciłam, chociaż chwilami myślałam, że to nie nastąpi, bo jakoś całkiem straciłam motywacje.
Oczywiście waga znowu poszła w górę.
Ale chciałabym do końca grudnia spaść do tej 100 kg.
Tylko proszę Was o motywację, bo z Wami jakoś łatwiej. :* :)
Pozdrawiam.
Od jutra walczę!