jak Wam idzie walka z kilogramami? Mi chyba całkiem nieźle... chyba... ale mam problem. Przestałam widzieć efekty, a może jestem ślepa?!?! To w sumie jest całkiem możliwe.
Za to zaczęłam w tym tygodniu więcej ćwiczyć i liczyć kcal... Zobaczymy co to będzie. Mam nadzieję, że mi się nie rzuci na głowę ta cała dieta i liczenie.
W każdym razie dziś mam sporo nauki i sprzątania, wiec lecę na razie. Ale wklejam śniadanie:
I zdjęcie: