Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kreatywna studentka z ogromnym poczuciem humoru.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 38128
Komentarzy: 967
Założony: 6 stycznia 2012
Ostatni wpis: 22 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Chuda.na.gwalt

kobieta, 33 lat, Kraków

176 cm, 105.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Nowy Rok - 100 kg; Wakacje - boskie ciało ♥

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 grudnia 2012 , Komentarze (15)

Witajcie Kochani
Ja już dziś po ćwiczeniach. ;) Zaraz zmykam się kąpać.
Melduję, że zjadłam dzisiaj troszkę więcej niż ostatnio jadłam, poza tym zjadłam ciepły obiad i jeszcze jedno... będąc w McDonaldzie zjadłam sałatkę. Tylko sosy mają tam bardzo kaloryczne, niestety... :) Ale moja przyjaciółka też wzięła sałatkę więc nie czułam się samotnie wcinając zieleninkę. :D

Moje jedzenie dzisiaj:



Nie najlepsza jakoś, bo oczywiście nie popatrzyłam na ustawienia przed zrobieniem zdjęć. Ale coś tam widać. To nie wszystko co zjadłam dzisiaj, żeby nie było. :D

Troszkę więcej dzisiaj. ;) Ogólnie powiem tak, że jedząc tyle jestem najedzona od posiłku do posiłku. Do tego dochodzą jeszcze kcal z herbaty i kawy.
Najbardziej mnie cieszy to, że nie podjadam i w cale nie odczuwam takiej potrzeby. :)

A moje dzisiejsze ćwiczenia to:
Ćwiczenia:
-20 skłonów,
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 podnoszeń miednicy do góry,
-50 brzuszków,
-20 przysiadów,
-20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-150 razy podnoszenia na palcach,
-100 razy ćwiczenie na piersi,
-10 minut na pośladki z Mel B.


Lecę się kąpać, wybalsamować - muszę się ujędrnić trochę, bo będę obwisła i nikt mnie nie zechce. :D hehe ;) A później chwilkę Was poczytam i pouczyć się muszę jeszcze, bo mam zaliczenie w piątek - "Jeszcze zaliczycie przed Świętami, będziecie mieć wolne po Nowym Roku". Super... o_O

Trzymajcie się. :*:)

18 grudnia 2012 , Komentarze (17)

Witajcie Kochani! :)
Dziś tylko tak szybko, bo padam na twarz...
Ogólnie pozaliczałam wszystkie egzaminy i kolokwia. Dzisiaj z angielskiego też poszło mi całkiem nieźle, jestem zadowolona.
Tylko jestem zła, bo nie mam czasu jeść, gdy jestem na uczelni. Chyba będę robiła sobie kanapkę, gdy będę wiedziała, że nie mam jak zjeść w tym czasie. Bo przecież już tak pięknie miałam rozplanowany swój rozkład jedzenia (jeśli wstałam i zdążyłam zjeść śniadanie przed 9.00 to miałam jeszcze czas na II śniadanie ok.10.30. Ok. 14.00 obiad i kolacja do 18.00-19.00). A dziś? Śniadanie o 10.00, drugie też zjadłam w formie pomarańczy ok.11.00. Za to obiado-kolacja 18.45, bo miałam zajęcia od 13.30 do 16.00, a później jeszcze skoczyłam na przedświąteczne zakupy. Mierzyłam taką śliczną sukienkę, ahhhh! ♥ Nawet nie wyglądała na mnie tak źle. Całkiem ładnie. ;) Tylko brzuch mnie denerwuje. Co ja mam z nim zrobić? Ćwiczę, ale on dalej jest. <załamka> Macie jakieś pomysły, ćwiczenia, rady?

No dobra pokaże się Wam w tej sukience. ;)
Wiem, że jeszcze wiele pracy przede mną, dlatego jej nie kupiłam, bo zamierzam dalej walczyć o moją "chudość". Szkoda mi było kupić sukienkę na jeden raz. :)



I jak? Chyba nie tak tragicznie co? ;)

A teraz kcal i ćwiczenia:

I jeszcze do tego dodam pół dużego plasterka szynki Wiejskiej, czyli jakoś mniej więcej 60-70 kcal.

A ćwiczenia:
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
-50 podnoszeń miednicy do góry,
- 40 brzuszków,
-20 przysiadów,
- 20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-100 razy podnoszenia na palcach,
- 100 razy ćwiczenie na piersi
-10 minut na pośladki z Mel B
- plus 6,5 minuty ćwiczenia na talię z Tiffany.

Ok, idę się kąpać, balsamować i lecę spać.
Trzymajcie się! :*

17 grudnia 2012 , Komentarze (9)

Witajcie Kochani! :D
Zacznę od tego, ze nie lubię poniedziałków, bo siedzę cały dzień na uczelni, o obiedzie to mogę zapomnieć, ale muszę się pochwalić, że pierwszy raz od bardzo dawna, od niepamietam kiedy wzięłam ze sobą drugie śniadanie... tak drugie. :D Nie dość,ze udało mi się co nieco zjeść w domu to jeszcze zjadłam miedzy zajęciami. Ale na obiad nie miałam czasu, wiec zjadłam jabłuszko chociaż. A jak wróciłam do kolację o 19.00. A teraz biorę się za ćwiczenia... A może je zrobię, napiszę Wam co zrobiłam i dopiero to wrzucę. Zobaczymy...

Ćwiczenia:
-20 skłonów,
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
-30 podnoszeń miednicy do góry,
-40 brzuszków,
-20 przysiadów,
-20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-100 razy podnoszenia na palcach,
-100 razy ćwiczenie na piersi
-10 minut na pośladki z Mel B

W każdym razie dodaje zdjęci kolacji i tabelkę kcal z dziś. :)




A teraz zmykam pod prysznic, poczytam trochę i idę spać. Dobranoc... :*

16 grudnia 2012 , Komentarze (8)

Szybko podsumuję, bo jeszcze czeka mnie prysznic, testowanie nowego balsamu ujędrniającego i nauka.
Kalorie na dziś: 360+279+234=873 kcal :D
Ćwiczenia:
-20 skłonów,
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
-30 podnoszeń miednicy do góry,
-50 brzuszków,
-20 przysiadów,
-20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-200 razy podnoszenia na palcach,
-100 razy ćwiczenie na piersi
-10 minut na pośladki z Mel B, myślałam, ze w pewnym momencie wymięknę, ale dałam radę. ♥! Ahh!
Cudnie.  ♥ Codziennie wieczorem duma mnie rozpiera. :) Mam nadzieję, ze efekty zobaczę w piątek na wadze w domciu. Jak myślicie? Po dwóch tygodniach ćwiczeń i diety będzie coś widać po wadze, bo po ubraniach średnio, gdyż od jakiegoś czasu jest troszkę luzu.

Znacie jakieś dobre sposoby na jędrne piersi? BŁAGAM! :*

Miłego wieczoru. :)

16 grudnia 2012 , Komentarze (6)

Kolację zjadłam o 19.00, bo byłam wcześniej na zakupach.
Mandarynki 3 - 84 kcal, do tego jogurt biszkoptowy (125g) - 120 kcal.
Ale czuję, ze zjem jeszcze jedną mandarynkę, czyli kolejne 30 kcal.
RAZEM: 84+120+30=234 kcal.

Poza tym poszłam na zakupy i wydałam 50 zł. Wszystko co zaoszczędziłam przez ostatnie dni. To straszne. Ale za to kupiłam sobie jakiś balsam ujędrniający. Zobaczymy czy coś pomoże. Miejmy nadzieję, że tak. :)))

Miłego wieczoru. :):*

16 grudnia 2012 , Komentarze (7)

Mój obiad dziś to:


Tylko nie piszcie, że mało, ze za mało kalorycznie, bo ja szczerze mówiąc to pod koniec myślałam, ze już nie wcisnę w siebie tej surówki. Do 18.00 spokojnie mi starczy energii. ;)


16 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Hej hej ;)
Wpadłam tylko wlepić moje kcal ze śniadania i wracam do nauki, bo jutro nieszczęsny egzamin. Trzymajcie kciuki, żeby był test, bo na otwartych to może być ciężko.

Miłego dnia! :) Więcej później.


15 grudnia 2012 , Komentarze (4)

KOCHANE
no to zrobię małe podsumowanie dnia dzisiejszego. :)))
Dziś dnia 15 grudnia 2012 roku jest 20. dzień moich ćwiczeń i zdrowej diety. :D Rozpiera mnie duma, gdyż nigdy nie wytrwałam aż tyle regularnie ćwicząc i do tego jeszcze dokładając sobie ciągle nowych ćwiczeń... Zaczęłam liczyć kcal. Poza tym czuję, że ćwiczenia mnie już nie meczą aż tak. Ale i tak wylewam przy nich siódme poty, bo ciągle chcę robić ich więcej i więcej. Dodatkowo dziś jest 15. dzień od kiedy nie jem słodyczy, w żadnej postaci, żadnych ciastek, cukierków, czekolady, żelków, lodów...
Dodatkowo ćwiczenia sprawiają mi radość. :D Ogromną. :)
Już dziś dzwoniłam do mamy i prosiłam, żeby załatwiła mi karnet na siłownie u mnie w mieście na okres miedzy świętami a Sylwestrem. :D

Co do kcal to zjadłam dziś: 377+267+365=1009 kcal !!! Idealnie. Chciałam, żeby było 1000 i prawie się udało. ;)

A dzisiejsze ćwiczenia to:
- 20 skłonów,
-20 podnoszeń nogi do tyłu (na każdą nogę po 20),
-20 podnoszeń w bok (na nogę),
-20 podnoszeń nogi do góry w klęku podpartym (na każdą nogę),
-20 zgięć nogi do kąta prostego w klęku podpartym (na każdą nogę),
- 30 podnoszeń miednicy do góry,
-100 brzuszków,
-20 przysiadów,
-20 podnoszeń nogi w bok podpierając się na drugim boku ( na każdą nogę oczywiście),
-50 razy podnoszenia na palcach (podobno dobre ćwiczenie na łydki, ale nie wiem jakbyście miały inne pomysły to proszę o nie, bo mam okropne ŁYDY),
-100 razy ćwiczenie na piersi (aczkolwiek nie wiem czy pomaga, czytałam, że takie napinanie jest skuteczne - zobaczymy za jakiś czas. Jesli znacie inne dobre ćwiczenia to też czekam na propozycje. ;) )
-10 minut na pośladki z Mel B (muszę przyznać, że dalej boli, ale już lżej mi się je robi).

I to tyle jeśli chodzi o mój wpis na dziś. Lecę pod prysznic i spać.
Trzymajcie się cieplutko :* :* :*

15 grudnia 2012 , Komentarze (6)

No i stało się...
Zjadłam pyszna kolację, ale kaloryczną... jedyne co mnie pociesza to to,ze ewentualnie zrobię więcej ćwiczeń i że jeszcze tyle godzin wieczoru zostało. Spokojnie spalę przed snem. ;)
Tak więc moja współlokatorka zrobiła przepyszny makaron ze szpinakiem, papryką, pomidorem i pieczarkami. Mniam... No i zaprosiła mnie do degustacji. Fajnie, tylko że chciałam się odchudzać i nie jeść makaronu. :) Ale walczę dalej. Nie zjadłam nie wiadomo ile. Dam radę. :) 

Lecę się uczyć. ;))


15 grudnia 2012 , Komentarze (2)

;) Wrzucam tylko na szybko zdjęcie i tabelkę z kcal.
Muszę przyznać,że ledwo wcisnęłam ten talerz surówek i do tego jeszcze mandarynkę i pół banana. :)

Miłego popołudnia :)