Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

To że muszę zrobić coś ze swoją wagą wiedziałam już od dawna,ale tak naprawdę to koleżanka skłoniła mnie do tego że zaczęłam myśleć o tym poważnie .

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4444
Komentarzy: 51
Założony: 17 stycznia 2012
Ostatni wpis: 30 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwona891

kobieta, 50 lat, Garwolin

163 cm, 138.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

jestem naprawdę zadowolona chodzenie na kije pomaga ,wczoraj byłam u siostry na imieninach i skończyło się tylko na jednym drinku i wafelku ryżowym.Rano padało ,teraz świeci słońce biorę mężusia i lecę na kije

14 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Dziś jestem dumna z siebie.Byłam na zakupach i kupiłam drugą parę kijków mimo to że jedne już wisiały na ścianie jako ozdoba,te kupiłam dla męża żeby dotrzymywał mi towarzystwa .Zadzwoniłam do siostry i wyrwałyśmy w trasę ,ile kilometrów zrobiłam nie wiem ale tak dobrze nam się łaziło że wróciliśmy dopiero po 1,5 h.jak wlazłam do domu byłam czerwona jak burak ale jest świetnie jutro powtórka tym razem z mężusiem.A cha jak kupowałam te kije pan powiedział że mają jedną wadę same nie chcą chodzić tak się z tego uśmiałam, w sumie to facet miał rację.

27 marca 2012 , Komentarze (1)

udało się przekroczyłam 100 ale boje się żeby nie wróciło,strasznie ciągnie mnie do  słodkiego.Jestem na przymusowym urlopie z jednej strony fajnie ale z drugiej ciągle ciągnie mnie do podjadania. Pokusy czychają ze wszystkich stron,

17 marca 2012 , Komentarze (3)

  Mam potwornego doła,cały tydzień pilnuje tego co jem, ostatni posiłek o 17 a ta przeklęta waga zamiast w dół to idzie w górę , staje na nią wynik super spadło,staje drugi raz wynik w górę w ciągu godziny czasami pokazuje nawet 1,5 kg więcej.Strasznie mnie to wkurza .Nie mogę przekroczyć tej przeklętej 100.Mam wrażenie że coś robię nie tak ,tylko co gdzie tkwi mój błąd.Chyba muszę się pogodzić z tym że mój tyłek już pozostanie taki wielki

5 marca 2012 , Skomentuj

ostatnio za namową koleżanki próbowałam 5 dniowej jedno składnikowej diety.Co do tej diety ,dzień owocowy,warzywny jest ok,niestety pierś kurczaka gotowana stawała mi w gardle .Samopoczucie też nie najlepsze ,pod koniec pierwszego dnia zawroty głowy, w trzecim dniu problemy z żołądkiem.Po tym eksperymencie stwierdziłam że lepiej chudnąć wolniej jedząc wszystko z umiarem i ze smakiem ,niż stawiać na szybki spadek wagi i zmuszać się do jedzenia czegoś co nie przechodzi przez gardło.Mam obawy że zgubione szybko kilogramy mogą powrócić równie szybko jak zniknęły.

11 lutego 2012 , Komentarze (1)

   Nienawidzę siebie za brak wytrwałości,jak w tygodniu waga spadnie to oczywiście przez sobotę i niedziele wróci.Niby nie chce mi się jeść a sięgam po wszystko co jest w zasięgu ręki No i jeszcze te imprezy a to imieniny a to urodziny i wpychają w ciebie wszystko jak w kaczkę tylko troszeczkę tylko lampeczkę przecież od tego nie przytyjesz.A nie wezmiesz to wszyscy obrażeni jak by świat miał się zawalić,jutro imieniny teściowej ale pomyślałam że nałożę sobie na talerzyk i tak będzie leżało to nie będę musiała dokładać,może waga nie wzrośnie


22 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Pierwszy tydzień za mną,pomalutku spada ważne aby dotrwać do celu.Muszę zmusić się do ćwiczeń tak na serio.