Pamiętnik odchudzania użytkownika:
haveheart

kobieta, 31 lat, Katowice

171 cm, 88.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 listopada 2013 , Komentarze (7)

hej:)

ćwiczenia 2 karnety open:

16.09 -30 minut zumba ,1 h TBC
17.09 -1 h ABT, 45 minut bieżnia
18.09 -1 h FIT BALL, 1 h bieżnia
19.09-30 minut bieżnia, 20 minut rowerek, 1 h TBC
20.09-1 h ABT, 20 minut bieżnia
21.09- --
22.09- --
23.09- 10 minut bieżnia, 1 h TBC
24.09 -45 minut bieżnia, 1 h ABT
25.09 - 1 h FIT BALL, 30 minut ZUMBA
26.09 - 40 minut bieżnia, 30 minut rowerek, 1 h TBC
27.09- --
28.09- --
29.09- --
30.09- --
1.10 - 1 h ABT,10 minut bieżnia
2.10 - 20 minut bieżnia, 15 minut rowerek, 5 minut orbiterek, siłowe
3.10- --
4.10- 10 minut bieżnia, 1 h ABT
5.10 - --
6.10- --
7.10 - 1 h TBC, 5 minut rowerek, 10 minut bieżnia
8.10 - 20 minut bieznia, 10 minut rowerek, 5 minut orbiterek, siłowe
9.10 - 30 minut bieznia. 10 minut rowerek, siłowe, 20 minut zumba
10.10 - --
11.10 - 1 h ABT
12.10- --
13.10 - --
14.10- 10 minut bieznia,5 minut orbiterek, 5 minut siłowe, 5 minut rowerek, 30 minut zumba
15.10-1 h ABT 10 minut bieżnia, siłowe
16.10-1 h zumba, 10 min bieznia, 5 min rowerek
17.10- --
18.10- 1 h abt
19.10- --
20.10- --
21.10- 15 min bieżnia,5 min orbiterek,10 min rowerek, siłowe
22.10- 15 min bieznia, 5 min orbiterek, 5 min rowerek, siłowe, 1 h abt
23.10- --
24.10- --
25.10- --
26.10- --
27.10- --
28.10- 1 h zumba, 5 min rowerek, siłowe
29.10- 1 h abt,5 min rowerek,5 min orbiterek, siłowe
30.10- 1 h zumba
31.10- 10 min bieznia,siłowe, 5 min rowerek
1.11- --
2.11- --
3.11- --
4.11- --
5.11- --
6.11- -- 
7.11- 1 h bs
8.11- --
9.11- 1 h workout
10.11- --
11.11- --
12.11- 20 min bieznia,15 min rowerek, 5 min orbiterek, siłowe, 30 min abt
13.11- 1 h indoor walking
14.11- 1 h tbc
15.11- --
16.11- --
17.11- --
18.11- 1 h fit ball, 30 min fit cross




uu dużo przerw, prawie wszystkie niewypełnione pola to czas który spedzam z chłopakiem, wtedy u mnie jest i nie chodze na fitness chyba wiadome . dzis kupilam juz 3 karnet open na fitness i siłownie, dam czadu (najdluzej mialam 2 karnety)

dieta? w ciagu 10 tygodnii, miałam 8 większych grzeszków jedzeniowych czyli ja je zaznaczam czerwoną kropką w kalendarzu.

nie wchodze na wage. nie wiem czemu. boje się ze jezeli nic nie schudne to się zdołuję.

ogolnie czuje sie lepiej w swoim ciele, zobaczymy jak będzie dalej;)


ps: co myslicie o cwiczeniach? cwicze za mało?

buziaki!

12 listopada 2013 , Komentarze (5)

wiec tak, jezeli chodzi o to jak jest moj chlopak u mnie, trzymam się w miare diety, nie jem niezdrowych przekasek, słodyczy, calego bochenka chleba jak to było kiedys.
jedyne takie grzeszki to głównie obiady. sama nie jadam makaronow z sosami, pieczonek itp.
probuje sie jakos kontrolować, czasem omijam posilki jak wstajemy pozniej, w tym tygodniu zjadlam dużo makaronu, moze z 4 posilki makaronowe w tym tygodniu. ale mam nadzieje ze to nic złego, no i pieczonki raz i raz barszczyk z uszkami. tak tylko pisze . mam nadzieje ze takie ograniczanie sie ale jedzenie jednego posilka ''niedietetycznego'' nie jest złe .mam nadzieje.

nie zwalam na niego winy:) sama sie trzymam tego co chce osiagnac i mi się udaję

a jak wy macie jezeli chodzi o to?:)

8 listopada 2013 , Komentarze (6)

7 listopada, 2 lata temu powiedzialam sobie dosc i schudlam 26 kg. no i co ze przytylam polowe, ale chcialam to jakos upamietnic, walcze dalej od nowa od 2 miesiecy;)

30 października 2013 , Komentarze (5)

niedziela:
śniadanie-płatki owsiane z mlekiem,jabłko
II śniadanie-jogurt
obiad-karkówka, warzywa
kolacja-kromka razowego,5 plastrów szynki drobiowej

poniedziałek:
śniadanie-płatki owsiane z mlekiem, jabłko
II śniadanie-serek wiejski
obiad-karkówka z warzywami i kromką chleba
kolacja-jogurt

ćwiczenia-1 h zumba, 5 minut rowerek, siłowe

wtorek:
sniadanie-twaróg chudy z łyżką dżemu, kromka razowego
II śniadanie-jabłko
obiad-pierś z kurczaka, sos chiński fix, pomidor z cebulą
kolacja-10 plastrów drobiowej posmarowanej serkiem

ćwiczenia-1 h ABT, 5 minut rowerek, 5 minut orbiterek,siłowe


ogólnie:
powróciłam do diety (15 kg jojo) i jestem na niej 8 tygodni, w ciagu tych 8 tygodni wieksze zgrzeszki miałam 8 razy (jakas pizza, spaghetti , tosty), od niedzieli jestem na diecie ktorą 2 lata temu dała mi dietetyczka, najgorzej trzymac diety przy chłopaku (nie zwalam na niego) ale te grzeszki wlasnie były w weekendy kiedy sie z nim spotykam, ale dam rade.

od 1,5 miesiaca chodze na siłownie, ogolnie przecwiczylam około 30 h.

co myślicie?:)

26 października 2013 , Komentarze (4)




NIGDY NIE REZYGNUJCIE Z DIETY JEZELI JESTESCIE MEGA ZMOTYWOWANI, BO ODCHUDZANIE NASTEPNE NIE BEDZIE JUZ TAKIE ŁATWE.
nie jest łatwo wrocic do starych nawykow i motywacji jak kiedyś.
 kurde.



.

20 października 2013 , Komentarze (10)

hej to ja:)


na ile kg wygladam ?
wszystkie kilogramy mam w nogach, lubie tylko moją talie;)

waże około 83 kg, nie waze sie, nie trzymam rygorystycznej diety dzis np wpieprzyłam pizze całą, no ale coz, ale chociaz cwicze regularnie.

nie rezygnuje z wszyzstkiego kalorycznego bo kiedys zrezygnowalam i sie rzucilam na to po 3 miesiacach doslownie. teraz w tygodniu sie trzymam ładnie, w weekend mniej, ale jest okej.


buziaki;)

15 października 2013 , Komentarze (3)

hej, dzisiaj podsumowanie co cwiczylam przez miesiac, bo dzis zakupilam nowy karnet:)
dodam ze nigdy nie cwiczylam , nie lubie cwiczyc w domu sama, nie mam motywacji, ale pokaze wam co mi sie udało wykrzesać:

16.09 -30 minut zumba ,1 h TBC
17.09 -1 h ABT, 45 minut bieżnia
18.09 -1 h FIT BALL, 1 h bieżnia
19.09-30 minut bieżnia, 20 minut rowerek, 1 h TBC
20.09-1 h ABT, 20 minut bieżnia
21.09- --
22.09- --
23.09- 10 minut bieżnia, 1 h TBC
24.09 -45 minut bieżnia, 1 h ABT
25.09 - 1 h FIT BALL, 30 minut ZUMBA
26.09 - 40 minut bieżnia, 30 minut rowerek, 1 h TBC
27.09- --
28.09- --
29.09- --
30.09- --
1.10 - 1 h ABT,10 minut bieżnia
2.10 - 20 minut bieżnia, 15 minut rowerek, 5 minut orbiterek, siłowe
3.10- --
4.10- 10 minut bieżnia, 1 h ABT
5.10 - --
6.10- --
7.10 - 1 h TBC, 5 minut rowerek, 10 minut bieżnia
8.10 - 20 minut bieznia, 10 minut rowerek, 5 minut orbiterek, siłowe
9.10 - 30 minut bieznia. 10 minut rowerek, siłowe, 20 minut zumba
10.10 - --
11.10 - 1 h ABT
12.10- --
13.10 - --
14.10- 10 minut bieznia,5 minut orbiterek, 5 minut siłowe, 5 minut rowerek, 30 minut zumba
15.10-1 h ABT 10 minut bieżnia, siłowe



tak wygladał moj miesiac, jezeli chodzi o diete to wiecej dni dietkowych, czasem zdazal mi sie makaron albo frytki do obiadu. czy jest jakas roznica wagowa, wygladowa? nie wiem, troche napewno ale jestem przed @ wiec czuje sie napuchnięta. w weekendy nie ćwicze bo spotykam sie z chłopakiem  i tylko wtedy mozemy sie zobaczyc, ale nadrabiam to wiecie czym :D. kupilam nowy karnet to jest najwazniejsze!! nastepny miesiac cwiczen, a naprawde ja jestem leniem wiec chyba nawet troszke cwiczylam co nie??

PRZYKŁADOWE menu (z dzisiaj):
śniadanie- mleko z platkami owsianymi
II śniadanie- jabłko
obiad- piers z kurczaka , frytki
kolacja- 10 plasterkow szynki z kurczaka posmarowanej serkiem


buziaki!!!

9 października 2013 , Komentarze (10)

hej :)

jak tam?


dziś mija miesiać odkąd znow probuje zrobic cos ze sobą bo złapało mnie 15 kg jojo dlatego zaczełam walczyć na nowo. Mój tytuł: moja waga jest dziwna, w kazdym miejscu waze inaczej, w sumie nie widac roznicy wagowej na niej, a np ja ją widze na sobie, mam mniejsze piersi i brzuch. stwierdziłam ze nie będe się wazyła w ogole. Np za miesiac zważe się na siłowni albo w aptece. Jedna dziewczyna tez tak zrobiła , nie wazyla sie przez cała diete, popatrzała po diecie na wage a tam minus 20 kg. Wiec odkladam wage w kąt a ja działam dalej.

przez ten miesiać przećwiczyłam 20 h na siłowni i fitnessie, raz zdażyła mi się mega wpadka, nie jadlam obiadu i kolacji i poszlam z chlopakami na pizze. nie wiem ile schudlam przez miesiac (glupia waga) ale w granicach może 4 kg nie wiem w kazdym miejscu waze inaczej.
tutaj moja sylwetka. wazyłam 100 kg, potem schudlam do 71 kg, i dopadlo mnie jojo wazylam 88 kg i teraz około 84:


edit: dzieki dziewczyny , za to ze piszecie ze nie wygladam na 84 kg. Fakt talie jak na moją wagę mam wąską lubię ją, lecz wszyzstkie te kilogramy mam w udach i dupie masa tłuszczu :) ale bardzo mnie zmotywowałyście :*

2 października 2013 , Komentarze (7)

cześć



dziś troche przemyśleń...

czemu  schudlam ze 100 kg do 70 i znów waze 85? czemu znow podchodze do diety trzymam sie rygorystycznie i schudlam ledwo 3 kg? czemu moja kolezanka dzisiaj pod moim nosem wpieprzała 2 chessburgery, małą colę, nuggetsy i duże frytki w mcdonaldzie, czemu ten zapach tak ciagnie ludzi, czemu cale zycie musze sie odchudzac a tak kocham jesc. moglabym jesc i jesc i nie grubnąć jak moje koleżanki ktorenie maja problemu typu ''jestem gruba'', ''jak zjem pizze wejdzie mi w brzuch'', ''o niedlugo lato i nie pokaze sie przed chlopakiem w bikini bo mam mase tluszczu i rozstepny na calym ciele'', ''jak zaloze dzinsy to bede sie grubo czuła'', myślą sobie ''a pojde do mc donalda bo jestem glodna'', ''w wakacje kupie sobie zajebiste bikini i chlopaki beda sie slinic'', ich jedynym problemem (nie wnikam w prywatne zycie) to to ze pryszcz im wyszedl na srodku czoła.

całe zycie bylam otyła az w koncu w zeszlym roku schudlam prawie 30 kg, wróciło 15 kg i znow czuje sie gruba, mozecie pisac ''wpie*dalała'' zamiast trzymac sie diety. owszem. lecz moje przemyslenia wiażą sie z tym ze połowa społeczeństwa wpieprza co chce i jest zajebiscie chudym, maja jedrne tyłeczki, nozki jak u modelki, serio mam takie kolezanki a dzisiaj sobie ciasto jadly przy mnie. czemu akurat ja musze walczyc z ochydnym ciałem?
czemu 80% ciała jest pokryta rozstepami? czemu nie moge wpieprzyc jednego kawałka pizzy (jak w niedziele) bo znow przytylam 1 kg? mam dosc tematu dieta, dieta , dieta, sniadanie, II sniadanie, obiad, kolacja, wazenie na natepny dzien i dupa. a jak schudne to znow 15 kg plus. kur*wa. nie chce zebyscie pomyslały ze uwazam sie za paszteta. mam powodzenie u chłopaków, i nie narzekam, mam swojego kochanego chłopaka. po prostu to są przemyslenia ktore siedzą mi w głowie dzis.


najwieksza przyjemnoscią dla mnie jest przebywanie z chlopakiem. na drugim miejscu jedzenie ale niestety musze jesc jabłka, jogurty i same cienkie rzeczy by znow schudnac to 73 kg jak kiedys. piszcie sobie ze jestem dziwna, ale marze o tym by wyjsc w kostiumie i zeby wszyscy sie za mna ogladali, marze. robie co w swojej mocy by w natepne wakacje tak wygladac, ale jak patrze na wage to nie widac rezultatów demotywuje mnie to.o jezus a zalozyc szorty na lato, marzenie.


dalej walcze, dalej chce pokonac własna chorobe jaka jest nadwaga, chce w koncu zobaczyc 65 kg ktorego nie widzialam od podstawowki.

dam z siebie wszyzstko, zobaczycie.

25 września 2013 , Komentarze (11)

hejo:)

mam taki dziwny problem, zauwazylam ze większosc z was nie moze wytrzymac bez wazenia się, ja mam na odwrot, odchudzam sie juz miesiac, a nie jestem w stanie wejsc na wage. nie wiem czy cos schudlam, ale daje z siebie wszyzstko. Boje się ze jak wejde i beda marne efekty to sie zdołuje czy cos i mi sie odechce . Dlatego czekam na ten dzien jak zauwaze efekty przed lustrem i wtedy wejde na wage. Nie wiem czy mnie rozumiecie;))


dieta - 

ćwiczenia - 




MAM BYC LASKA W WAKACJE, NIE BEDE ZACZYNALA DIETY 2 MIESIACE PRZED WAKACJAMI ZEBY SIE ODCHUDZIC, ZACZELAM WALKE OD RAZU PO WAKACJACH, CZEKAM NA TEN DZIEN KIEDY WYJDE W BIKINI I NIE BEDE SIE PRZEJMOWALA TŁUSZCZEM.....


;***************