Pamiętnik odchudzania użytkownika:
na20taliii

Moje Drogie.... 

czas podsumować 2014 rok... I to był chyba najlepszy rok mojego życia....

Piękny ślub... po ślubie przybyło mi aż 7 kg... :) ale co tam jeśli po świętach dowiedziałam się ze jestem w ciąży :)))

Mieszkanie w trakcie remontu.... 

Także plan na 2014 realizowany w 90 % :)

A co z planem na rok 2015....

1. urządzić pięknie mieszkania_oby kasy starczyło

2. urodzić zdrową dzidzię

3. cieszyć się małżeństwem i macierzyństwem 

4. zrzucić nadprogramowe kilogramy....

Póki co będę wagę na pasku powiększać :)

Dziś przysiadamy z Misiakiem i wybieramy a w zasadzie projektujemy nasze zaproszenie ślubne.... Ja jestem od treści, On od szaty graficznej....

Zaczynam szukać tekstów....

Moje Drogie Komentatorki :) dałyście mi kopniaka i poszłam dziś na indorr cycyling :) z jakieś 350kcal spalone :) Jutro jest dentysta wiec kolacji nie będzie.... 

Ja już wykąpana zbieram się do oglądania filmu! Miłego wieczoru! 

Cześć.... kiepściucho z moim odchudzaniem ... jestem przed @ i wcinam co popadnie i co się da... Wczoraj np. zjadałm na kolację 2 kanapki chleba razowego z serkiem i pomidorkiem... z nadzieją, że n atym sie skończy po czym z Miśkiem pojechaliśmy zrobić fotki w teren i  namówiłam go na frytki :( Też plan pójścia na fitness też legł w gruzach.. Help me ....

Weekend majowy pracowicie, w czwartek, sobota i niedziela w pracy jako kelnerka ... spalone pewnie tysiące kalorii ale uzupełnione pysznymi kolajami przygotowanymi przez przyszłego męża... Dziś w normalnej pracy na spokojnie można kawkę wypić i rozpocząć przygotowywać listę zadań do naszego wielkiego dnia! Pozostało ok 100 dni więc już niedługooo

Cześć, WAM!

Wczoraj byłam w dodatkowej pracy, jako kelnerka na 9 godzin.... nie wiem ile kalorii spaliłam, ale cały czas w biegu, bez przerw...na weekend majowy też idę, więc zobaczymy jak to się odbije na mojej wadze i dochodzie :)

Buźka!

Moje drogie Vitalijki na cóz by dziś pójść.. step czy cycling... DORADZCIE :) przyznam, że na rowerki chodzę częściej.... a potem planuje bodybalance czy rozciaganie ciała i odprężenie umysłu...

Trzymajcie się dietowooooo

Święta - czas bezmyślnego objadania... ale lubie to :)  czas z rodziną z dzieciakami... juz nie mogę sie doczekac kiedy bede miała własnego szkraba....

Jutro czas powrócić na rowerki... bo w tygodniu przedświątecznym nie udało mi się  wybrać. Jutro praca i  powrót do normalnego trybu jedzenia...

Witajcie ponownie po długiej przerwie.... zerkam na mój ostatni wpis i co do planów to ślub w tym roku :) 15 sierpnia Nasz wielki dzień!!! Sukienka już się szyje :) 

Co do wagi to kiszka... przybyło 2kg, ale regularnie ćwiczę w klubie- karta mulitisport zobowiązuje :) i czuje się smuklejsza i jędrniejsza:) do ślubu chciałabym 5 kg mimo to zrzucić.

Co do dalszych planów- tj remont + baby... to po ślubie :)

Kochane życzę- niech zajączek Wielkanocny przyniesie Wam koszyczek spełnionych marzeń! Moje  się spełniają :)