Mam zakwasy nie tam wielkie ale ruszyć dupsko już ciężko bo boli.
Teraz trzeba je rozchodzić.
Spacer był więc idę na step trochę poćwiczyć bo jutro z wyra nie wstanę.
Zima u nas dalej trzyma rana było podobno -19 stopni ale w dzionek już ok 0 i świeciło słoneczko.
A i mam prośbę o nie całowanie tak LILI bo zostanie zacałowana a i tak jest już rozpieszczana.Jak to w zwyczaju najmłodsze maja najlepiej.
Ja byłam tą najstarszą co zawsze musiała się bratem zajmować więc chyba swoje podwójnie rozpieszczam hehe
Jutro mam imprezkę małą , znaczy mała Sylwia kończy już 15 lat a nie tak dawno zmieniałam jej pieluszki , chodziła ze mną za rączkę,tuliła się i płakała na moim ramieniu.
Teraz to gimnazjalistka o wzroście uwaga 180cm !!!!!
o swoim zdaniu często odmiennym niż moje i stawiająca zawsze na swoje.
nu