Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą 4 dzieci najmłodsze urodziło się 04.02.2013 r ważę 74 a ma być 60!!!!!!!!!!!!!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 50742
Komentarzy: 1917
Założony: 23 stycznia 2012
Ostatni wpis: 26 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
BETINA1980

kobieta, 44 lat, Białogard

170 cm, 70.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 marca 2013 , Komentarze (16)

Hej kobitki
Mam zakwasy nie tam wielkie ale ruszyć dupsko już ciężko bo boli.
Teraz trzeba je rozchodzić.
Spacer był więc idę na step trochę poćwiczyć  bo jutro z wyra nie wstanę.
Zima u nas dalej trzyma rana było podobno -19 stopni ale w dzionek już ok 0 i świeciło słoneczko.
A i mam prośbę o nie całowanie tak LILI bo zostanie zacałowana a i tak jest już rozpieszczana.Jak to w zwyczaju najmłodsze maja najlepiej.
Ja byłam tą najstarszą co zawsze musiała się bratem zajmować więc chyba swoje podwójnie rozpieszczam hehe
Jutro mam imprezkę małą , znaczy mała Sylwia kończy już   15 lat a nie tak dawno zmieniałam jej pieluszki , chodziła ze mną za rączkę,tuliła się i płakała na moim ramieniu.
Teraz to gimnazjalistka  o wzroście uwaga 180cm !!!!!
o swoim zdaniu często odmiennym niż moje i stawiająca  zawsze na swoje.



nu

12 marca 2013 , Komentarze (16)

Hej kobitki.
Moja mała gadzina śpi a mama wykorzystując sytuację poćwiczyła.
I to prawie godzinkę , step trochę zumby i brzuszki.
Co prawda nie tak intensywnie po paru rucham mam zadyszkę.
 Wczoraj też zaliczyłam step i brzuszki.

O 22 PADAM NIE MAM SIŁ NA NIC.
Dziś u nas zimowo dalej ale nie wieje to idziemy na spacerek.
A teraz puki śpi szybkie sprzątanie i jakąś zupkę wstawię.
A mała Lili zaczyna się świadomie do nas uśmiechać
Widok BEZCENNY
TRZYMAJCIE SIĘ I ĆWICZCIE ĆWICZCIE KOBITKI

11 marca 2013 , Komentarze (12)

Hej kobitki
mała śpi (o dziwo) więc szybki wpis
Zaczynam step ok 30 min i trochę zumby jeszcze pamiętam co robiliśmy tez tak ze 30 min i brzuszki. Oczywiście jak znajdę tą godzinę dla siebie. Bo mała to mała gadzina mamę uwielbia męczyć.
I mam jeszcze jeden kłopot, jak się ubierać. Brzuch wisi, spodnie się nie dopinają a w sklepach na wieszaki wszystko .Za dużo czasu na latanie po sklepach nie mam więc allegro zostaje.pa

10 marca 2013 , Komentarze (14)

Hej kobitki
Jestem non stop głodna!!!!!!!!!!!!!!!
I jem i jem i jem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I karmię i karmie i karmię!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I znowu jestem głodna i jem i jem!!!!!!!!!!!!!!!
CO SIĘ DZIEJĘ
W TYM TYGODNIU NIE MA SPADKU MIMO SPACERKÓW !!!!!!!!
Tak to do nawet sylwestra 2020r nie schudnę.
Kupiłam wafle ryżowe i chlebek waza i wodę litrami piję na zatkanie głoda.
Mało pomaga ,
Co robić????
Ten tydzień to nawet spacerkowo się nie zapowiada.
ZIMA WRÓCIŁA
Ech doła łapię.
Fajnie się w ciąży jadło teraz się płaczę .
Zawsze tak mam.
W sumie w 4 ciążach to ponad 100 kg przytyłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przy każdej ponad 25!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gubiłam dość szybko , ale wtedy byłam młoda to leciały te kilogramy.
Dobra kończę tę miałczenie.




9 marca 2013 , Komentarze (7)

hej kobitki
Dodałam fotkę w konkursie na najładniejszy uśmiech bobaska  w grupie 'pogaduszki mamuś' jak Wam się podoba to proszę o głos.

http://diety.wp.pl/grupa-wsparcia/Pogaduszki-mamus/20821/forum,76182,0,Glosowanie-konkurszabawa.html


nr 9.
To moja Wera , podobna do Lili PRAWDA?????
To moja Wera

8 marca 2013 , Komentarze (15)

Hej kobietki
Wszystkiego naj  naj z okazji naszego święta spełnienia marzeń i tych o schudnięciu i tych o zdrowym maleństwu  brzuchatki moje.

Dziś pokaże Wam swoje wspomnienia :
1: STUDNIÓWKA :1999r



2: ŚLUB 2000r



3:CHRZEST WERY 2006



4: ZLOT ŻAGLOWCÓW SZCZECIN 2007

4:

5: GÓRY 2008



6: ZOO 2007


7: 30 URODZINY 2010r




7 marca 2013 , Komentarze (14)

hej kobietki
MY po wizycie u Pani doktor i  waga  5700g
Dostaliśmy skierowanie na bioderka i na pobranie krwi w celu ustalenia bilirubiny.
Malutka płakała strasznie, wredne pielęgniarki 3 razy ją kuły  bo żyłki nie mogły znaleźć na koniec pobrały z palca!!!!!!!!!!!!!!!
Chyba był to dla niej duży stres bo nie mogę jej nawet na chwilę odłożyć do kołyski, nawet rączki taty nie pomagają.
Mam przestać dawać wit K i D3 czemu NIE WIEM z tego wszystkiego zapomniałam wypytać.Jutro odbieram wynik i idę znowu do poradni to wybadam o i jak.
 A co do kupek to po prostu Lili za dużo je (po mamie hehe) i musi więcej pić herbatki.
A matka ma cycem gęby nie zatykać 
No śpi mi na rękach,idę ją położyć i może coś uda mi się zrobić.
BUZIAKI DLA WAS I CZYTAM WAS CHOĆ NIE ZAWSZE WPISY ROBIĘ

6 marca 2013 , Komentarze (23)

Hej kobitki.
W poniedziałek minął miesiąc odkąd jest z nami kruszynka .
Szybko ten czas leci a za dwa tygodnie moja najstarsza kończy już 15 lat!!!!
U nas jak na razie nie ma większych kłopotów, mamy małe kłopoty z kupkami bo mała się pręży i robi się strasznie czerwona przy wypróżnianiu.Jutro idziemy się ważyć to pogadam z Panią doktor o tym.Co do spania w dzień to dziewczyna jest ciekawa świata, lubi się rozglądać jak ją tata nosi na rączkach. Rąsiowa babka nam się zrobiła i to z naszej winy, bo to małe takie to jak nie ponosić ????
Co do chrzcin sprawa sama się rozwiązała ,ponieważ chrzestna na święta jedzie do męża to przekładamy na koniec czerwca.Może uda mi się schudnąć .hehe
A to moja kruszyna


2 marca 2013 , Komentarze (12)

hej kobitki
Dziś waga zanotowała spadeczek jest 83 kg
Cieszę się niesamowicie.
Chodzimy na długie spacerki i pewnie to ich zasługa bo ćwiczeń robię na razie mało.




Malutką zaczęły męczyć kolki , chwilowo nie są dość mocne po podaniu leku ładnie jej przechodzi .Ale etap ciągłego spania mamy za sobą.Dziewczynka lubi być noszona  na rączkach, rozglądać się a jak zasypia to z jednym okiem otwartym.
U nas robi się powoli wiosennie, chociaż temperatura to tylko 5 stopni to świeci słoneczko i normalnie chce się żyć.
Pewnie kobietki wykorzystacie pogodę i pomyjecie okna, jak się wyrobicie to wpadnijcie do mnie , mam tylko 9 okien więc szybko się uporacie hehe
Dobra nie zanudzam Was bo roboty w domu pewnie pełno macie więc życzę miłej soboty i szybkich spadków wagi.
BUZIAKI



28 lutego 2013 , Komentarze (15)

HEJ KOBITKI
Dziś mnie męczyły w nocy straszne sny. W ciąży śniły mi się jakieś masakryczne sceny z porodówki  a teraz ,że mała wpada mi do rzeki szukam jej a ona mi się wyżlizguje z rąk  i znika pod wodą.
Budzę się zlana potem i wiadomo przerażona bo sen realny ,że szok.
Kiedyś czytałam ,że matki śnią miewają takie sny bo podświadomie boja się utraty maleństwa.A kto by się nie bał??????
Masakra jak usnę to mała się budzi na karmienie , potem sny powalają mnie z nóg!!!!
Jestem nie wyspana , normalnie wrak !!!!!
Ale mam dobrą wiadomość kochane.
Wczoraj poćwiczyłam i porobiłam brzuszki!!!!!!!!!!!!!!!!
Chodzę na spacery dwa razy dziennie, jeden mamy solidny bo idziemy po Weronikę do przedszkola a mamy 3 km w jedną stronę
Dietka taka sobie, mogłaby być obfitsza w owoce ale oprócz gotowanych jabłek nie wiele mi zostaje do wybory o tej porze roku.
No dobra spadam ogarnąć chatę puki Lili śpi
A zapomniała bym Enej wypuścił nowa piosenkę pt "LILI" hehe
Nawet fajna
Buziaki kobitki