Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dam.rade.1958

kobieta, 66 lat, Warszawa

158 cm, 72.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: moj cel to 65-70 kg do lata

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 stycznia 2014 , Komentarze (19)

Była dziś Owsiakowa Masa Krytyczna :)
Super było , ze ja gapa wcześniej nie jeździłam ...
Zrobiłam w sumie 28 km, 
a rano byłam na basenie i w saunie, wiec aktywności trochę było :))
I za dużo nie zjadłam 1237 kcal .
Jutro zacznę dokładnie wszystko ważyć na mojej nowej wadze :))
Testowałam dziś mój nowy termos ...
jestem bardzo zadowolona , bardzo bardzo 

12 stycznia 2014 , Komentarze (14)

Bat na własny tyłek 
Wracając z basenu wstąpiłam do Lidla  i kupiłam wagę,
 która ....analizuje wartości odżywcze :)
tylko muszę ja rozgryźć  

wiec teraz z odchudzaniem żarty się skończyły 
i trzeba  brać się do roboty :))

10 stycznia 2014 , Komentarze (17)


Allegrowicz...kupiłam u niego buty, 
było napisane ze długość wkładki ma 24 cm, 
buty przyszły w poniedziałek, długość wkładki 25.5...napisałam do faceta @, 
odpowiedzi oczywiście nie dostałam. 
Zwrotów nie przyjmuje. Telefonów tez nie odbiera.Wystawiłam mu komentarz neutralny ..ze produkt niezgodny z opisem....a dostałam w zamian ...NEGATYW!!!!
Wiec napisałam do allegro, facet natychmiast mnie przeprosił, komentarz unieważnił i ma oddać kasę wraz z kosztami przesyłki...
Można, można inaczej , ale co się wkurzyłam to moje 

9 stycznia 2014 , Komentarze (14)

Głodna nie chodzę a i waga trochę się ruszyła :)
nie będę zmieniała paska, chce zobaczyć 78 , wtedy zmienię :)
Moje dzisiejsze menu :
zaczęłam oczywiście od szklanki wody, 
której  zaczęłam sporo pić ,
wiec może w tym tkwiła cala tajemnica ze waga wreszcie ruszyła :)
1. płatki kukurydziane z mlekiem : 333 kcal
2. sok warzywny, marchew, burak , imbir  : 200 kcal
3. karkówka pieczona 2 plastry, 2 kromki chleb żytni, musztarda : 500 kcal
4. jogurt waniliowy  : 132 kcal
5. sok grapefruitowy  : 100 kcal
6. garść migdałów  : 150 kcal
RAZEM : 1315
W ciągu dnia wypiłam 10 szklanek wody 
Aktywność też była :)
na razie tylko taka , 
w weekend jeśli będzie pogoda nadrobię :))
ps. ja nie narzekam na aktywność, dopóki będzie pogoda to i spacery będą :)

8 stycznia 2014 , Komentarze (15)

To dobra metoda, bo chociaż widzę co zjadłam...
dziś trochę więcej, bo jadłam żeby się nie zmarnowało :(
1. płatki kukurydziane  z mlekiem ; 333 kcal
2. sok  marchew burak imbir ; 120 kcal
3. zupa krupnik ; 200 kcal
4. udko bez skory pieczone, pomidor, chleb żytni 2 kromki ; 600 kcal
5. gruszka ; 72 kcal
 w sumie ;  1325 kcal 
wypiłam ponad dwa litry wody 
szklankami pije się lepiej niż z butelki :)
Jeśli chodzi o aktywność , 
to owszem była, spacer z dziewczynkami, ale niestety spotkał nas deszcze i musiałam wrócić do domu :(

A tak wygląda moje obliczenie :
korzystałam z takiej strony 
Wiec z moimi kaloriami nie jest źle :))

7 stycznia 2014 , Komentarze (14)

Obliczyłam dzisiejsze menu i wyszło mi prawie tyle co wczoraj :)
no może trochę więcej .
i nie jestem głodna ...
1. flaki 150 ml ; 150 kcal
2.chleb żytni 2 kromki ; 200 kcal
3.kosteczka czekolady  ; 32 kcal
4. gruszka ; 72 kcal
5. kawa z mlekiem 120 kcal
6.sok warzywny, marchew , burak , imbir ; 120 kcal
7. udko pieczone bez skory ;  400 kcal
8. jogurt waniliowy z malinami ; 132 kcal
9. sok grapefruitowy  ; 100 kcal
wypiłam 6 szklanek wody
w sumie tego było 1326 kcal
Jeśli chodzi o dzisiejsza aktywność to ....zerowa .

6 stycznia 2014 , Komentarze (13)

Ze chyba jem za mało :(
wyliczam 
1.  2 kromki chleba żytniego , jajecznica z dwóch jaj, duszona cebula i czosnek  : 500 kcal
2. gruszka ; 72
3. kosteczka czekolady ; 32 kcal
4. 5 pierniczków ; 174 kcal
5. sok z marchwi, buraka, imbiru ; 120 kcal
6. jogurt waniliowy ; 132 kcal
7. sok z grapefruita ; 100 kcal
do tego wypiłam 5 szklanek wody i 2 herbaty .
obiadu nie było bo trzymały mnie jeszcze wczorajsze flaki
 i nie byłam dziś głodna.
Znaczy obiad w domu był tylko ja nie jadłam :)
w sumie ;1098 kcal
Wiec chyba za mało jem ....
soki robię sama :)

6 stycznia 2014 , Komentarze (15)


 Chce kupić sobie termos, ładny , długo trzymający ciepło, bo chce jeszcze trochę pojeździć rowerem, mam dwa do wyboru :
1. 39 zl długo trzyma ciepło ( sprawdzony)
ale nie wiem jak zachowuje się przy minusowych temperaturach...
2. 129 zl, tu chyba płaci się za firmę , ale za to jaki ładny , 
pasujący do mojej white gazelli :)))

Pojemność w obydwu taka sama 1 litr :)

6 stycznia 2014 , Komentarze (8)

jem regularnie, przed każdym posiłkiem pije wodę i WAGA ROŚNIE....
dodam ze nie jem dużo...
wczoraj zjadłam flaki na obiad i do dziś nie jestem głodna...
Chciałam sprawdzić ile te falki się trawią
i ile maja kalorii, wiec...
100 g zawiera zaledwie 80 kcal. – To także bogate źródło białka, witaminy B2, wapnia oraz żelaza, a także ważnego dla zdrowego wyglądu skóry kolagenu. Natomiast tłuszczu jest w tym daniu niewiele, bo tylko około 2 gramów –  i to mnie uspokoiło 
a potem coś takiego wyszperałam coś takiego :
"...Czas trawienia zależy od rodzaju pokarmu:
Woda przebywa tam ok. 1 h,
 kawa z mlekiem ok. 1,5 godziny,
 jajko ok. 2h, 
kotlet schabowy nawet 4h. 
Żołądek ma za zadanie wstępne trawienie białek (czyli mięsa, nabiału, ryb). Pozostałe pokarmy są w żołądku mieszane, dzięki ruchom robaczkowym przewodu pokarmowego. Uczucie sytości, jakie odczuwasz po posiłku, nie zależy od wypełnienia żołądka. Decydują o nim poziom cukru, tłuszczu i niektórych aminokwasów (cegiełki, z których są zbudowane białka) we krwi, a także aminokwasów produkowanych w niektórych odcinkach przewodu pokarmowego. Niski poziom tych związków wywołuje uczucie głodu, wysoki sytości (oczywiście w dużym uproszczeniu). W Twoim przypadku ssanie może oznaczać niski poziom cukru we krwi wywołany zaburzeniami pracy trzustki. Może również wynikać z tego, że zbyt szybko pochłaniasz pokarmy. Im wolniej nauczysz się jeść, tym więcej enzymów trawiennych wydzieli się w przewodzie pokarmowym i więcej odżywczych związków trafi do organizmu, a Ty nie będziesz głodna..."


5 stycznia 2014 , Komentarze (16)

Alfik wyszedł trzy dni temu w nocy i nie wrócił...ma 9 miesięcy 
nigdy się na tak długo nie oddalał, 
wychodził w nocy ale o 5 już stal pod drzwiami ...