Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś byłam szczupła. To było przed ciągiem chorób, leków, kroplówek. Teraz patrzę w lustro i nie mogę uwierzyć w to co w nim widzę. To nie ja. To ktoś inny, gruby potwór który wszedł w moje ciało. Potrzebuję wsparcia osób, które we mnie uwierzą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 284527
Komentarzy: 10110
Założony: 29 stycznia 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
no.more1993

kobieta, 31 lat, Łódź

158 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lipca 2013 , Komentarze (27)

SAMA! Ruszyłam zad, SAMA!

Co prawda... Było bardzo krótko i w sumie 3/4 trasy przemaszerowałam (może jakiś kilometr przebiegłam w sumie xD) ale liczy się, że w ogóle ruszyłam zad, nie?

Pogoda zabójcza, lało się ze mnie masakrycznie. Pod koniec w pełnym słońcu myślałam, ze już nie dam rady. Ale zaczęłam gadać do siebie. "Widziałaś K.? widziałaś jak schudł? Ruszył dupę i schudł. Nie marudził. Więc nie marudź tylko biegnij!" i dobiegłam.

Jestem z siebie taaaka dumna! Może to przesada. Ale jestem.

Znowu nie chce mi się jeść. Zjadłam dzisiaj 2 bułki i kilkanaście truskawek.

3 lipca 2013 , Komentarze (9)

JEZU! Już zapomniałam jaką jędzą byłam przed tabsami. 3 miesiąc mi stuka jak odstawiłam narayę i... I za jakiś tydzień powinna zapukać @, a ja? Wczoraj tak mnie podbrzusze bolało, że chciałam wszystko wysadzić. Darłam się na każdego. Ciągle bym ŻARŁA. Pryszczy wyskoczyło mi więcej niż sto. Na wadze pewnie też by się i 100 pojawiło, ale nie wchodzę. Totalna masakra. No masakra. A już się cieszyłam, że moje hormony się ustatkowały, że pms przeszedł, że już nic mnie nie będzie bolało... Piersi powoli zaczynają boleć. Znowu. A już nie bolały. :( Ciekawa jestem co będzie jak @ przyjdzie...

Na szczęście wirusówka już przeszła. 

30 czerwca 2013 , Komentarze (82)

Zainspirowana tematem dodanym na forum, czy podoba się Wam słowiański typ urody, zaczęłam się zastanawiać jaki ja mam typ urody... Bo jestem w pełni świadoma, że do słowiańskiego mi daleko. :p Często słyszałam, że jestem podobna do Arabki, Włoszki lub Hiszpanki, a jakie jest Wasze zdanie?


30 czerwca 2013 , Komentarze (13)

Wystarczy się ROZCHOROWAĆ!

Ból mięśni, temperatura i brak siły na cokolwiek - witam wakacje! -.-

27 czerwca 2013 , Komentarze (102)

Od razu przepraszam za jakość jakbym zdjęcia robiła pudełkiem od zapałek. Mój aparat robi takie zdjęcia bez lampy -.- biedny dziadziuś aparat.

Dziękuję, już nie potrzebuję Waszej pomocy. :p W sumie i tak byłam w zupełnie czym innym. Ciemnych dżinsach i czarnej bokserce ^^



a takie coś zrobiłam razem z siostrą na Dzień Taty :D


26 czerwca 2013 , Komentarze (14)

-.-

to trzeba mieć mojego pecha, żeby umieć odpowiedzieć na wszystko dookoła, ale nie na pytanie. KURWA MAĆ!

25 czerwca 2013 , Komentarze (29)

Od dwóch dni nie dietkuję. Czuję się tragicznie (pogoda), zżera mnie stres (jutro egzamin). Nie wiem czy umiem, nie wiem czy zaliczę, wszystko mnie wkurza, chce mi się ryczeć i nienawidzę tego stresu przed.

Po egzaminie ze staropola znowu będzie idealnie! Bez względu na to czy zaliczę, czy nie.

Wierzące - zmówcie coś za mnie, żebym nie padła jak długa przed wejściem.

Te co nie wierzą - trzymajcie kciuki :D

22 czerwca 2013 , Komentarze (11)

Ja, lepsza od prognozy pogody, wróżę, że pogoda popsuje się. Niedługo. Cholera. Czuję się jakby mnie czołg przejechał. Nie mam siły i chce mi się JEŚĆ. JEŚĆ! I spać. Bardzo spać...

Do tej pory zjadłam: 670kcal.

śniadanie: owsianka

2śniadanie: 2 kromki chleba razowego z ziarnem + plasterek szynki i plasterek rolady z kurczaka, 2 kostki czekolady mlecznej

na obiad: będzie kalafior. zapewne z bułką tartą (kalafior około 150kcal+bułka tarta ok. 45kcal+łyżeczka masła ok. 38kcal -> ok. 233kcal )

podwieczorek: planuję truskawki (szklanka -> ok. 37kcal)

kolacja: twaróg z cynamonem i łyżeczką miodu (ok. 200kcal + 1kcal + 20kcal -> 221kcal)

przewidziane kalorie na dziś: 1161kcal

zobaczymy jeszcze co z tego wyjdzie. Jak to według Was wygląda?

aktywność:

1godzina bardzo ostrego sprzątania, byłam zlana potem jak skończyłam, wszystko w biegu, a miało być dokładnie.

to by było na tyle na dzisiaj, ledwo stoję. -.-


22 czerwca 2013 , Komentarze (29)

Zrobiłam na śniadanie jak zwykle owsiankę... ale... za słodka. 6łyżek płatków owsianych (zalanych 1/2 kubka mleka 2%) górskich extra, łyżeczka miodu, nektarynka, 4łyżki twarogu. Jem ją ponad 20minut i nawet nie jestem w połowie... już się najadłam  i zasłodziłam ^^

waga:65.1

wymiary:

biceps (buahahahahaha xD) 27 (-1cm)

szyja 31 (-1cm)

piersi 95 (-1cm )

talia 72 (-1cm)

brzuch:89 (-1cm)

biodra:95 (-1cm)

udo:58  (-0cm^^)

łydka:37,5 (-0,5cm)

w sumie, przez 2 tygodnie ubyło mnie o 6,5 cm i 4,3 kg.  A żeby wody było we mnie jeszcze z 3kg, to już nie będzie źle 

Do wyjazdu nad morze: 22 dni

do momentu przyjazdu Agaciokk: 28 dni

wycisnę z siebie najwięcej, ile się da!

21 czerwca 2013 , Komentarze (9)

                Przeglądam kwejka (tak, egzamin za 5 dni, a ja przeglądam kwejka, do września sporo czasu...^^) i widzę pełno "kwejków" o ludziach grubych. O tym, że są nazywani wieprzami, niektórzy wręcz wysyłają ich do gazu. Ludzie śmieją się z nich tak, jakby byli kozłami wystawionymi po to, żeby wylac na nich swoje wszystkie frustracje. Czytam te komentarze i zbiera mi się na płacz. Czemu? Bo sama byłam grubym wieprzem. Bo prawdopodobnie w oczach większości nadal nim jestem. Bo ludzie to idioci. Bo ranienie innych, większości przychodzi tak łatwo. Łatwiej niż pstryknięcie palcem.

                Wchodzą na kwejka, facebooka, czy inne COŚ i jeżdżą po osobach grubych jak po łysych kobyłach. Dlaczego nasze społeczeństwo jest tak podłe i okrutne? Dlaczego nawet tutaj, w miejscu gdzie POWINNY być osoby odchudzające się, walczące z nadwagą, otyłością, są ludzie którzy nie dają żyć? Pławimy się w ludzkim nieszczęściu. Uwielbiamy, jeśli ktoś jest gorszy od nas. Nie zastanawiamy się nad niczym, tylko hejtujemy. Dalej, poużywaj sobie, nie jesteś gruby, więc hejtuj! Śmiało! Ludzie! Dlaczego "człowiek, człowiekowi wilkiem"? Dlaczego społeczeństwo naśmiewa sie z ludzi innych? W czym jest gorszy ten, który ma za dużo tłuszczu od tego, który tego tłuszczu ma w normie? W czym jest gorsze chore dziecko od rówiesników? Dlaczego tak łątwo przychodzi nam się naśmiewać z ludzi, których los doświadczył tym, że nie mają dachu nad głową, są brudni? 

                   Bo tak jest łatwiej, nie? Łatwiej jest wyśmiać, stanąć i się pośmiać, obrzucić błotem niż narazić się, że jeśli stane w obronie, to może i ja stanę się obiektem drwin. Ludzie XXI wieku, którzy znacie internet, telewizory reagujące na mowę, 3D, kina 4D, leki na chorobę, któryś kiedyś nawet nie znano. Ludzie XXI wieku, mentalnie większość was żyje parenaście wieków wstecz. Niech żyje idiotyzm ludzi XXI wieku, którzy uważają się za lepszych od reszty świata!