Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas na zmiany! Nie moge patrzec na te liczby na wadze i pełną szafe ubrań w które sie już nie mieszcze!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44679
Komentarzy: 585
Założony: 5 lutego 2012
Ostatni wpis: 18 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kobitka71

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Listopad 79,8- Luty 75,8- kwiecień 73,5 -cel 55 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 września 2012 , Komentarze (12)

Witam.

To moje 4 urocze psiaczki rasy maltańczyk. urodzone 09.07.2012.

czy któraś jest zainteresowana? a może znasz kogoś kto by chciał??

1 września 2012 , Komentarze (3)

Witam kochane.

dziś obiecałam (a może tylko sobie od dawna myślałam), że się pomierzę izrobie porównanie :) 

no i jest!

sama nie myślałam że jest ąz taka różnica :)

 

01.09.2012

15.02.2012

Różnica

Masa ciała

76,7

88

-11,3 kg

Szyja

35

38

-3 cm

Biceps

30

32

-2 cm

Piersi

100

111

-11 cm

Talia

82,5

93

-10,5 cm

Brzuch

103

111

-8 cm

Biodra

105,5

114

-8,5 cm

Udo

53

61

-8 cm

Łydka

38,5

39,5

-1 cm

Zawartość tłuszczu

35%

42%

 


na początku źle się mierzyłam i przez pierwsze 3 tygodnie miałam różne miary więc wyciągnełam średnią najbardziej prawdopodobną :)

31 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

a więc dziś nieciekawy dzień..... mam nalot jedzenia!!!!

był rower, ale nie ćwiczyłam... no i musze isc pobiegać....ehhh

zjadłam dziś kromkę chleba z serkiem natulalnym sałatą i pomidorem
serek z musem brzoskwiniowym
obiad cukinia grilowana
loda na patyku magnuma
3 wafle ryzowe z serkiem wiejskim i musem jablkowym od mamy :)

no i tak to własnie dziś wyglada... 
waga na dziś 76,5kg

nie wiem czy dam rade 6,5kg w miesiąc.....


29 sierpnia 2012 , Komentarze (9)

Witam.

otóż u mnie kolejny spadek i na dzień dzisiejszy waże 76,5kg!!!

ohhh jak pieknie to wyglada jeszcze troche i bedzie 70 :) 

i podróż zagrabanice... ;D

dietkowo, ćwiczeniowo i owszem, ale nie biegałam wczoraj...

coraz czesciej myślę o tym że chcialabym poznać Vitalijki dzięki którym już tyle osiągnełam :)

ksiek, kociaqq, Nejtiri, bomba, i jeszcze troche ale juz nie bede wymieniać :) w kazdym razie trzeba bedzie za jakiś czas zorganizować takie spotkanie. co Wy na to??

(patela, pralina, jaona, renata, markizza, mojesłoneczko, deli9997, .... i jeszcze więcej... :) dopisalam jeszcze kilka zeby sie dziewczyny nie poobrazaly na mnie)

i w sumie tyle, jak najdzie mnie jeszcze na jakies przemyslenia to dopisze :)

p.s. multum dziewczyn wysyla mi zaproszenia do znajomych, nie znam was nawet nie jestesmy razem na zadnym forum, jesli chcecie czytac moj pamietnik to poprostu dodajcie do ulubionych....

27 sierpnia 2012 , Komentarze (7)

Witam kochane.

dziś równiez dietkowo i ćwiczeniowo więc licze na spadek wagi, zobaczymy ile. głodna jestem ale już nie będę jadła nic, bo za późno.

waga dzisiejsza ranna to 77,4

uda się jutro 76,...??? hmmm :)

jutro wyjazd do siostry i kolezanki nie wiem kiedy znajde czas na ćwiczenia.... :/

mam nadzieje ze do 8 września uda mi się zobaczyć 75 :) a wtedy fotki porównawcze! :)


26 sierpnia 2012 , Komentarze (17)

witam kochane!

a więc tak wczorajszy dzień: dietkowo zaczełam, poźniej 35min ćwiczeń, poźniej pojechałam z M. na zakupy no i sie nałaziłam troche pierduł do domu jakiś ciuszek dla chrześnicy ale oprócz tego buty!!! hardkorowe na maxa!!! ale M. się bardzo podobały i powiedział ze sam mi je kupi bo tak mu się podobają....

no i zjedliśmy obiad w ikei, wiem ze to syf ale.... zjadlam lazanie szpinakowa (czyt. sam szpinak z serem na wierzchu i pomidorem, bo makaronu to praktycznie wcale nie bylo) i pół miseczki chłodnika....więc niby dietetycznie bez szaleństw, a wieczorem na wadze ujrzałam 79!!!! no masakra jakaś!
stwierdziłam że dziś się nie waże bo po co się denerwować, dziś dam sobie ostry wycisk, w postaci: bieganie rano, ćwiczenia, basen, bieganie wieczorem i mam nadzieje ze mimo to zanotuje spadek od wagi na pasku (77,7).....

a teraz obiecane foto moich wyczesanych butów :D

25 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Dzień dobry kochane!

na początku chcę podziekować wszystkim które mnie wspierają, dają kopy i motywują :) dziękuję!!!!! :*

a teraz chcę się pochwalić dzisiejszą poranna waga: 77,7!!!!!!!

co do planu czerwcowego chcialam sie pochwalić że go gonię, dziś powinnobyć 74kg jest tyle co wyżej jednak i tak się cieszę! powoli małymi kroczkami ale systematycznymi dojdę do celu :) 

mam nadzieje do końca sierpnia zrzucić jeszcze 1,5-2kg! czyli tydzień.

wczoraj nic nie ćwiczyłam przez @, a może tak to sobie tylko tłumaczę a poprostu mi się nie chciało! W każdym razie dziś zabieram się za ćwiczenia, później basen z M. i wieczorne bieganie! ohh jak chcialabym zeby wszystko wypaliło!

oprócz tego chciałam się z Wami podzielić moim planem biegania, który zrealizowałam.

Tydzień

Bieg (trucht)

Marsz

Ilość powtórzeń

1

+

+

+

+

1 min

4 min

6

2

+

+

+

+

2 min

3 min

6

3

+

+

+

 

3 min

2 min

6

4

+

+

+

+

4 min

1 min

6

5

+

+

+

+

5 min

1 min

5

6

 

 

 

 

30 min

0

1


zmodyfikowałam troszke plan pumy i wyszedł idealny dla mnie. (+) oznaczają ile razy w tyg biegłam daną serie. nie zaznaczyłam 30min bo od tamtej pory jak przebiegłam biegam juz chyba 3 tydzień 30min....

i powiem wam tak dla tych co nie lubia biegać  ja też nie lubiłam na w-f jak jeszcze miałam w technikum to było zło konieczne! jednak przemogłam się i zaczełam stosować ten plan, na początku sobie myślałam ze to niemożliwe przecież biegam tylko 1 minute a mam później biec 30???!!! otóż możliwe!!!!!  a ja sie bardzo myliłam! mam super kondycje i nie wspomne już o plusach jakie dało to bieganie dla mojego odchudzania :)

no to w zasadzie tyle na dziś bo i tak za dużo się rozpisałam!

buziaki kochane! 

21 sierpnia 2012 , Komentarze (12)

Witam kobitki.

Tak jak w tytule pora na kolejny "nowy początek". 

Szło mi całkiem nieźle, codzienne ćwiczenia, dieta, bieganie a tu nagle wyjazd w rodzinne strony i sie wszystko posypało. w ciągu 2 dni 1,5kg więcej, ale zaczełam tam biegać codziennie 30min to sie zatrzymała, jednak pozostale ćwiczenia szlag trafił i diete w sumie też. choć starałam sie jeść dietetyczne posiłki to nadrabiałam smakołykami od mamy w postaci serniczka, wafelków. i tak oto w niedziele (19.08.2012) ważyłam 79,6kg.

Od wczoraj znów jestem na diecie niestety nie potrafiłam się zmusić do ćwiczeń, dziś jest już lepiej bo dietke trzymam i 40min ćwiczeń już zaliczone, wieczorem czeka mnie jeszcze bieganie. Tak więc kierunek dobry już obrałam.

Mój plan czerwcowy już odszedł w zapomnienie! Trzeba pomyśleć nad czymś nowym! według planu miałam dziś ważyć 75kg a co?? jest 4kg więcej! ehhh pora znów się wziąść za siebie!!!

jak coś wymyślę to napisze :)

pozdrawiam chudzielce :)


12 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

witam kobitki!

u mnie lipa jak nie wiem od czwartku u rodziców a u mnie juz kg wiecej! czyli 79,3
dietuje, ale nie ćwicze bo nie ma czasu za uzo roboty w czasie remontu, noszenie sprzatanie itp.
czuje sie strasznie, ale nie ma co plakać nad rozlanym mlekiem tylko walczyc dalej! napewno mi sie uda! to postanowione!

pozdrawiam


p.s. zaleglosci nadrobie jak wroce! :*

8 sierpnia 2012 , Komentarze (4)

Witam.
zrealizowałam plan marszobiegu pumy i co??? dziś przebiegłam 30min bez przystanku! 
jestem z siebie dumna.

waga 78,6kg :)