nastał dzień 10
wczoraj do obiadu doszedł ryż z kawałkiem chudego (zero tłuszczyku na nim) mięska i buraczki, w zamian na kolację zjadłam tylko grejfruita
no i zrobiłam ćwiczenia cardio z Mel B, miałam robić jeszcze brzuszki z nią, ale po 2 minutach głowa mnie rozbolała i nie dało się, ale przyznam, że trening rozruszał moje ciało
dziś praca, znowu i jak zwykle, ale muszę pomyśleć nad stronką www firmy, więc jakieś zajęcie jest
dziś dzień zupy ( w radu gadali) więc ja mam pomidorówkę ;) i pysznego gołąbka z kaszy gryczanej, sycący i pożywny
śniadanie: jogurt naturalny + otręby + 2 krakersy
II śniadanie: 3 sandwiche (3 kromki chleba = 3 trójkątne sandwiche) z pastą sojową, papryką i ogórkiem, jogurt do picia i może jabłko - byle do 16.00
obiad: zupa pomidorowa z ryżem (bez śmietany) + gołąbek z kaszy gryczanej
kolacja: owoc lub 1 kanapka
ćwiczenia z Mel B: brzuszki i nogi