Witam wszystkich
Długo mnie nie było,musiałam sobie wszystko na nowo poukładać!!!
Mam nadzieję że tym razem to już tak na serio,dziś na wadze 66,5 kg nie ma co sie dziwić jadłam co popadnie,ale koniec z tym !!!
Do pracy na rowerze + 20 km,troche zimno,ale dałam rade najgorzej zacząć,potem już z górki.
Trzymajcie kciuki,a ja obiecuję że postaram się tak na 100%,do Sylwestra musi być znaczna poprawa :)