Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwka82

kobieta, 42 lat, Rzeszów

168 cm, 68.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 sierpnia 2013 , Skomentuj

+20 km

5 sierpnia 2013 , Komentarze (3)

Cześć

Weekendy to dla mnie jedna wielka porażka,słodycze mnie gubią

Dobrze że chociaż rower mam ,wczoraj 10 km ,dzis postaram się jeszcze troche pojeździć.

Już będę grzeczna ,musze, nie ma innej opcji!

 

2 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witam

Śniadanie : nektarynka+jabłko+kawa

Obiad : placki z fileta czyli powtorka z wczoraj

Podwieczorek : arbuz

Kolacja : szaszłyki z grila+małe piwko

Zrobiłam na rowerze 30 km tzn, 20 do pracy,a potem wycieczka z męzem ,czyli bardzo przyjemne i aktywne popoludnie.Ogarnełam troche dom, zrobiłam spagetti na dziś zostało tylko ugotować makaron ,prysznic i padłam jak mucha o 22:00

 

1 sierpnia 2013 , Skomentuj

Hej laski

Dziś rower 20 km piękna słoneczna pogoda od 6:00

Wczoraj był grill oczywiście poszalałam z jedzeniem,zrobiłam dietetyczne szaszłyki tzn , filet,cukinia,cebula,papryka,pieczarki , palce lizac,do tego niestety doszła pszenna kajzerka i pare łyżek sałatki greckiej

Śniadanie : 3 jabłka , kawa

Obiad : 1 ziemniak +duszona młoda kapusta+2 placki z fileta+papryka+pieczarki+cebula+duża ilość ziół

Podwieczorek : 2 nektarynki

Kolacja : j.w czyli szaszłyki z grilla

Wypite 2 l wody 2 kawy, 1 piwko

 

31 lipca 2013 , Skomentuj

Hej

+ 20 km rower

Zaczne może od pogody,jest ekstra +26 czyli cieplutko ale nie upalnie,wiec rano na rowerze jechalo sie bombowo,w przeciwienstwie do wczorajszego dnia, wróciłam do domu mokra,oczywiscie deszcz był tego przyczyną.

Z jedzeniem dalej nie jest kolorowo :

Śniadanie : 3 małe jabłka + kawa

Obiad : leczo + ryż z jabłkami

Kolacja : 2 kanapki z serem żółtym + 1 kg arbuza

2 l wody + druga kawa+1 herbata

Kolejny dzień bez dymu ,ale jest naprawde cieżko,humor nie dopisuje.

 

30 lipca 2013 , Skomentuj

Cześć

Wczorajszy dzień to kolejna porażka...a głownym winowajcą jest pyszny sernik od mamusi, niebo w gębie skończylo sie na 3 dużych kawałkach, wstyd !!

Śniadanie : 3 jabłka

Obiad : leczo z cukinii

Podwieczorek : 3 kawałki sernika

Kolacja : chyba z kg arbuza

Do tego wszystkiego 2 kawy w pracy i 3 litry wody.

20 km na rowerze ,to była jazda na krawędzi, +36 stopni , ubranie można było wyciskać,ale i tak jestem zadowolona,żeby tylko udało sie poprawić w temacie jedzenia to już bedzie git.

Wczoraj jeszcze jeden sukces ,pierwszy dzień bez papierosa,dla mnie to mega wyczyn,jestem ciągle zdenerwowana,bez kija lepiej nie podchodzić ,wiem że to napewno sprawka braku nikotyny,ale muszę wytrzymać i pokazać wszystkim że jak sie bardzo chce to można.

 

29 lipca 2013 , Skomentuj

Cześć

Ale upał,uwielbiam taką pogode,niestety do 15:00 w pracy!

Wczorajsze jedzenie to totalna porażka nawet nie komentuje

Za to wypite 3 litry wody z cytyną i limonką

26 lipca 2013 , Komentarze (4)

Cześć

Kolejne 20 km za mną :)

Śniadanie : kawa + 2 jabłka

Obiad : fasolka szparagowa z bułką tartą

Kolacja : arbuz

Muszę kupić zgrzewkę wody mineralnej bo się skończyła

Dziś cieplutko od rana +23 st.

Miłego dnia !!!

25 lipca 2013 , Skomentuj

Cześć

Dziś do pracy samochodem , mąż ma tą samą zmiane więc mnie podwiozł ,ale jutro już rower bez odwołania chyba że będzie padało.

Mam zamiar zabrać się za ogórki - kiszenie oczywiście,trzeba zrobić zapasy na zimę, więc ruchu będzie troche!!!

Narazie jestem o 2 kawach i 3 herbatach wiem że to błąd ,ale nie jestem głodna,dopiero popołudniu dopada mnie wilczy apetyt. Probowałam już z kanapkami do pracy,ale nie wypaliło,przynosiłam do domu i zjadał pies .Muszę koniecznie ograniczyć kolacje tylko jak to zrobić, ciężki orzech do zgryzienia.

Na obiad pierogi,a potem może fasolka sparagowa z własnego ogródka.

Pozdrawiam

23 lipca 2013 , Komentarze (2)

+20 km ,poplynełam wczoraj z jedzeniem masakra jakaś,cały dzień nic a wieczorem grill ,zjadlam z tone śmieci