Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4926
Komentarzy: 28
Założony: 3 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
fototapeta

kobieta, 34 lat, Wrocław

167 cm, 77.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2012 , Skomentuj

kolejny kg mniej:)

7:15 - płatki owsiane + mleko + garść błonnika = 350 kcal
długo długo nic... ale nie było jak, praktyki, szkoła... ciągle w biegu
15:15 - bułka wieloziarnista z serkiem topionym i pomidorem = 300 kcal
18:00 - wielkie zło! Zupka chińska Vifon kurczak złoty = niecałe 300 kcal
kolejne wielkie zło... 2x piast wrocławski

SUMA: 950 kcal + 2 piwa

Miałam dzisiaj kolejny dzień z małą ilością jedzenia i tylko 3 posiłki. Rano śniadanko, potem praktyki. Myślałam, że wyjdę z nich wcześniej i zdążę kupić sobie jakieś jabłko lub inny owoc. Ale niestety... byłam już spóźniona na zajęcia i biegiem na nie. W domu byłam po 15. No i niestety wieczorem wyciągnęli mnie na piwo... oczywiście na jednym się nie skończyło. Mam tylko nadzieje, że jutro moja waga nie pokarze tego...

Kolorowych snów


18 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

7:30 - pieczywo chrupkie x2 + 50 gr jogurtu wiśniowego = 100kcal
11:00 - kaszka manna z syropem wiśniowym = 200 kcal
15:00 - jajecznica z dwóch jajek z pomidorem i brokułami + chrupka kromka = 200kcal
18:00 - kisiel + 2x pieczywo chrupiące = 150kcal

SUMA: ok 650 kcal.

Tak wiem, wiem... na śniadanie powinno być więcej, na kolację mniej. Ale zaspałam, nie wyrobiłam się...
A teraz idę sobie pobiegać trochę. Chociaż wiem, że początki są ciężkie, a tym bardziej początki biegania !!!


18 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

HELLO! Ostatnio wpadam tu tylko na chwilkę. Najwyższa pora to zmienić, bo zaczęłam stać w miejscu. Od tygodnia (albo i więcej nie ćwiczyłam...). Z jednej strony jestem na siebie zła, a z drugiej nic z tym nie robię.
AAAAAAAaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Powinnam się wziąć za siebie! Tak dobrze mi szło przez pierwsze dwa tygodnie...


Oświadczam wam, i sobie (przede wszystkim SOBIE), że biorę się za siebie.
Zostało 10 tygodni do wakacji. I tyle też chcę schudnąć do końca czerwca.

POSTANAWIAM:
1. Dieta 1000-1500 kcal.
2. Brak słodyczy!
3. Brak gazowanego.
4. Jedzenie do godziny 19.
5. Minimum 2 litry wody.
6. Ćwiczenia (przynajmniej 3 razy w tygodniu).
7. Pisać pracę licencjacką!

15 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Dłuuugo nie pisałam. Ale nie było nic ciekawego. Od początku moje odchudzania (90kg) już ponad 5 kg. Ale nic, ale to nic nie widać! Czy to jest w ogóle możliwe? Dziwne to....

Wczoraj byłam na wieczorze panieńskim i nie miałam odwagi wejść rano na wagę. Dzisiaj ostra dieta to może przez te dwa dni wyjdę na zero ;)

Jeszcze tydzień do wesela, a ja nie wiem którą sukienkę wybrać...
Jutro wstawię zdjęcia i poproszę was o pomoc.
A dzisiaj nic nie mam więcej do powiedzenia. Pa.

3 kwietnia 2012 , Komentarze (1)

Jeszcze za bardzo nie wiem co tu pisać.
Ale jadłospis mogę wrzucić:
śniadanie: pół bułki, sałatka warzywna
2 śniadanie: jabłko
obiad: 5 pierogów ruskich
kolacja: sałatka warzywna


3 kwietnia 2012 , Skomentuj

HELLO!!

Mam na imię Ala i jestem ohydnym grubasem! ;)
Jestem gruba odkąd pamiętam. Zawsze tak było, ale CHCĘ to zmienić!
Przez całe życie robiłam wszystko dla innych, ale od dzisiaj to się zmieni!
Z waszą pomocą, czy też nie SCHUDNĘ!
Nie będę stawiała sobie od razu wielkich celów. Małymi kroczkami zejdę do 57 kg. A na miły początek, tylko kilogram do schudnięcia na dobry początek.



Waga na dziś: 86 kg