Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MonaLisa22

29.10
2 kromki chleba ze słonecznikiem+ ser kozi + 2 plastry wędliny + kiełki z lucerny

Zapomniałam wziąść witamin więc trzeba było co nieco zjeść [ 2 dupki od chleba+ żywiecka + kiełki lucerny]

makaron pełn. + sos ze szpinaku

omlet z 3 jajek + brokuły + kiełki lucerny

na spółkę z Marynią serek wiejski [ zapomniałam foty zrobić ]

30.10

zanim fotę strzeliłam trochę upiłam

Tu były 2 takie kromki śniadanie

Koktajl na włosy 

Makaron sos pomidorowy fasolka szparagowa cebulka + końcówka sera żółtego [ zjadłam żeby si,ę nie zmarnował ] II danie
na zupę były flaki ale nie mam foteczki 

na kolacje

śniadanie --- a tu Marynia pije mleczko kozie

zupa krupnik

tym razem sok na włosy a obok sok Maryni z 2 jabłek

to samo co wczoraj ale bez sera żółtego

deser na spółkę z Marynią

na kolację ---- ale za dużo to mi Marynia nie zostawiła 

Piszę sobie tu aby mi nie umkneło
Trzeba zacząć powoli działać

Po zebraniu dokumentacji medycznej, trzeba znaleźć fachowca, który napisze rzetelną opinię sądowo-lekarską, którą będzie można przedłożyć w sądzie na potwierdzenie działania nieprawidłowego (zaistnienie błędu) i jego skutki. Bez tego nic się nie ruszy do przodu. Poszkodowany sam powinien udowodnić (!) zaistnienie błędu, wtedy prokurator i sąd mają jasność sytuacji. Prawnicy w tym sędzia i prokurator nie są lekarzami, dlatego powołują biegłych, by na ich opinii oprzeć dalsze wnioskowanie. Kiedy widzą, że fachowiec widzi błąd, to muszą działać.
Polecam specjalistę medycyny sądowej, który ma odpowiednie wykształcenie właśnie w sporządzaniu takich opinii. Każdy adwokat powinien wiedzieć, kim jest taki lekarz i co można od niego uzyskać. W Polsce specjalistów tego typu jest ok. 100 osób, dlatego są nieczęsto spotykani. Przychodni czy szpitalu nikt ich nie spotka. Większość pracuje w Zakładach Medycyny Sądowej i tam wydaje opinie dla sądów i prokuratur na ich zlecenie. Można znaleźć jednak takiego, który pomaga również osobom prywatnym i kancelariom:

No niestety od poniedziałku zawaliłam...

ale dzisiaj już dietkowo ale co do ćwiczeń... tylko to bo zmieniam

skaczę na skakance jc.

Z dzisiejszym dniem uzbierałam 2.50zł
Dzisiaj to tylko przymiarka jutro trzy takie filmiki ze skakanką .

Trzymajcie kciuki żebym się nie dała leniowi  Buziole

Hej za wczorajszy dzień jedzenia dostaję 50gr
bo nie skusiłam się na żadne słodycze, ciastka, bułki słodkie itp. - czym sobie pomagałam TEKSTEM nie mam na to pieniędzy i że jak to kupie nie starczy nam kaski do 26... jak widać zadziałało

Co do dzisiejszych ćwiczeń Basieńka wstała o 5.30 i nie poszła spać do tej pory w między czasie gotuję zupę i ryż na dzisiaj - nie wiem czy mi da poćwiczyć

Czmycham powodzenia i wytrwałości wam wszystkim życzę

Zaliczony trening nr1 jestem z siebie dumna trzeba wrzucić 50gr do skarbonki

Hej od jakiegoś miesiąca przechodziłam powoli na redukcję ale od dzisiaj chcę iść już tak na 100%
Przeliczyłam że powinnam jeść :
węgle - 200
białka - 112
tłuszcz- 60

oczywiście do tych wartości nie wliczam warzyw mogę jej jeść ile chcę , a co do owoców 1 dziennie do 12 [ zazwyczaj miksuję je z wodą]

Ostatnio wylukałam fajny wegetariański przepis na pasztet mi wyszedł pyszny polecam :)

ps. też robiłam w szklance a i długo wytrzymuje w lodówce :)

Dziś postanowiłam dać sobie fory jeżeli chodzi o ćwiczenia  

Dodałam foteczkę z sierpnia chrzest Basi :D oczywiście Marynia nie wytrzymała bez mamy i taty i postanowiła posiedzieć w 1

Co do ciekawostek
*polecam jeść kiwi [kto się odchudza to tylko do 12] tak z 1-4 szt gdyż nie będzie dokuczać nam uczucie głodu
*za poprawną dietę czy ćwiczenia trzeba się nagradzać ALE NIE JEDZENIEM BO NIE JESTEŚMY PSAMI --ja np. za poprawnie wykonany trening odkładać będę 50gr i za poprawną dietę bez wpadek 50gr i przeznaczę te pieniążki na dobre białko serwatkowe
*planuj ćwiczenia z góry na jakiś odcinek czasu np. tydzień, dwa czy miesiąc - unikniesz w tedy wymigania się od treningu
*wypisuj swoje cele na [małych] karteczkach i zostawiaj je w miejscach gdzie zawsze zaglądasz np. toaletka, lodówka, portfel
*jeżeli masz problem ze słodyczami to nie myśl o nich - lepiej zjeść banana z witaminami i powinien zaspokoić ssanie jak nie wypij szklankę wody czy herbaty jak dalej będziesz odczuwać ssanie to wmów sobie że słodycze powodują raka czy coś takiego :P powinno pomóc

Ten trening bardziej mnie zmęczył niż ten wtorkowy

Troszkę pooszukiwałam w 3 filmie ale jak na 2 trening to jestem zadowolona 

Hej zapomniałam powiedzieć w ciągu 30 min po treningu piję koktajl z 1 banana, 1/2 kostki chudego białego serka i trochę mleka wlewam i wody gotowanej. Taki koktajl ma około pół litra jest potrzebny żeby organizm nie spalił mięśni - oczywiście można zastąpić go mieszanką białkową - ale mnie na nią na razie nie stać i lepiej taki arsenał wyciągnać jak waga stanie na dłuższy czas.

Przepis znalazłam na YT

Dajcie znać co o tym myślicie :D

Tak jak planowałam mój poranny trening:

Jestem dumna z siebie że w końcu ruszyłam swój tyłeczek 

Teraz koczę bo trzeba zacząć kolejny dzień z treningiem...
mam zakwasy a na zakwasy najlepszy jest kolejny dzień ćwiczeń