Witajcie
Mimo,że pogoda za oknem hmmm nie nastraja zbyt pozytywnie, to nie ma u mnie tragedii...Deszczowo od samego rana...a teraz to już deszcz leje się strumieniami...i ciemno za oknem...ale cóż taki mamy klimat :)
Samopoczucie? Hmm może być, chociaż jakoś specjalnie szału nie ma, bo Pan M w trasie :( ale właśnie chwilę temu z Nim rozmawiałam, bo złapał neta :) Jupi.... Pogoda wyraźnie wpływa na dziewczynki bo dają popalić...No i ja co by za dużo na Nie nie krzyczeć zabrałam się za ćwiczenia...Dziś wykonałam dzień 18 z Mel B... dodatkowo zrobiłam przysiady i przyciąganie kolana do łokcia :) jakieś 50 minut ćwiczeń zaliczone...pomimo @ dalej walczę. :) Dumna jestem z siebie,że tyle wytrzymuję...Aż sama w to nie mogę uwierzyć...
A Wam jak mija dzionek, jak samopoczucia?!
Udanego wieczoru Vitalijki :)