BRAK CZASU
Jejku ile czasu mnie tu nie było.....aż mi wstyd.... ale czas tak szybko mija....tyle się dzieje w moim życiu,że nawet nie mam kiedy zajrzeć na stronkę. Właśnie nie mam czasu zajrzeć co odbija się na mojej wadze :( i nad tym ubolewam.
Mam urlop niby powinnam odpoczywać,ale przed świętami tyle do zrobienia. Nawet nie odpoczywam psychicznie od pracy, dom dzieci szkoła nauka itp i tak mija dzień za dniem.
Dziś mamy Mikołajki i zamiast z dziećmi gdzieś śmigać to my siedzimy biedne w domku bo pogoda kiepska. Ale dzieci się ucieszyły z prezentów i listu od Świętego Mikołaja :):):) hihihihi
Echhh humorek troszkę mi się zmienił bo dowiedziałam się że Mój facet nie zjeżdża na weekend :( i czeka Go pobyt w Niemczech :( a My Jego dziewczynki tak czekałyśmy na Niego i na spędzenie wspólnego weekendu :( echhhhhhhhh
Ale cóż nie zawsze można mieć wszystko
Miłego dnia MIKOŁAJKOWEGO :):):):)
Weekend z Ukochanym
I tak oto weekend zleciał, ale dobrze że z Ukochanym :) niby tylko dwa dni razem ale zawsze coś. Taka praca niestety. Pogoda też dopisywała. Zresztą dziś też nie jest źle, tylko trochę chłodno z rana, ale da się wytrzymać.
Dopada mnie jakieś przeziębienie, katar :( echhh jesień jesień :)
MIŁEGO DNIA :):):):):):):)
Piąteczek :)
I tak oto mamy piąteczek :)
ŚNIADANKO
herbata z miodem i cytryną
3 wafle ryżowe z serkiem almette, plus łosoś wędzony i ogórek
cukinia w cieście
II ŚNIADANKO
deser czekoladowy
lemoniada cytryna-rabarbar
AKTYWNOŚĆ
500 skoków na skakance :)
Kurcze zauważyłam że skakanie poprawiło mi samopoczucie....czyli że co jeśli się zmęczę to czuję się lepiej ????? Chyba na to wychodzi :) ale to miłe zmęczenie :) Tylko cały czas martwię się o to serducho,żeby to skakanie mi nie zaszkodziło.
MIŁEGO
DZIONKA
Kłopoty z sercem
Oj mam za swoje głupia jestem że tak długo zwlekałam, ale poszłam po rozum do głowy i poszłam do lekarza a ten mi na to że mam szmery na sercu i czeka mnie wizyta u kardiologa,super po prostu bajka.
A jeśli chodzi o moje menu to oto ono
ŚNIADANIE
gorzka herbata
leczo z serem
8 orzechów laskowych w białej czekoladzie z kawałkami kawy
OBIAD
ziemniaki
skrzydełko
fasolka szparagowa żółta z bułką
PO OBIEDZIE
deser czekoladowy
moja aktywność 2 godziny spaceru i to godzina to tak konkretnie!! a druga godzina lżejsza
Są zmiany :) :(
Witam wszystkich
No tak są zmiany najpierw napisze o dobrych a więc -3cm i - 0,3 kg fajnie cieszę się poprawiło mi to humorek, tym bardziej, że to początek tygodnia. Jednak troszkę humorek uległ pogorszeniu, gdyż byłam dziś u lekarza i miałam robione badania EKG i krew pobieraną,a w środę idę z wynikami, ale Pani doktor powiedziała że słyszy jakiś szumy na sercu przeraziłam się i nerwy mnie biorą jak mam czekać do środy :( ale nie mam wyjścia.
A Wam jak się zaczął tydzień??????
pokarmowe podsumowanie dnia
To chyba już będzie podsumowanie pokarmowe
DESER
serek wiśniowy
3 owsiane ciasteczka
KOLACJA
kakao
4 grzanki pomidorowe z oregano
3 frankfurterki z kieczupem
pół mozzarelli
Jest co prawda dopiero godzina 17.30 a ja już po kolacji ale chyba dam radę. Jeśli będę czuła głód to będę ćwiczyła lub wody się napije albo herbaty czerwonej. Muszę trochę oczyścić brzuchol.... i przegłodzić go.
Uważam że jest juz dziś trochę lepiej jeśli chodzi o słodycze. Ja wiem nie było w sumie owoców dziś poza śliwką. Trzeba to zmienić i wiem że jeśli się mocno uprę to dam radę. Tylko niestety te moje odchudzanie tzn początki odbijają sie na mojej połówce :( bo nerwowa chodzę....Ale cóż i tak bywa. Chcę spróbować i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
WOLNE
To dziś dzień wolny od pracy, pogoda za oknem ładna, świeci słońce piknie jest :)
ŚNIADANIE
kromka chleba 7 ziaren z masłem, ogórkiem
herbata z miodem i cytryną
śliwka
pół precla
OBIAD
3 krokiety z kapustą i grzybami plus sos chilli
Po solarium :)
Achhhh o 180 stopni poprawiło się moje samopoczucie po wizycie w solarium.Co prawda długo nie byłam, ale wystarczyło do poprawy samopoczucia :) zdecydowanie.
II ŚNIADANIE
ptyś
deser orzechowy
OBIAD
frytki 150 g z kieczupem
DESER
4 wafelki czekoladowe
PO PRACY
czerwona herbata
Dziś to moje jedzenie to takie roztrzepane jakoś a to przez to że taki dziwny grafik mam w pracy. Ale szykuje się tydzień wolnego to może wtedy będzie jakaś mała rewolucja. Tak po cichu liczę na to,że cm i kg zmniejszą się :)
Kurcze jest wieczór a ja mam dobry humor? Uśmiecham się sama do siebie lub do monitora?! Aż niemożliwe......... bo ja z reguły na wieczór łapie doła, a tu śmiech???? Czy to zasługa promieni z solarium ? heheh być może. Nie będę drążyła, dlaczego, ważne że humor świetny :) i oby jutrzejszy dzionek też był taki. Otóż jutro zanosi się na to że będę bawiła moją chrześniaczkę huraaaaaaaa mała jest obłędna :)
DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM ŻYCZĘ I MAM NADZIEJE ŻE WAM DZIEŃ TEŻ DOBRZE MINĄŁ
poprawa nastroju
Dzień ogólnie można powiedzieć nawet spoko, ale chyba zaczyna mnie dopadać jesienna depresja więc wybiorę się na solarium żeby się troche wygrzać. zresztą nawet mój facet stwierdził że mam się iść odstresować no i pójdę a co tam. Zresztą blada się robię to solarium się przyda. A później jakieś szybkie zakupy i do domku obiad, ogarnąć mieszkanie i do pracy na 16.30 :)
MENU
z rana szklanka napoju aloesowego
ŚNIADANIE
herbata z miodem i cytryną
bułka z ziarnami z masłem, sałatą, rzodkiewką, ogórkiem i metką
To ja zmykam się wygrzać a Wam życzę miłego dnia :)
Pada pada pada
I tak oto za oknem deszcz :( smutnaśnie troszkę.
PO SPACERZE
popcornowe wafelki serowe
4 cukierki
OBIAD
ziemniaki
łyżka bigosu
szklanka frugo
kilka prażynek
KOLACJA
kubek zupy mlecznej z miodem
4 grzanki pomidorowe z oregano
pół mozzarelli
3 rzodkiewki
pół ogórka świeżego
Natomiast z aktywności póki co 2 godziny spaceru i jakieś 10 minut ćwiczeń skłony wymachy