Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (98)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 29656 |
Komentarzy: | 761 |
Założony: | 21 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 5 marca 2014 |
kobieta, 36 lat, Kraków
164 cm, 60.20 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Witam Dziewcynki, waga dziś pokazała 59,40kg czyli spada a ja skacze ze szczescia. Dzis mam sporo rzeczy do zrobienia, niedziele przeznaczyłam na zakupy bo ostatnio nie mialam czasu a 13 sierpnia wyjezdzam nad morzze:) buziaki i milej niedzieli
Hej Dziewczyny:)
Jak ja nie lubię niedziel, jutro nawet nie właze na wage!! Dziś się objadałam, niby zdrowo, ale co z tego skoro zdecydowanie za dużo...!!! Jestem przed @ i to dlatego, tak nie moge sie ogarnąc. Waga na dziś 60,50kg, a jutro na 100% bedzie przeszło 61. Ale mam to gdzieś, ostatnio jakos nie przejmuje sie tym jak wyglądam i ile waże, wpadlam w jakis cholerny dołek i nic mnie juz nie cieszy. Chyba samotnosc mi tak doskwiera...
Miłej niedzielki Kochane:)
Hej!!
Dziewczyny jestem skończoną kretynką! Tak!! Nawet nie ma co o tym dyskutować, bo taka jest prawda... Wczoraj sobie totalnie popuściłam, były paluszki, był żurek, był kawałek pizzy i nie wiem co tam jeszcze, a dziś na wadze jest +1kg!!
Brawo Daria za głupotę!!!!!! W tym jestem mistrzynią, komplikowania sobie wszystkiego!!
Ale koniec, bo zamiast moja 5 sie przyblizać to się oddala!! A wczoraj na wadze było już 60.8kg, a dziś 61,7kg Ech!!!!
Od dziś koniec słodyczy, koniec podjadania przed głownymi posiłkami, bo nic z tego nie będzie, a ja przecież chce być laska!! I BĘDĘ!!!
We wrzesniu mam wesele, nie swoje, ale mojej przyjaciółki, musze tam wyglądać idealnie. Mam cel, do wesela musze ważyć 56kg!!! zostało mi 2 miesiące i 7kg do zrzucenia! I zrobie wszystko ,żeby dość do tej wagi w tym czasie!!
Dziewczyny znalazłam kilka sukienkek, któe mi się podobają, doradzce mi i napiszcie co o nich myślicie:
1.
2.
3.
4.
Dzien dobry:)
Dziewczyny ja chunde:D wow! ale jestem zmotywowana i co najlepsze widze po sobie,ze jest coraz lepiej, wstawiam fotki mojej figury!
Jestem u rodziców i tutaj mam multum obowiązków, ciagle jest cos do roboty. Dukan idzie mi dobrze, wczoraj mialam jakis krytyczny dzien, ale szybko minął.
Buziaki i milego dnia
Cześć Wszystkim:)
Mam dosć tego,że chodze ciagle głodna i w głowie podliczam sobie kalorie, ile zjadłam, i czy przypadkiem nie zjadłam za dużo. Efektów u mnie ostatnio w ogóle nie widać, ale to też moja wina, bo coś się pogubiłam i przestało mi się to wszystko podobać. Nie podoba mi się to jak wyglądam, a ja chce szybko, jestem bardzo niecierpliwa. Chiałabym być już szczupła, a jeszcze bardziej mobilizuje mnie wyjazd wakacyjny. Jak ja sie pokaże w stroju na plaży, no jak?!!!!!!!
Przewertowałam internet i postanowiłam,że przechodzę od jutra na dietę dr Dukana!
Są różne opinie, ale co najważniejsze dla mnie widoczne są odrazu jakies efekty, a ja na wrzesień musze wyglądać zajebiście, nie ma innej opcji! Tak wiec dziś kupuję książkę
A jutro biorę się, zaciskam zęby i lecę z tym koksem :)
Nie wiem ile teraz ważę , ale na pewno wiecej niż na wadze paskowej (62)...
Zmieniłam też wagę docelową na 53kg, stwierdziłam,że przy moim wzroscie 164cm to bedzie akurat. Wierzę w siebie i wiem,że mi się uda. Inne opcje nie wchodzą w grę , bo albo bedę szczupła i wreszcie zadowolona z siebie, albo stanę się rozgoryczona grubaską, nienawidzącą wszystkich dookoła.
Będę szczupła, bedę szczupła!!!
Która z Was jest na tej diecie, albo ją stosowała? Chciałabym tez poznac opinie innych! Miłego dnia:*
Cześć
Wczoraj imprezowałam, kończę studia i moja grupa postanowiła zorganizować jakies ostatnie spotkanie przed wakacjami i wylądowalismy na Rynku krakowskim. Ojj jak ja się wybawiłam wczoraj, tańczyłam całą noc i piłam ale jak mogłam nie "oblać" takiej imprezy... Dziś mam lepszy humor, bo ostatnio łapie same dołki. Musiałam się wypłakać mamie do telefonu, a ona jako mój anioł stróż oczywiście odrazu poprawia mi humor i tłumaczy,że jestem najfajniejszhehe i w końcu obydwie ryczałysmy, ale ze śmiechu.
Planuje wyjazd na wakacje do Chorwacji albo Turcji, obleciałam kilka biur podróży ale ceny mnie zaszokowały. Cena za tygodniowy pobyć, ze wszystkimi dogodnościami to ok 1700zł... Sporo, ale jestem tak bardzo zdeterminowana,ze zacisne zeby i pojade, nie ma bata Bedę opalać swoje sadełko, wylegiwać się na plazy i popijać drinki
A tak wczoraj wygladałam na imprezce, oczywiście słynne BODY poszło w ruch,żeby zakryc ten obrzydliwy brzuchol
Z dietą nie jest najlepiej, ale jakoś się tym nie przejmuję teraz, troche odpuściłam, nie mam takiego "parcia" , ale wrócę i bede jeszcze taka laseczko że fiu fiu:)
Miłej niedzieli:*
Zdjęcia mojego sadła. Tragedia :/