Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chudne, tyje i tak cały czas, cięzko mi utrzymać wagę. Teraz waże 69kg, przy moim wzroście to zdecydowanie za dużo. Mój cel 58kg!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 29656
Komentarzy: 761
Założony: 21 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 5 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Pulchna1988

kobieta, 36 lat, Kraków

164 cm, 60.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 sierpnia 2012 , Komentarze (15)

Hej Dziewczyny

Chyba zwątpiłam w siebie i zaczęłam podjadać, nie wiem co się ze mną dzieje, nie moge tego powstrzymać, wiem,że robie zle, i kazdego dnia, kiedy się budzę mówie sobie,że dziś koniec!! ale znowu jest tak samo. Dlatego dziś postanowiłam zrobic ten wpis i przed Wami obiecać,że koniec z podjadaniem, wracam do diety, do stałych posiłków o stałych godzinach. Dziś na wadze 59.90, zamiast spadać to wzrasta, ale cóz to jest wyłącznie moja wina, ja sobie pozwalam, a pózniej są efekty.

Zrobiłam sobie kilka fotek brzucha, chciałam porównac czy cos spadło i chyba jest ok, same ocencie!

1. waga ok 64kg


2. Waga 59kg



Oczywiscie wiem,ze nadal mam wielki brzuch i te cholerne boczki, ale chyba widac poprawe i zrzucone kilogramy.
Najwiekszy problem mam własnie z brzuchem, nienawidze !

Jeszcze raz obiecuje koniec z podjadaniem, zaraz ide zrobic sobie czerwoną herbate!! Nie dam się!!


BUZIAKIIII :*

5 sierpnia 2012 , Komentarze (12)

Witam Dziewcynki, waga dziś pokazała 59,40kg czyli spada a ja skacze ze szczescia. Dzis mam sporo rzeczy do zrobienia, niedziele przeznaczyłam na zakupy bo ostatnio nie mialam czasu a 13 sierpnia wyjezdzam nad morzze:) buziaki i milej niedzieli

 

 

31 lipca 2012 , Komentarze (12)

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee czujecie to jest 59.60

29 lipca 2012 , Komentarze (9)

Hej Dziewczyny:)

 

Jak ja nie lubię niedziel, jutro nawet nie właze na wage!! Dziś się objadałam, niby zdrowo, ale co z tego skoro zdecydowanie za dużo...!!! Jestem przed @ i to dlatego, tak nie moge sie ogarnąc. Waga na dziś 60,50kg, a jutro na 100% bedzie przeszło 61. Ale mam to gdzieś, ostatnio jakos nie przejmuje sie tym jak wyglądam i ile waże, wpadlam w jakis cholerny dołek i nic mnie juz nie cieszy. Chyba samotnosc mi tak doskwiera...

Miłej niedzielki Kochane:)

23 lipca 2012 , Komentarze (21)

Hej!!

Dziewczyny jestem skończoną kretynką! Tak!! Nawet nie ma co o tym dyskutować, bo taka jest prawda... Wczoraj sobie totalnie popuściłam, były paluszki, był żurek, był kawałek pizzy i nie wiem co tam jeszcze, a dziś na wadze jest +1kg!!

Brawo Daria za głupotę!!!!!! W tym jestem mistrzynią, komplikowania sobie wszystkiego!!

Ale koniec, bo zamiast moja 5 sie przyblizać to się oddala!! A wczoraj na wadze było już 60.8kg, a dziś 61,7kg Ech!!!!

Od dziś koniec słodyczy, koniec podjadania przed głownymi posiłkami, bo nic z tego nie będzie, a ja przecież chce być laska!! I BĘDĘ!!!

We wrzesniu mam wesele, nie swoje, ale mojej przyjaciółki,  musze tam wyglądać idealnie. Mam cel, do wesela musze ważyć 56kg!!! zostało mi 2 miesiące i 7kg do zrzucenia! I zrobie wszystko ,żeby dość do tej wagi w tym czasie!!

 

Dziewczyny znalazłam kilka sukienkek, któe mi się podobają, doradzce mi i napiszcie co o nich myślicie:

 

1.

2.

Image 1 of ASOS Skater Dress With Sequin T-Shirt

3.

Image 1 of Little Mistress Lace Layered Bandeau Peplum Dress

4.

Image 1 of Paprika Bandeau Chiffon Prom Dress With Lace Trim

11 lipca 2012 , Komentarze (20)

 

Dzien dobry:)

Dziewczyny ja chunde:D wow! ale jestem zmotywowana i co najlepsze widze po sobie,ze jest coraz lepiej, wstawiam fotki mojej figury!

Jestem u rodziców i tutaj mam multum obowiązków, ciagle jest cos do roboty. Dukan idzie mi dobrze, wczoraj mialam jakis krytyczny dzien, ale szybko minął.

Buziaki i milego dnia

 

 

 

2 lipca 2012 , Komentarze (18)

Cześć Wszystkim:)

 

Mam dosć tego,że chodze ciagle głodna i w głowie podliczam sobie kalorie, ile zjadłam, i czy przypadkiem nie zjadłam za dużo. Efektów u mnie ostatnio w ogóle nie widać, ale to też moja wina, bo coś się pogubiłam i przestało mi się to wszystko podobać. Nie podoba mi się to jak wyglądam, a ja chce szybko, jestem bardzo niecierpliwa. Chiałabym być już szczupła, a jeszcze bardziej mobilizuje mnie wyjazd wakacyjny. Jak ja sie pokaże w stroju na plaży, no jak?!!!!!!!

Przewertowałam internet i postanowiłam,że przechodzę od jutra na dietę dr Dukana!

Są różne opinie, ale co najważniejsze dla mnie widoczne są odrazu jakies efekty, a ja na wrzesień musze wyglądać zajebiście, nie ma innej opcji! Tak wiec dziś kupuję książkę

A jutro biorę się, zaciskam zęby i lecę z tym koksem :)

Nie wiem ile teraz ważę , ale na pewno wiecej niż na wadze paskowej (62)...

Zmieniłam też wagę docelową na 53kg, stwierdziłam,że przy moim wzroscie 164cm to bedzie akurat. Wierzę w siebie i wiem,że mi się uda. Inne opcje nie wchodzą w grę , bo albo bedę szczupła i wreszcie zadowolona z siebie, albo stanę się rozgoryczona grubaską, nienawidzącą wszystkich dookoła.

Będę szczupła, bedę szczupła!!!

 

Która z Was jest na tej diecie, albo ją stosowała? Chciałabym tez poznac opinie innych! Miłego dnia:*

1 lipca 2012 , Komentarze (13)

Cześć

 

Wczoraj imprezowałam, kończę studia i moja grupa postanowiła zorganizować jakies ostatnie spotkanie przed wakacjami i wylądowalismy na Rynku krakowskim. Ojj jak ja się wybawiłam wczoraj, tańczyłam całą noc i piłam ale jak mogłam nie "oblać" takiej imprezy... Dziś mam lepszy humor, bo ostatnio łapie same dołki. Musiałam się wypłakać mamie do telefonu, a ona jako mój anioł stróż oczywiście odrazu poprawia mi humor i tłumaczy,że jestem najfajniejszhehe  i w końcu obydwie ryczałysmy, ale ze śmiechu.

Planuje wyjazd na wakacje do Chorwacji albo Turcji, obleciałam kilka biur podróży ale ceny mnie zaszokowały. Cena za tygodniowy pobyć, ze wszystkimi dogodnościami to ok 1700zł... Sporo, ale jestem tak bardzo zdeterminowana,ze zacisne zeby i pojade, nie ma bata Bedę opalać swoje sadełko, wylegiwać się na plazy i popijać drinki


A tak wczoraj wygladałam na imprezce, oczywiście słynne BODY poszło w ruch,żeby zakryc ten obrzydliwy brzuchol

Z dietą nie jest najlepiej, ale jakoś się tym nie przejmuję teraz, troche odpuściłam, nie mam takiego "parcia" , ale wrócę i bede jeszcze taka laseczko że fiu fiu:)

Miłej niedzieli:*

28 czerwca 2012 , Komentarze (15)


Dzień dobry:)
W sumie dla kogo dobry, to dobry, dla mnie średni...Dziś zrobiłam sobie kilka fotek ( sorry za jakość i brudne lustro i syf) podłamałam się, niby już 8 kg za mną a ja nadal wyglądam jak pasztet. MASAKRA!! Wszedzie wylewający sie tłuszcz. Nie moge na siebie patrzec. Wydawało mi się, że juz jest dobrze, ale nie jest, nadal jestem tłusta świnką...

Dietowo dziś prefekcyjnie, przed snem jeszcze poćwicze. Mysle,zeby zapisać się na siłownie i zrobic cos z tym brzucholem tłustym...
Miłego wieczorku










I na koniec Brylant :)

24 czerwca 2012 , Komentarze (18)


Witam Dziewczynki:)

Musicie mnie zbluzgać!!!! Ostatnio troche sobie folguje!! Diete trzymam tak w 80% , a nie tego chce, marzy mi się wreszcie 5 na wadze. A co ja robie? Wcinam lody, czasem jakies ciacho. Dziś nawet nie bede liczyc ile zjadłam i czego bo aż się wstydze. Od jutra znowu wszystko wraca do normy. Teraz mam egzaminy, praktycznie nie mam czasu na nic, nie mówię już nawet o tym ,żeby coś ugotować. Od jutra znów dietka na całego! Ja uciekam spać bo padam ze zmęczenia!
Miłej nocki :*