Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas sie odchudzic i bez wstydu zalozyc stroj bikini w lato :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9102
Komentarzy: 53
Założony: 23 czerwca 2012
Ostatni wpis: 16 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MilenaK

kobieta, 30 lat,

169 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

Dziisiaj moja waga pokazala mi 69 kg! Nie moglam uwierzyc wlasnym oczom. moze to jakies dzienne  wachania ale i tak jestem zadowolona 

6 sierpnia 2012 , Skomentuj

Zacznijmy od tego ze wrocilam z polski jakis tydzien temu. Po czesci udalo mi sie osiagnac cel bo wiele osob zauwazylo ze schudlam i ze lepiej wygladam. Jednak odkad wrocialam nie mam w ogole motywacji do jakichkolwiek cwiczen i diety bo wczesniej to wlasnie wyjazd do polski mnie motywowal.  

I jeszcze dodam ze moja waga stoi w miejscu - 70kg. nie spada ale przynajmniej nie idzie w gore. 
 
Kolejna motywacja pytacie? a wiec trzeba cos wymyslec. Doszlam do wniosku ze zanim zaszne studia we wrzesniu musze wygladac jakos normalnie jak czlowiek zgrabny, ladny i szczuply! 

Wnioskujac, kolejna motywacja-nowa szkola. 

11 lipca 2012 , Komentarze (5)

mam 101 cm w biodrach
85 w talii
i 97 w biuscie
 czy to o wiele za duzo? 

wzrost 169cm 

9 lipca 2012 , Komentarze (1)

wczoraj moja waga pokazala 75 kilo! :o
szok! z moja waga musi byc cos nie tak ..

8 lipca 2012 , Komentarze (1)

Wczoraj byl u nas grill bo mielismy gosci, no i nie moglam nie zjesc jednej  krupiacej kielbaski... Mialam dylemat bo wiem ze nie powinnam ale do tego  mialam salatke grecka wiec jakies warzywa i witaminy byly! 

poza tym dzisiaj 3 dzien z rzedu wstalam o 6 zeby biegac. tym razem zrobilam 6 kolek dokola boiska a jak zaczelam w piatek zrobilam tylko 4. 
Problem byl taki ze bylo strasznie mokro i to nawet nie chodzi o to ze lalo jak z cebra tylko o te biedne slimaki. Pelno ich bylo na mojej sciezce bo wychodzily na szlake wiec zeby ich nie zdeptac musialam je poprzezucac....a i tak wracaly  i niestey chcac nie chcac zgniotlam conajmniej 2  
chociaz plus jest taki ze przez te slimaki musialam robic tez sklony  a to mi na pewno nie zaszkodzi  
Szkoda tylko ze moje cwiczenia dzisiejsze wymagaly ofiar. 

7 lipca 2012 , Komentarze (2)

znalazlam taka to oto skale przedstawiajaca ilosc tluszczu w ciele i postanowilam sie z Wami podzielic. 

Moim okiem mysle ze jestem teraz numerem dwa ale moim celem jest 6. wydaje mi sie ze taki obrazek jeszcze bardziej matywuje bo mozna oszacowac ile mamy w sobie tluszczu, a wiadomo, moze to doprowadzic do roznych chorob i problemow zdrowotnych. 


6 lipca 2012 , Skomentuj

 
ooo jak by bylo fajnie jakby sie dalo tak ten cellulit zdjac  

bo to jakis koszmar jest  normalnie! bylam na zakupach i chcialam sobie kupic shorty bo wiadomo, lato jest, goraco, w dlugich dzinsach nie chce chodzic a zeszloroczne shorty sa za duze (widocznie cos tam schudlam) :D.no i mierzylam kilka par shortow i we wszystkich uda trzesa mi sie jak jakas galareta zelatyna czy co tam jeszcze moze byc trzesacego :o okropne poprostu.
Trzeba cos z tym zrobic 

6 lipca 2012 , Komentarze (2)

Tak jak obiecalam, dzisiaj poszlam biegac. Wstalam o 6 rano i pomimo tego ze padalo przebieglam chyba 4 czy 5 kolek dokola boiska/takiego duzego placu zabaw. Nie wiem czy bardzo sie spocilam bo bylam strasznie mokra od deszczu ale domyslam sie ze bardzo bo bylam strasznie zdyszana i czerwona jak burak. postanowilam ze bede tak robic codziennie przez kolejny tydzien. Wiem ze to nie wystarczajaco dlugo zeby byly ogromne efekty ale przeciez lepiej pozno niz wcale..
sniadanie nie bylo bardzo kaloryczne: serek wiejski i kanapki z pomidorem niestety na bialym chlebie ale czesc byla na takich ciastkach pelno ziarnistych. 
na obiad znowu pomidorowka bo KOCHAM POMIDOROWKE! 
Na moje nieszczescie tata mial czekoladowy tort urodzinowy wiec nie moglam nie zjesc malego kawalka.. jednak bez obaw postaram sie to spalic 
aaaa i zapomnialabym ze dzisja zielona herbata zle na mnie zadziala  jak wrocilam z biegania to napilam sie z.h i powiedzmy ze chyba nie powinnam jej pic na czczo... coz..uczymy sie czegos nowego kazdego dnia podobno. 
Myslalam zeby isc biegac wieczorem tez ale nie lubie biegac jak jest duzo ludzi..moze to sie wydac dziwne ale nie  bardzo podoba mi sie pomysl bycia czerwonym, brzydkim i spoconym przy wszytkich.  
Motywacja moja wzrasta bo nie chce zeby chlopak ktory mi sie podoba zobaczyl mnie spasionej xD wie ze sie odchudzam wiec nie chce go zawiedz :D 
Nie poddawaj sie bo miales zly dzien. Wybacz sobie & badz lepszy jutro

5 lipca 2012 , Komentarze (2)

Jednak woda czyni cuda :D i to racja gdy mowia ze na odchudzanie najlepsze jest picie duzej ilosc wody.Na przyklad jak chce mi sie jakiegos slodycza to  pije wode i mi na jakis czas mija, a jak chec powraca to robie to samo. Ale dosyc juz o wodzie, zielona herbata tez jest wspaniala. Probowalam rozych herbatek odchudzajacych lecz jednak zwykla normalna zielona herbata to jest to-polecam wszystkim!. 
Dzisiaj w sumie nie duzo jadlam i nie mam zamiaru!
Na sniadanie kubek zielonej herbaty i na szybko jablko  bo spieszylam sie na miasto z mamo zeby kupic tacie prezent na urodziny. potem przyszlam do domu i na obiad mialam talerz zupy pomidorowej z ryzem. Na dodatek w domu leza paczki z serem ktore kupila moja mama i mnie kusza.. ale nie. Bede silna i nie zjem ani kawalka :)
Co jeszcze.... nastawilam sobie budzok na 6 rano zeby isc biegac ale jak otworzylam oczy to wydawalo mi sie ze pada deszcze wic usnelam z powrotem.. ale nie padal podobno.. i teraz siebie za to nie lubie.. Nadrobie to jutro, bo napewno wstane! zmusze sie :D 
a teraz ide juz cwiczyc :D