Heja:)
Mam pytanie, czy ktoś pracował na stanowisku Sprzedawca/Wizażysta w INGLOT??
Mogę prosić o jakieś info...
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (51)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 11981 |
Komentarzy: | 58 |
Założony: | 27 czerwca 2012 |
Ostatni wpis: | 15 maja 2017 |
kobieta, 39 lat, Mauritius
165 cm, 72.60 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Heja:)
Mam pytanie, czy ktoś pracował na stanowisku Sprzedawca/Wizażysta w INGLOT??
Mogę prosić o jakieś info...
cześć,
Trochę mnie nie było, ciut się zapuściłam, nieco zluzowałam i proszę 3 kg na plusie, muszę się zważyć dokładnie ale jakoś za bardzo mi się nie chce... ciekawe dlaczego...
Powodem jest jak zawsze brak czasu, problemy ze zdrowiem ojca itd...
Jednak chcę tutaj dać wyraz swoim zamiarom, pragnę sobie jasno powiedzieć, ze:
1. Nie jestem gruba, ani nic z tych rzeczy mam tylko parę kilo nadwagi przez co moje ciało nie wygląda tak apetycznie jak kiedyś, ważę 64,5 a chciałabym najwięcej 58.
Mam przed sobą zrzucenie 7 kilogramów- kurcze dziewczyno, czy to jest aż tak strasznie dużo, to tylko 2 miesiące dobrej diety i ćwiczeń. Ten czas i tak minie. A ja się zachowuję jakby to było coś nie do przejścia!!!!!- np. 40 kilo nadwagi.
Muszę sobie uświadomić, że jestem na dobrej drodze, tylko czasem za dużo siebie pocieszam i napycham by się zrelaksować, poprawić sobie nastrój.. itd itd.
Skoro coś mi/CI przeszkadza to po co cały czas mieć to gdzieś z tyłu głowy, wieczne wyrzuty sumienia, niezadowolenie z siebie, niska samoocena - PO CO TO WSZYSTKO!?
Mam 2 wyjścia - albo akceptuję siebie z tymi paroma kilogramami, algo zrobię coś z nimi!!!! Nie można tak cały czas żyć w poczuciu niezadowolenia z siebie, to strasznie zaczęło mnie już męczyć.!!! Po co się tak terroryzować, codziennie w lustrze mówić do siebie "tu za dużo" "jak ja wyglądam" "o matko" itd... DOSYĆ!
Pora wreszcie zrealizować marzenie i pragnienia i udowodnić przede wszystkim SOBIE!!!!, że potrafię! SOBIE, a nie mężowi, męża kolegi żonie na jakiejś imprezce się popisać.
Zrobię to dla siebie- przede wszystkim dla siebie, dla własnego samopoczucia.
Byłam wczoraj na parapetówce i mam nieco ciężkawy dzień... hehehe, ale było fajnie.
pozdrawiam Was