Spodnie fajne w szafie czekają aż je założę, motywacja początkowa, potem znajdę sobie następną:))
Mój cel- "piąteczka" z przodu na wadze, nie ukrywam, juz parę kg zrzuciłam bo w czerwcu bylo 67,9...okropni się zapusciłam, teraz jest lepiej:) i byle do przodu.
Postawiłam na aktywność fizyczną (m.in rolki) i nie objadanie się późnym wieczorem/nocą.
i czekam na efekty.:)