Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DorotaO35

kobieta, 47 lat, Kraków

160 cm, 103.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Tak tak mam za dobre serce . Już po rozprawie nie było tak żle , ale zamiast 900zł na dwoje dzieci mam 650zł a przez 10lat miałam 400zł .

Sędzina się pyta byłego ile pan może płacić na dzieci ( tak jak przypuszczałam przyniósł zaświadczenie z bezrobocia ) on mówi 500zł , ja się nie zgadzam i mówię 600zł sędzina się z tym nie zgadza i mówi 650zł , zgadzają się strony ? On tak ja nie bardzo , ale dobre i tyle ;)
Trochu śmiesznie to wyszło ,  miałam ochotę zrzucić go ze schodów , ale w tedy to bym nawet złotówki nie miała :/

Z tego wszystkiego umówiłam się ze znajomym , pogadaliśmy i wypiłam dwa piwa mam nadzieję że nie odłoży mi się w boczkach ;)


10 czerwca 2013 , Komentarze (9)

Już to wyjaśniam czemu stres a czemu radość .

Dziś idę do sądu walczyć o większe alimenty dla dzieci , dlatego też się stresuję , ale jestem dobrej myśli .

A radość wynika z tego że dziś mija miesiąc od wizyty u dietetyczki , stanęłam więc na wagę i  co zobaczyłam 95,6 kg czyli 5 kg mniej w ciągu tego miesiąca a w sumie razem 7,9 kg od marca , więc mam z czego się cieszyć , jeszcze tylko 2,1 kg i kupię sobie dużego loda w nagrodę ;)
A tak poza tym to słoneczko świeci 

Ps. w biuście mniej o 2 cm , w tali 5 cm , w biodrach 1 cm .

Pozdrawiam cieplutko 

2 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Witam !
Dziś się ważyłam i szklana przyjaciółka pokazała mi wagę 97,2 kg więc od 10 maja od wizyty u dietetyczki jest 3,4 kg mniej więc do 10 czerwca powinnam dobić do 4 kg mniej czyli prawidłowo , od marca ubyło mi już w sumie 6,3 kg ;) jak dojdę do 10 kg to kupię sobie dużego loda w nagrodę ;)

A tak po za tym jak wcześniej pisałam zmarł mi wujek , w środę był pogrzeb , na stypie trzymałam się dzielnie , nie zjadłam żadnego ciasta ani nie piłam alkoholu , zjadłam tylko trochu sałatki mimo że była z majonezem , parę plasterków szynki drobiowej i pomidorka , bo z głodu już mnie głowa zaczęła boleć  bo pogrzeb był w porze mojego obiadu , więc musiałam zadowolić się sałatką .

24 maja 2013 , Komentarze (3)

Witam was dziewczynki !

Jestem przygnębiona , wczoraj zmarł mój wujek :(  , brat mojej mamy .
Zdążyłam jeszcze wczoraj go zobaczyć i porozmawiać zanim zasnął :(
Starość się bogu nie udała . Moja mama z ciocią w dzień , w dzień przebywały u niego  myły przebierały , karmiły , bo na pielęgniarki nie było co liczyć .
Odszedł , ale w moim sercu zawsze pozostanie ;(


A jeśli chodzi o dietę jest ok chociaż zdarzyło mi się zjeść batonika , ale to dlatego że @ się zbliża , waga pomalutku spada na dzień dzisiejszy moja szklana małpka pokazuje 97,6 kg 
i naprawdę daję radę .
Robię zdjęcia moich posiłków , postaram się powrzucać je w poniedziałek .

Pozdrawiam was cieplutko .

14 maja 2013 , Komentarze (3)

Już czwarty dzień mija jak jestem po wizycie u dietetyczki i na diecie od niej i jest super jem 5 posiłków nie chodzę głodna , nie podjadam i nawet czuję się lżejsza . Nie wytrzymałam i stanęłam na wadze i co zobaczyłam :0  1,3 kg mniej   ;) Waga pokazała mi 98,5 kg moja mobilizacja jest coraz większa ;).
Cóż tu dużo pisać , po prostu już postanowiłam że tak jak teraz jem bardzo mi pasuje i już nie wrócę do złych nawyków żywieniowych .

Ps. W sumie od marca ubyło mi 5 kg także zdrowo ;) lepiej pomału a skutecznie ;) i bez efektu jojo w przyszłości 

11 maja 2013 , Komentarze (6)

Witam laseczki !

Byłam wczoraj w klinice leczenia otyłości , czemu się trochę zawiodłam , a temu że , byłam w gabinecie nie całe 10 min. , zostałam tylko zważona ( 99,8 kg ) , ale nie zostałam zmierzona w tali , biodrach itp. Podstawiły mi różne kartki pod nos , omówiły jak katarynka co i jak i dowidzenia , za dwa miesiące do kontroli , pewnie jak bym zapłaciła za wizytę a nie szła na fundusz to może by inaczej podeszły do pacjenta .
No ale przynajmniej mam podane  co i ile mam jeść więc teraz to sobie jakoś poradzę i myślę że tym razem wygram z moją nadwagą .

Pozdrawiam was dziewczynki i trzymajcie kciuki ;)

30 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Dawno mnie nie było , to znaczy byłam ale nic nie pisałam , jakoś tak wyszło ;)
Ale się doczekałam ;) stanęłam dziś na wadze i....są , są , dwie cyferki z przodu , a dokładnie 99,90 kg .
10 maja idę do kliniki leczenia otyłości i mam nadzieję że po tej wizycie będzie mi łatwiej i pójdzie już z górki ;)
Trzymajcie kciuki , abym wytrwała .

6 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Waga na dziś to 101,1 kg oby tak dalej to niedługo zobaczę 9 z przodu , ale jednak muszę coś włączyć wieczór do jadłospisu , bo ciężko jest wytrzymać od 16 stej nic nie jedząc i prędzej czy później rzucę się na jedzonko .

Pozdrawiam was cieplutko ;)

4 kwietnia 2013 , Komentarze (14)

No właśnie , czy to normalne , że dwa dni temu się ważyłam i dziś znów nie wytrzymałam i stanęłam na wadze , bo przez te dwa dni byłam bardzo grzeczna i nawet nie jadłam już nic po 16 stej , a wracałam z pracy o 22 ej i piłam tylko gorącą herbatkę aby stłumić głód i szłam spać . No więc zważyłam się dziś i jest dobrze szklana małpka pokazała mi 102,9 czyli kilo mniej niż dwa dni temu , to mnie trochu mobilizuje , ale muszę przestać tak często się ważyć bo zwariuję inaczej :/ , miałam dopiero ważyć się w sobotę bo akurat krwawa @ odejdzie i nie będę taka napompowana ;) .
Wiosno , wiosno przybądź do nas !!!!!

2 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Jak w tytule , nawojowałyśmy kurka wodna no ...... nie wytrzymałam i stanęłam na wadze..... i po co mi to było....przeraziłam się jak zobaczyłam co ta głupia szklana małpa mi pokazała .....103,1kg......koszmar :( , no cóż trzeba się wziąć z powrotem do roboty , odstawiam już świąteczne jedzonko i wracam do dietki , zaczynam od owsianki ;).

Po @ się zważę i wtedy zmienię pasek .

Pozdrawiam serdecznie i o wiosnę proszę ;)