Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asia20051

kobieta, 42 lat, Poznań

174 cm, 113.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 85kg do 1 stycznia 2015

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2012 , Komentarze (2)

DZIEŃ 17

Jestem nadal z wami i walczę dalej.

Początek roku szkolnego dał mi nieźle w kość - wczoraj po 6 lekcjach myslałam, że zejdę śmiertelnie  co to się ze mną stało ???? w zeszłym roku miałam i po 12 lekcji i mnie to nieruszało :) muszę się wziąść w garść po 2 tyg będzie już dobrze. Od tego weekendu wracam też do weekendowej szkoły.

Z dietka wzorowo codziennie rowerek - dziś 20 km + 1,5godziny spacerku.

Zapisałam się na zajęcia z zumby od next tygodnia- mam nadzieję, że to przezyję . Idę na zajęcia z moimi 2 kolezankami - sama chyba bym sie nie odważyła.

Pozdrawiam i walczymy dalej

Ps. ważenie w piątek

3 września 2012 , Skomentuj

Dzień 15

Dziś rozpoczęcie roku szkolengo. Zeby mi się tak chciało jak mi się nie chce

Pocieszam się tym, ze za 10 miesiecy znowu będą wakacje i tego się trzymajmy.

Wczoraj i w nd nie było za bardzo dietkowo  no ale cóż od dzis biorę sie

znowu za siebie i od dziś wzorowo trzymam dietkę i 20 km na

rowerku stacjonarnym codziennei musi być.

Postanowiłam wyznaczyc sobie cele :

I cel : 103kg na 01.10.2012

II cel : 99kg na 01.11.2012

III cel : 95 kg na 01.12.2012

IV cel : 91 kg na 01.01.2013

4kg ubytku na miesiac myslę, że jest to sensowne i zdrowe założenie

i się musi udać i sie uda

Lecę szykowac się na rozpoczęcie roku szkolnego

Miłego dnia wszystkim

2 września 2012 , Komentarze (1)

 

DZIEŃ 14

Przez 2 ostatnie dni nie miałam czasu na zaglądanie tutaj  

W piątek 2 rady pedagogiczne i w efekcie zladowałam w domu po 19.

Wczoraj cały dzień zszedł mi na robocie papierkowej.

Dietkę jako tako trzymam. Wczoraj trochę zgrzeszyłam ale cicho sza każdemu

się od czasu to czasu to zdarza.Nie było też rowerku przez ostatnie 2 dni

ale od dzis się poprawiam  i walczę dalej.

Koniec z wazeniem codziennie. Będę sie ważyc tylko w piątki i wtedy zmieniać pasek.

Miłego września wszystkim i walczymy dalej

31 sierpnia 2012 , Skomentuj

DZIEŃ 12

Waga obecna 107,2g

Waga startowa 110,1kg

Ubytek 2,9kg

Czyli bez zamian od wczoraj. Czyli powoli standard jeden dzień waga trochę spada a na

nastepny dzień toi w miejscu. Czyli jutro liczę na choc niewielki spadek.

Dzis pierwszy dzień w pracy po prawie 2 miesiecznej przerwie- rada pedagogiczna. Żeby mi sie tak chciało jak mi sie nie chcę

MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM

WALCZĘ DALEJ

30 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

DZIEŃ 11

Waga obecna 107,2g

Waga startowa 110,1kg

Ubytek 2,9kg

Hej dziewuszki kochane:)

Cud nad cudami wczoraj waga w miejscu, a dziś 0,4kg mniej.

Cud bo wczoraj o 19 w kinie zgrzeszyłam i zjadłam 100g paczke M&Msów.

Dodatkowo wczoraj też nie było rowerku-bo nie miałam najzwyczajniej czasu.

 Zlądowałam w domu o 22 i prosto do łóżka

Ale się cieszę  każdy zgubiony gram motywuje mnie do dalszej pracy.

Walczymy dalej

A w kinie byłam na Zakochani w Rzymie

nawet fajny - czasami trochę dziwny jak to filmy Woodego Allena, ale generalnie

polecam i można się wybrać ze swoja drugą połową lub koleżanką w ramach

babskiego wypadu (tak jak ja bo 2 połowy brak  no ale cóż takie życie- może

kiedyś to się zmieni ).

MIŁEGO DNIA DZIEWUSZKI I WALCZYMY DZIELNIE DALEJ

29 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

DZIEŃ 10

Waga obecna 107,6kg

Waga startowa 110,1kg

Ubytek 2,5kg

Dziś waga niestety się nie zmniejszyła. W końcu nie odrazu Rzym zbudowano :) mam nadzieję że jutro będzie choc minimalny spadek. Nie poddaje się walczę dalej

28 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

 

DZIEŃ 9

Waga obecna 107,6kg

Waga startowa 110,1kg

Ubytek 2,5kg

Dziś tylko minus 100g ale i tak się cieszę. Ważne, że z każdym dniem choc trochę mniej a nie więcej . Powoli do celu. Ale do celu a nie w przeciwną stronę. Wczoraj standardowo 20km na rowerku stacjonarnym. Do diety dołączyłam chrupkie pieczywo - wczoraj było to chrupkie pieczywo z serkiem almette (chyba tak to się piszę ?????nieważne). Dziś dietkujemy dalej. W piątek idę do pracy po 2 miesięcznej przerwie- ciekawe czy ktoś zauważy , że choć minimalnie schudłam??? Byłoby miło, jeszcze wieksza motywacja do pracy. Mamy nie będe pytać, bo ona widzi mnie codziennie to nie ma takiego porównania jak widzi sie kogos raz na jakis czas. No zobaczymy.

MIŁEGO DZIONKA WSZYSKIM !!!!

TRZYMAMY DIETĘ, ĆWICZYMY

 I

WALCZYMY

 DALEJ Z NASZYMI KG!!!

27 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

DZIEŃ 8

Weszłam dziś na wagę i pokazała 107,7kg

Waga startowa wynosiła 110,1kg czyli ubyło mi 2,4kg

Ale się cieszę mam w sobie tyle pozytywnej energii, wierzę że tym razem uda się zrzucić zbędne kg, że będzie to początek mojego nowego-lepszego życia.

Mam ten power do odchudzania jeżeli wiecie o czym mówię. Wszystko zaczyna się w głowie. Jesli tam się przestawi ta zakładka - odchudzamy się na powaznie to się odchudzamy, a nie udajemy, że się odchudzamy!!! Jak to u mnie bywało juz wielkokrotnie. Odchudzam się, ale jem tabliczkę czekolady, ale przeciez sie odchudzam. Tyle czasu zmarnowałam  No  ale teraz będziej lepeij nie poddam się. Walczę dalej

Tym razem musi sie udać i się uda

Wczoraj ddietkowo jak najbardziej + 20km na rowerku stacjonarnym zaliczone.

Dziś w planie angielski, sprzątanko, muszę sie powoli przygotowywać do nowego roku szkolnego - napisać rozkłady materiału i takie tam.

MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM

26 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Dzień 7

Waga startowa 110,1kg

Waga obecna 108,2kg

czyli ubyło 1,9kg

Bardzo się cieszzzzzzzzzzzzę powoli powoli i osiagnę swój cel 80kg na przyszły rok na przyszłe wakacje.

Co do mojego menu - postanowiłam je wzbogacić o warzywa i jakies mięsko, choc żołądek mi się chyba skurczył bo nie jestem głodna:) i co najwazniejsze nie ciągnie mnie do słodyczy i napojów gazowwanych, a przed dieta dzień bez słodyczy i napojów gazowanych to był dzień stracony ; wiec postęp jest

MIŁEJ NIEDZIELI WSZYSTKIM !!!!

25 sierpnia 2012 , Komentarze (3)

DZIEŃ 6

Waga 108,4kg czyli minus 1,7kg

ale się cieszę może uznacie, że to niewiele ale dla mnie na poczatek to  świetna motywacja; byłam dzis w sklepie z ciuchami i widziałam swietną bluzeczke w moim ulubionym fioletowym kolorze  i.....stwierdziłam, że ją kupie jak waga spadnie do 100kg  to bedzie taka dodatkowa moja motywacja i jednocześnie nagroda

Wczoraj :

 20km na rowerku

zero słodyczy i napojów gazowanych

śniadanko : jogurcik + szyneczka

II sniadanko : banan

obiad : serek homogenizowany + szyneczka

podwieczorek : jogurcik

kolacja : 6 sliwek

Jestem w dobrym humorze dzieki spadkowi ahhhhh super; motywacja jest i to jest najważniejsze

  MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM