nie poddawać się, to,że bitwa poszła marnie, nie znaczy,że przegram wojnę Ja się nie daję, przynajmniej dzisiaj he he, a jutro zobaczę czy w święta będę potrafiła trzymać się racjonalnych zasad . Wczoraj zrobiłam Rafaelo z kaszy jaglanej, moja rodzina o niebo jest zachwycona. Sama też spróbowałam troszeczkę i jest niezłe. Bigosik wyszedł boski, czy mu się oprę ano zobaczymy. W święta zamiast za stół wybieramy się do lasu na wędrówkę, myślę, że będzie fajnie niech tylko zaświeci słoneczko...