Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (119)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 37356 |
Komentarzy: | 1039 |
Założony: | 1 sierpnia 2012 |
Ostatni wpis: | 4 stycznia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Wdeptałam tę s**e w podłogę :p
Potrzebuję was teraz, proszę :(
Pomyślałam właśnie, że to idealna pora na herbatkę i postanowiłam przy tej okazji napisać co ja cenię w niej najbardziej.
Ostatnio czytam wiele pamiętników i zauważyłam, że praktycznie każda z was pije jakieś herbatki. Najczęściej zieloną, czerwoną, białą albo mieszanki ziołowe. Przekonujecie w swych pamiętnikach o dobroczynnym działaniu tego cudownego napoju. Macie rację! Te herbatki nie tylko pomagają utrzymać nam prawidłową wagę, nawet często odchudzają. Te herbatki przede wszystkim sprawiają, że z dnia na dzień jesteśmy ładniejsze i zdrowsze. W tym miejscu chciałabym wspomnieć o pamiętniku NigdyNieKochalam. Osoba która go pisze, przekonuje do picia herbatki i jeśli chcecie zobaczyć efekty, to obejrzyjcie jej fotki. lepszej motywacji nie potrzeba!
Ja zawsze wybieram herbaty tzw. sypane, te najmniej przetworzone. Zieloną, czerwoną i białą kupuję na wagę, a później doprawiam wg własnego gustu. Przedstawię wam moje ulubione kombinacje:
1. Herbatę zieloną mieszam z suszonym rumiankiem, po zaparzeniu dodaję plaster cytryny i plaster pomarańcza.
2. Herbatę zieloną mieszam z suszoną lub świeżą miętą, przy parzeniu dorzucam trawę cytrynową i miód.
3. Herbatę czerwoną pu-erh piję z domieszką herbaty rooibos karmel. Zaparzoną przyprawiam świeżo otartą wanilią i cynamonem.
4. Herbatę czerwoną pu-erh lubię także pić z plasterkiem mango lub ananasa.
5. Biała świetnie smakuje ze składnikami z punktu pierwszego jak również z trawą cytrynową i miodem. Jednak moja ulubiona kombinacja, to biała herbatka z melisą i plastrem jabłka.
Herbatkę zawsze słodzę słodzikiem, czasami odrobiną miodu.
Na zakończenie chciałabym wam przekazać coś bardzo ważnego!!! Skoro pijecie dużo herbaty, uważajcie na wodę. Woda, zwłaszcza ta miejska, zawiera ogromne ilości kamienia. Zainwestujcie dziewczynki w czajnik bezprzewodowy z filtrem albo dzbanek filtrujący wodę. Ja polecam czajnik z filtrem, bo to naprawdę duża wygoda.
Jestem użytkowniczką takiego czajnika z filtrem Brita i naprawdę polecam gorąco!
HEY!
Poranne ważenie przyniosło efekty, na wadze 1,7 kg mniej. Wydaje mi się, że to troszkę za dużo, ponieważ to zaledwie 4 dni. Widocznie mój organizm przechodzi jakiś szok- więcej ruchu, mniej kalorii. A tak w ogóle, to nic nadzwyczajnego się nie zmieniło. Humor nadal nie dopisuje, dieta mnie nie męczy, nawet jej nie zauważam, natomiast do moich zajęć fizycznych dołączyłam jeszcze skalpel. Na koniec kilka słów odnośnie wczorajszego dnia: zrobiłam A6W mimo okropnych bóli miesiączkowych i muszę przyznać, że nawet poczułam się lepiej. Gorzej było w nocy, ponieważ musiałam często wstawać na zmianę tamponu, ale przynajmniej treningu nie zaniedbałam. Jutro wrzucę jakieś fotki całej mojej brzydkiej figury, żeby mieć jakieś porównanie gdyby udało mi się osiągnąć cel.
Kurczę, zapomniałam o A6W, muszę zrobić dziś trening, ale czy dam radę, czy powinnam?Z bólu chce mi się wymiotować, ale wyrzuty sumienia nie pozwolą zasnąć jeśli zmarnuje tyle dni ćwiczeń.
Nie powinniśmy się rodzić, skoro nie potrafimy żyć
:(
To powoduje, że w mojej głowie ciągle znaki zapytania. Dlaczego ja? Dlaczego nie mogę być tak po prostu, naturalnie ładna i zgrabna? A teraz zbliża się wieczór i znowu będę musiała położyć się z tym brzydkim ciałem, z tymi czarnymi myślami obok pięknego faceta, do pięknego łóżka, w pięknym pokoju... Co się ze mną dzieję, dlaczego nie potrafię zaakceptować swojego wyglądu? Nienawidzę swojego odbicia w lustrze, żal patrzeć!!!