Pamiętnik odchudzania użytkownika:
carmen93

kobieta, 31 lat,

165 cm, 53.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Prowadze życie o którym zawsze marzyłam !

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2013 , Komentarze (1)





NIE ZAPOMINAJ DLACZEGO TO ROBISZ. ^


Wytrzymałam tydzień ;) jest dobrze. Moi znajomi teraz upijają się alkoholem i jedzą kiełbaski ,a ja siedze o suchym pysku takie zycie xd dzisiaj tylko Mel b brzuch ,bo mam nadwyręzone scięgno

Bilans:
owsianka z bananem
kotlety sojowe+groszek+jajko
bułka fitness,  śliwka
banan+jogurt, dwa naleśniki
Razem: 1300 kcal + 2 x kawa,zielona herbata i woda mineralna


15 maja 2013 , Komentarze (2)

Miałam wejsc na wagę dopiero 24 maja...ale weszłam dzisiaj i patrzę a tu
53,1 kg
czyli nareszcie jakis spadek ! waga zaczęła isc w dół , moze nie jakos drastycznie ,ale po 5 dniach jest -0,8 kg. I to tylko dzięki biegom i zwiększonej ilosci jedzenia. Oby tak dalej jestem mega szczęsliwaaa
to idę pobiegać.

14 maja 2013 , Skomentuj

Mija dzień piąty odkąd znów walczę o piękną sylwetkę. Dziś bylam znów biegać, wcześniej nie mogłam ze względu na ból piszczeli ,ale juz jest ok. Za to cwiczylam cardio i mel B kazda aktywnosc jest ważna.

Bilans na dziś
to:
*owsianka z bananem
*3 kotlety sojowe, jabłko
*makaron z piersią kurczaka
*kakao
*jogurt nat. z bakaliami, połową banana
+ dużo płynów (zielona herbata,kawa,woda)
Razem jakieś 1400 kcal.

Aktywność:
30 min biegów (60 min razem z chodzeniem)
Mel b brzuch


Obliczyłam ilość tłuszczu w moim organizmie - ok 18%, takze nie jest tak zle ;D co nie znaczy ze moje uda i brzuch to nie trzęsąca sie galaretka...24 maja ważenie i mierzenie :D jestem na dobrej drodze





Złote zasady:
=> jedz tylko gdy jesteś  NAPRAWDĘ głodna (nie z nudów, nie z powodu złego samopoczucia)
=> autosugestia, czyli wmawianie sobie ,ze słodycze alkohol i fastfoody są bardzo szkodliwe
=> woda, woda i jeszcze raz woda
=> traktuj sport jako przyjemność, ruszaj się przy każdej okazji
=> nie głodź się

będzie dobrze

11 maja 2013 , Komentarze (1)



Przełamałam się i poszlam dzis biegać nareszcie...
początkowo bylo to boskie uczucie jak zaczelam biec, nie myslalam o niczym innym i czulam sie wolna (przedtem balam sie ze będą sie gapic itd) no i zaczelam biec za szybko zdyszałam sie i nie mialam sił...potem jakos unormowałam tempo i bylo dobrze ;) chociaz i tak moja kondycja jest bardzo słaba ,ale bedzie coraz lepiej :D potem chcialam pocwiczyc killera ,ale wlascicielka stancji sie oburzyła ze skacże ;O wiec poszla Mel B brzuch. Musze pozmieniac ćwiczenia i pokombinować, po prostu zamiast killera będę więcej biegać.
Zwiększe też ilosc jedzenia, będę jeść po 1600 kcal w dniach gdy cwicze i biegam i 1300 gdy nie mam aktywnosci. Mysle ze bedzie ok i będe wygladac coraz lepiej
Mam trzy tygodnie (do 1 czerwca) zeby zobaczyć efekty :D


A teraz trochę motywacji:







6 maja 2013 , Komentarze (2)

I po maturach ;) dzisiaj chyba mój najpiekniejszy dzien w zyciu....ustna matura z geo najlepiej z polakow <3 chciałam tylko zaliczyc a tu piękna niemiecka  3 
No to od jutra powrót do pracy nad ciałkiem !


3 maja 2013 , Komentarze (4)

Waga pokazała dzis 53,6 kg...ciezko mi sie jest przebić do 52 ...nie wiem czemu tak się dzieje, nie wiem czy za mało/dużo jem czy zle jem...z pewnoscia mało cwicze, ale kiedys waga leciała o niebo lepiej :(

Wymiary:

biodra- 93 cm

łydka- 33,5 cm

talia- 66 cm

brzuch- 78 cm

udo- 51,5 cm

 

Szału nie ma...w porównaniu z poprzednimi. Do wtorku robię sobię odstęp od diety, przez tą maturę szaleje i nie jestem w stanie skupic sie na cwiczeniach....

2 maja 2013 , Skomentuj


Ooo jakie piękne posladki ! O.o

Maj rozpoczęłam BEZNADZIEJNIE ;/

Znów musze sie motywowac....wczoraj zjadlam pol czekolady,slonecznik i loda ;/ ...jak siedze w domu to jest ok ale tylko wyjde z chłopakiem czy cos - chwila słabosci  i jem ;/ wrr....wczoraj tez olałam trening ;/ ale zmiescilam sie w 1600 kcal. Matura ustna mnie dobija, niby sie ucze ale nic nie wchodzi do glowy i przez to chce sie "nażreć" chipsow, czekolad i pączków...tylko chyba zapomnialam jak okropnie sie po tym czuje. Czy to jest tego warte ? Nie. Chce juz byc po egzaminie i zacząć porządnie trenowac....

Dziś:

owsianka z  bananem- 270 kcal
ziemniaki,jajko sadzone,sałatka z rukoli - 340 kcal
bułka fitness z twarogiem, banan, mleko- 380 kcal
bułka fitness, dwa nuggetsy - 260 kcal
Razem: 
ok 1300 kcal

Aktywnosc:
ŻADNA

A teraz motywacje :


Niech ta praca w maju i czerwcu sprawią że będę tak wyglądać jak te laski wyzej :D

30 kwietnia 2013 , Komentarze (4)

Ciało , jakoś 2 tygodnie temu

(ale ze mnie grafik komputerowy haha :D )

Ciało dziś

Nie wiem czy jest jakakolwiek roznica...chyba w brzuchu tylko, no ale co to są 2 tygodnie...Jutro się zważę ,bo jeszcze jest @ i nie chce się dołować ;D no i musze kupic w koncu ten centymetr 

Bilans:
owsianka z bananem, łyzka dżemu- 340 kcal
bułka fitness z twarozkiem, kakao - 310 kcal
pare truskawek- 35 kcal
dwa jajka, bułka z pestkami dyni, 2 sliwki- 471 kcal
Razem: ok 1200 kcal 

Dzisiaj bez obiadowo wyszlo xd

Aktywnosc:
killer 

29 kwietnia 2013 , Skomentuj


Bilans:

owsianka z cynamonem i łyżką dżemu - 230 kcal
Bułka fitness z serkiem i pomidorem- 220 kcal
5 pierogów ruskich, surówka- 420 kcal
4 truskawki z jogurtem,slodzikiem i cynamonem- 130 kcal
bułka fitness z jajkiem i pomidorem- 295 kcal
Razem: 1295 kcal

Aktywnosc:
spacer
killer - dzis zrobilam go tak "porządnie" ze nie mialam siły zejsc po schodach ;O ale to chyba zle a nie dobrze...

28 kwietnia 2013 , Komentarze (3)


Wczorajszy dzień prawidłowo zaliczony (choć mialam zrobic Killera ale zrobilam skalpel), potem byla impreza na ktorej piłam, zjadłam obiad, lody, jajka w majonezie uhuhuhu duzo tego bylo . Dzis musze odpaczac od cwiczen bo troche za duzo wypilam . Na imprezie nie planowalam nie jeść, wrecz odwrotnie. Dzis wracam do dietki i jest ok ;) Zebralam duzo komplementów a bylam w rurkach jeansowych,szpilkach i koszuli, no i te slowa mojego kolegi "noo Ty teraz schudlas nie? ale powiem Ci ze wygladasz ZAJEBISCIE"  hihi takie cos sie zapamietuje ;D No to chudniemy dalej ! Mialam jutro się zwazyc i zmierzyc ,ale poczekam az mi przejdzie @ .