Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

będę chuda. ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11936
Komentarzy: 187
Założony: 9 listopada 2012
Ostatni wpis: 7 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aniadoprzytulania

kobieta, 29 lat, Wrocław

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 listopada 2013 , Komentarze (4)

czas się już ogarnąć..
strach stanąć na wagę

Twój los jest w Twoich rękach - okaże się


7 października 2013 , Komentarze (2)

tak bardzo do dupy..
kiedy tu ostatnio byłam?
kiedy ostatni raz jadłam zdrowo?
kiedy ostatni raz ćwiczyłam, oprócz wf?

bez sensu.

16 czerwca 2013 , Komentarze (2)

mój los jest w moich rękach

ile można to sobie powtarzać? w kółko, cholera, w kółko

nie ważne ile razy upadasz, ważne, że potrafisz się podnieść!

no cholera!

nie poddawaj się. jeśli upadasz, to i tak jesteś lepsza od tych, którzy nawet nie próbują!


mózgu szykuj się, bo potężne zmiany się szykują, pamiętasz swoją przyjaciółkę dietę? pamiętasz radość i błogostan płynący z ćwiczeń? no mam nadzieje synu! bo po rozstaniu znowu do siebie wracacie, bo jestem przeciwniczką stwierdzenia, że dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi!

a Ty czekolado pieprz się na sklepowych półkach! razem z innymi batonami, lodami, cukierkami i tłustymi, słodkimi rzeczami!

złote myśli
1. 4x dziennie jeść
2. słodyczom mówimy giń
3. ćwiczę, bo lubię
4. nie jem, gdy nie jestem głodna cholera </3
5. nie mierzę i nie ważę się co 2 dzień.

POWODZENIA.



rok temu-68kg

6 WRACAM DO CIEBIE NIEDŁUGO :*:*:*


12 czerwca 2013 , Komentarze (4)

gdzie jesteś moja porządna dieto 1600kcal przy minimalnych słodyczach i zdrowym pysznym jedzonku? gdzie się zgubiłaś?

od dawna już jej nie trzymam, na szczęście nie tyje, waga stoi w miejscu:)

od dwóch dni tragedia, jem wszystko co się rusza i tu akuku jak zawsze nieregularny okres.

DIETO WRÓĆ
i brak chęci na ćwiczenia, a tak bardzo na nie czekałam
MÓZGU, DZIAŁAJ!!!!

i zdjęcia w galotkach, które dziś kupiłam, jakieś dziwne, takie szerokie, ale wygodne i to się LICZY!:)








koleżanka: Ty się już nie musisz odchudzać, dobrze wyglądasz!
<3

5 czerwca 2013 , Komentarze (2)

ja nie jestem puszysta, bo puszysty to może być koteczek, ja to po prostu jestem spasła.
HAHAH, kocham ten tekst, choć w sumie nie ma się z czego śmiać.:D

I nie pamiętam... musli z jogurtem?
II 3marchewki + paluch z makiem
III zupa szczawiowa? albo jakaś taka:D
IV płatki kukurydziane + jogurt

2 godziny spaceru
i do ćwiczeeeeń! <3 <3 <3

EDIT:
5x6min z Ewką
100przysiadów
100brzuchów

KOCHAM ĆWICZYĆ !


4 czerwca 2013 , Komentarze (2)

po długiej przerwie od Ewki i innych wszelakich dziś ku wielkiej uciesze w końcu wróciłam do ćwiczeń (oby mi kolana z bólu w nocy nie odpadły haha:)
i od razu przechodzi ochota na ciasta,lody i inne batony:)

2 tyg bez jako takich ćwiczeń i diety, stracone </3 ale nie odłożyły się ani jednym nadprogramowym cm!:)

dziś zjadłam dużo dużo, nie wymieniam..

ćwiczenia:
godzina spaceru
30min turbo z Ewką (nie wytrwałam do końca.)
150 brzuszków
50 przysiadów

WITAJ CZERWCU :*


31 maja 2013 , Komentarze (3)

chce miec tylko niebolące kolana, czy to tak dużo!:( jak nie ćwiczę to i z dietą mi ciężko idzie. dzis duuuuuuużo zjadłam, ale odmówiłam słodyczy z 5 razy, chociaż tyle
 
I bułka zbójnicka + banan
II 2 jabłka
III garść kaszy gryczanej + cacyki
IV musli z jogurtem
V 2 parówki z serkiem wiejskim i pół pomidora
VI serek homogenizowany z musli + banan

CHCĘ ĆWICZYĆ, AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa

28 maja 2013 , Komentarze (4)

ooo zabiegany dzień jak nie wiem, czasu na jedzenie brak to i byle co
I omlet z jogurtem
II, III razem 9 wafli ryżowych (NIC NIE MIAŁAM)
IV bułka maślana i kefir
V 3łyżkiu jogurtu, kawałek sera pleśniowego, 1/3 ogórka





wczoraj 500 brzuchów
dziś znowu około 2 godziny spaceru- buty obtarły niemiłosiernie, bede zdychać następny tydzień
zaraz znowu 500 brzuchów!:)

27 maja 2013 , Komentarze (5)

coraz bliżej lato, wspaniale i strasznie zarazem, inny był plan przywitania lata ;o



uuuups! ;d
żeby tak nie powiedzieć to dziś 2 godzinki spaceru i zaraz łapiemy nudne bo nudne ale brzuszki !:) kolana pomału bolą troszkę mniej, bólu znikaj, dajcie mi Ewkę !

I jogurt z twarogiem i garść musli 350kcal
II banan i jabłko 250kcal
III krakersy chlebowe i paluch z makiem 400kcal
IV serek wiejski, ogórek, pomidor + 2wafle ryżowe, sałata i szynka 400kcal


26 maja 2013 , Komentarze (1)

od jakiegoś tygodnia nie jem , no nie jem, po prostu wpierda..am
znowu zajadam stres i podekscytowanie, może to że nie mogę poćwiczyć tak jakbym chciała też mi pada na łeb. ych

przeglądam te wszystkie pamiętniki i tak myślę ludzie chudną po 40kg to ja 10kg nie schudnę? NO RACZEJ, ŻE SCHUDNĘ, nie poddajemy się, walczymy, nie zajadamy stresu!

dziś jeszcze ciąża spożywcza, ale jutro ostateczny termin porodu!