Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Ruszaj tyłek i chudnij! Pańszczyznę trzeba odrobić! :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 79901
Komentarzy: 913
Założony: 26 listopada 2012
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nostariel

kobieta, 35 lat, Szczecin

167 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 kwietnia 2013 , Komentarze (20)


Najpierw smutna wiadomość.
Na ostatnim roku (piątym) i ostatnim semestrze jeden profesorek stwierdził, że musi uwalić dokładnie 5 osób.
Padło na mnie tadaaaaa!!!
Przez 5 lat byłam jedną z najlepszych studentek, zawsze pilnie się uczyłam, poszerzałam wiedzę o sporcie. Dostawałam nagrody bla bla bla.... nie będę nudzić.

Fakt jest jeden.
Wywalą mnie ze studiów!
A dlaczego? Dlatego, że profesor S. co roku usadza 5 losowo wybranych osób.
Wylosował mnie, bo nie byłam na jednym wykładzie....
Nie było mnie i pozostałej czwórki.

Dzisiaj pisałam kolokwium poprawkowe zaliczeniowe z wykładów.
Napisałam wszystko wzorowo jak trzeba.
A on stwierdził, że "źle".
Więc poszłam do niego, pokazałam mu w książkach że mam dobrze,
A on na to, że i tak mam "Źle",
zapytałam "Dlaczego?"
A on mi na to: " Bo ja tak mówię, a jeżeli ja to mówię to znaczy że mam rację.
Bez dyskusji, nie było Pani na trzecim wykładzie. Nie mogę pani dopuścić do egzaminu".


I co mam robić? Dokończyć pisanie pracy magisterskiej? Odwoływać się do dziekana?

Niestety odwołać się nie ma co....
Koleś jest wysoko postawiony, wszyscy się go boją, a ta uczelnia nie jest jakaś super hiper wyjebana by zgłaszać tą sprawę wyższej instancji.


Kończę studia... och! Przepraszam! Nie kończę! I to na dodatek z
NAJPROSTSZEGO PRZEDMIOTU NA STUDIACH!!!





Ale są i dobre wieści:

Trening zrobiony:
Jillian Micheals 6 p 6 w
Mel B - trening ABS
Mel B - 10 minutowy trening pośladków

Trening Mel B na pośladki działa. Po dziesięciu regularnych ćwiczeniach mam twarde, napięte pośladki, pupa się podnosi a ja czuję satysfakcję! SUPER!


Staram się trzymać twardo mimo sytuacji z popieprzonym profesorkiem.
Jedynie co mnie wkurza to fakt, że nie uwali ludzi, którzy nie nadają się do tego zawodu, ale tych, co są z powołania.

Pozdrawiam ludzi z podobnym problemem!

Trenujemy, nie ma że boli!
MUA!!!!:*:*:*


26 kwietnia 2013 , Komentarze (55)


Cieszę się niezmiernie, że wreszcie zaczynam chudnąć.
15 kwietnia zrobiłam sobie zdjęcie w za ciasnych, nowo kupionych spodniach.
Zrobiłam zdjęcie i dzisiaj.
Wiecie co? owe spodnie są luźniejsze, a i boczki mniejsze!

HURA! Moja ciężka praca daje efekty!

Jeszcze nie pokażę wam tych zdjęć, bo chcę by spodnie leżały idealnie, lub były lekko za luźne :)
Może za dwa tygodnie wstawię ? hihi

Mimo, że pierwsze zdjęcie było zrobione 15 kwietnia, na poważnie zaczęłam ćwiczyć 17, czyli minął tydzień odkąd walczę o super sylwetkę. Widać gołym okiem rezultaty!

Dzisiaj trening za mną:

Jillian Micheals - 6 weeks 6 packs
Mel B - trening brzucha
Mel B - 10 minutowy trening pośladków



Zdaję sobie sprawę, że trening trochę słaby jak na mnie, bo tylko 48 minut.
Obiecuję poprawę :)


Pamiętacie jak się przeprowadziłam do nowego mieszkanka?
Mam obiecane zdjęcia, podziwiajcie Moją kawalerkę!!!!!!


Oto pierwszy pokój w jakim BYŁAM z narzeczonym:
Stare meble, podrapana skrzypiąca podłoga, piszczące rury plus właściciele na dole...






A OTO NOWE :)
KAWALERKA 25 m.
Może i mała, ale ma swój urok.
Płacimy tyle samo co za pokój w starym mieszkaniu.












Jestem mega zadowolona i mogę ćwiczyć codziennie nikomu to nie przeszkadza!


Ok lecę poczytać co u was słychać!
Buziaki!
Mimo, że jestem przeziębiona będę ćwiczyć!
Mua :* :*

25 kwietnia 2013 , Komentarze (8)


Boże! Wstaję o 6 rano!
Mam tyle energii, że biorę się od razu za ćwiczenia!
I nadal jest mi mało!

Fakt, po tygodniu ujędrniła mi się tylko pupa, ale walczę dalej i nie poddam się.
Brzuszek schodzi zawsze na końcu :)

Od 7 rano robione:

Jillian Michaels - 6 weeks 6 packs!
Mel B - 10 minutowy trening pośladków

Za chwilkę lecę na piłkę nożną - 45 minut, potem do domu i dalszy trening!

Od 11.00
Ewa Chodakowska - Killer

A potem od 14.00 Kick boxing!


Aktywnie! Szleję i zarażam super pozytywną energią! Chce mi się żyć!




24 kwietnia 2013 , Komentarze (9)


O właściwościach oleju lnianego tłuczonego na zimno, nieoczyszczonego - można rozmawiać godzinami.
Fakt jest jeden: Działa!
Od środka i od zewnątrz.
Dlatego go kupiłam

Kilka słów o nim:

Olej lniany zimno tłoczony nieoczyszczony wysokolinolenowy nie jest dostępny w sklepach spożywczych ze względu na nietrwałość kwasu tłuszczowego z rodziny omega-3.
Kwasy te ulegają pod wpływem światła, powietrza i wysokiej temperatury bardzo szybkiemu procesowi utleniania. Muszą zatem być przechowywane w warunkach chłodniczych bez dostępu światła i powietrza.
Oleje lniane, które są rozprowadzane przez sklepy mają niską zawartość kwasów omega-3 (tzw. "niskolinolenowe") dzięki czemu olej jest mniej podatny na utlenianie i bardziej trwały.

Kwasy tłuszczowe omega-3 mają fundamentalne znaczenie dla funkcjonowania naszego organizmu, stanowiąc między innymi budulec dla:
- tkanki mózgowej,
- syntezy hormonów,
- każdej komórki organizmu.
Szerzej o kwasach omega-3 i ich znaczeniu dla naszego organizmu jest mowa w części zatytułowanej NIEZBĘDNE NIENASYCONE KWASY TŁUSZCZOWE (NNKT).

Olej lniany zimno tłoczony nieoczyszczony zawiera rekordową ilość kwasów omega-3. Na 1 litr oleju ponad 50% jego składu to kwasy omega-3.
Skład 1 litra (1000 ml) oleju lnianego stanowią następujące NNKT:
- kwas alfa-linolenowy(ALA) (omega-3) - ponad 500 ml
- kwas linolowy(LA) (omega-6) - około 150 ml
- kwas oleinowy(O) (omega-9) - około 170 ml
oraz nasycone kwasy tłuszczowe - około 100 ml


ZDROWIE KOBIET:

  • Poprzez zawartość wielonienasyconych kwasów omega-3 i omega-6 oraz fitoestrogenów (lignany) olej lniany może korzystnie wpływać na cykl miesiączkowy regulując proporcje hormonów w organizmie. Taka regulacja przyczynia się do złagodzenia wielu objawów związanych z miesiączkowaniem: przedmiesiączkowe bóle głowy, depresje, bóle podbrzusza, drażliwość i obrzęki. Łagodzi objawy menopauzy i wspomaga czynności macicy, przez co może być stosowany w leczeniu bezpłodności.

ZDROWIE MĘŻCZYZN:

  • Olej lniany korzystnie działa na organizm mężczyzny. Stosowany jest pomocniczo przy leczeniu bezpłodności i w schorzeniach prostaty.

ZDROWIE PSYCHICZNE:

  • Wspomaga leczenie depresji. Z omega-3 produkowane są bowiem hormony szczęścia, tj. serotonina i dopomina.

SPORTOWCY:

  • Przekształca składniki pokarmowe na energię
  • Wspomaga wzrost mięśni oraz redukcję tkanki tłuszczowej
  • Bierze udział w transporcie tlenu, produkcji hemoglobiny przez co zwiększa wydolność oraz wytrzymałość.
  • Znacząco skraca czas regeneracji, ponieważ krew jest w stanie przenosić więcej życiodajnego tlenu do komórek mięśniowych oraz umożliwia naszym komórkom łatwiejsze absorbowanie składników pokarmowych tak bardzo potrzebnych do szybkiej regeneracji.

UKŁAD TRAWIENNY:

  • Szczególny skład oleju lnianego wspomaga procesy trawienne, aktywizuje przemianę materii, co może zapobiegać tworzeniu się kamieni żółciowych, a nawet powodować ich rozpuszczanie.
  • Wzmacnia regeneruje i osłania błony śluzowe na całej długości układu pokarmowego i wydalniczego (hemoroidy).

UKŁAD NERWOWY:

  • Olej lniany stosuje się jako skuteczny środek przy występowaniu drętwienia i mrowienia kończyn. Pomaga również w przypadku postępujących schorzeń mózgu i układu nerwowego, takich jak choroba Alzheimera, stwardnienie rozsiane, depresje czy też uszkodzenie nerwów u chorych na cukrzycę.
  • Kwas alfa-linolenowy(ALA) jest podstawowym źródłem kwasu DHA będącego bardzo ważnym składnikiem mózgu. Niski poziom DHA związany jest ze zmianami nastroju, utratą pamięci, problemami ze wzrokiem i występowaniem schorzeń neurologicznych.

UKŁAD SERCOWO-NACZYNIOWY:

  • Kwas alfa-linolenowy obniża poziom trójglicerydów i "złego cholesterolu", hamuje agregację i adhezję płytek krwi.
  • Kwasy z grupy omega-3 powodują wzrost poziomu tzw. "dobrego cholesterolu". Dzięki temu olej lniany skutecznie przeciwdziała miażdżycy, zawałowi serca i chorobie nadciśnieniowej.
  • Zakończone niedawno pięcioletnie badania wskazują, że skutecznie zapobiegają one powtórnemu zawałowi serca oraz działają antyarytmicznie.
  • Nienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w oleju lnianym są prekursorami do syntezy prostacyklin wpływających na rozszerzanie naczyń wieńcowych i zwiększenie siły skurczu mięśnia sercowego.
  • Spożywanie oleju lnianego zmniejsza ryzyko zgonu po przebytym zawale i ryzyko nagłej śmierci w wyniku zatrzymania krążenia.
  • Obniżają liczbę zgonów z powodu chorób układu krążenia o około 30%

ZAPOBIEGANIE I LECZENIE CHORÓB NOWOTWOROWYCH:
STANY ZAPALNE
:

  • Badania laboratoryjne wykazały także, że kwasy omega-3 mogą zahamować raka piersi, a także zapobiegać rozwojowi nowotworów w innych organach.
  • Umożliwia wytwarzanie w organizmie przeciwzapalnych prostaglandyn serii 1 i 3. Niski poziom tych związków jest jednym z głównych powodów występowania różnego rodzaju przewlekłych stanów zapalnych, w tym zapalenia stawów, zapalenia okrężnicy, jelita grubego itd.
  • Składniki oleju lnianego zmniejszają ryzyko raka prostaty. Badania przeprowadzone wśród pacjentów chorych na raka prostaty, którzy stosowali w diecie olej lniany przez około 5 tygodni wykazały spowolnione tempo podziałów komórek nowotworowych oraz wzrost szybkości ich obumierania.
  • Zawarte w oleju lignany wykazują silne działanie antyoksydacyjne.

NADWAGA I OTYŁOŚĆ:

  • Olej lniany pomaga przywrócić równowagę hormonalną i zmienione proporcje kwasów tłuszczowych w organizmie.
  • Zawarta o oleju omega-3 może wspomagać redukcję tkanki tłuszczowej oraz hamować powstawanie nowej. Wpływa korzystnie na odtłuszczanie wątroby.

IMMUNOLOGIA:

  • Składniki oleju wzmacniają układ immunologiczny, zmniejszają ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych, aktywizują podziały komórkowe.


SKÓRA, WŁOSY, PAZNOKCIE:

  • Ze względu na swoje dobroczynne właściwości olej lniany bywa używany w leczniczym masażu skóry, odżywiając ją i nadając jej elastyczność.
  • Niedobór NNKT jest związany z występowanie różnego rodzaju chorób skóry, w tym m.in. egzemy i łuszczycy.
  • Polecany dla skór suchych z objawami łuszczenia, mało elastycznych, szorstkich.
  • Kwasy omega-3 aktywizują procesy likwidujące zgubne skutki nadmiernej ekspozycji na promienie UV na komórki naskórka (suchość, akantoza).
  • Udowodniono też, że bez kwasów omega-3 poddana działaniu czynników agresywnych (WR, mydło, warunki atmosferyczne, itd.) warstwa rogowa skóry nie jest w stanie utrzymać odpowiedniego stopnia nawilżenia.
  • W przypadku skór tłustych odpowiedni procent kwasu alfa-linolenowego gwarantuje właściwą płynność łoju skórnego i jego równomierne rozprowadzanie na powierzchni naskórka. Nie dochodzi wówczas do zaczopowania ujść gruczołów łojowych i powstawania zaskórników.
  • Lignany zawarte w oleju lnianym hamują aktywność 5-alfa-reduktazy, enzymu uczestniczącego w przekształcaniu testosteronu do dihydrotestosteronu, który powoduje łysienie u mężczyzn.


A co do dzisiejszych ćwiczeń, w planach mam:

- Jillian Micheals 6 weekx, 6 packs
- Ewa Chodakowska - killer
- Mel B - 10 minutowy trening pośladków
- Jillian Micheals 30 days


Ostro i nie do wytrzymania.
Być może nie dam rady, ale spróbuje.
Bo chcę wyglądać pięknie!!!



TAK UDAŁO SIĘ ZROBIŁAM TO!

MORDERSTWO!!!!

Zabiłam własne ciało!
Jillian Michaels 6 weeks 6 packs
+
Ewa Chodakowska - Killer


Uwierzycie? Dwa treningi jednocześnie! Myślałam że umrę w połowie killera, ale stwierdziłam że dotrwam do końca i udało się! :)
Ogromny uśmiech na mojej twarzy!

Bierzcie pozytywną energię!!!


23 kwietnia 2013 , Komentarze (10)


Szybki post. Mam mało czasu na wszystko!
Dosłownie!
Dzisiaj pobudka o 6.00 i biegiem  na:
- piłkę nożną,
- potem trening cardio, brzuchy, pośladki
- nauka na kolokwium które jest dzisiaj,
- sprzątanie bałaganu,
- pisanie pracy kontrolnej z historii olimpizmu
- pisanie pracy magisterskiej.
- Opracowanie tematyki na turystykę,
- biegiem na kickboxing,
- potem zakupy...
Może uda mi się usiąść około 23.00 i odetchnąć!

Szaleństwo!
Dodatkowo naciągnęłam sobie mięśnie szyi i barku... upośledzenie!
Obym dała rade ćwiczyć!
Ból i brak czasu!

Trzymajcie się ciepło! Kocham was! :)

22 kwietnia 2013 , Komentarze (8)


Dzisiaj piąty dzień ostrych ćwiczeń a mnie forma nie odpuszcza, dorzuciłam jeszcze jeden trening, a mianowicie:


Jillian Michaels: 6 weeks, six pack
Mel B - 10 minutes BUMs
Jillian-Michaels 30-Day-Shred Level-2



Wszystko robione pod rząd w danej kolejności.
30 day shred level 2 jest dla mnie trochę słaby w porównaniu z 6 weeks six pack.
Ale i tak go robię, potrzeba minimum 40 minut by zaczął się spalać tłuszcz.

Wkręciłam się w Jillian Michaels, podoba mi się w jaki sposób prowadzi treningi.

Mam zdjęcie w bardzo obcisłych spodniach. Jeżeli po 3 tygodniach zapną się i nic, absolutnie nic nie będzie z nich wychodziło, wstawię zdjęcia porównawcze.


Ja walczę, Ty walczysz,
MY WALCZYMY!




I tak będę wyglądać!
Oczywiście jak się nie poddam!
buziaki!!!


18 kwietnia 2013 , Komentarze (7)


Zawzięłam się, wydrukowałam sobie plan ćwiczeń i odhaczam!
Od wczoraj 6 weeks 6 packs i 10 minutowy trening pośladków!

Oto jaki mam rozkład zajęć!



Dzisiaj i wczoraj Jilian Michaels i Mel B- pośladki wykonane!
Nie ważne, że zaczęłam od środka tygodnia, ważne że ćwiczę i znów czuję się świetnie!


Walczymy!!! :)

15 kwietnia 2013 , Komentarze (9)


Szczupłą sylwetkę
zniszczyły nie tylko święta, ale i zaniedbanie!
Przestałam ćwiczyć, dbać o siebie, jadać regularnie.

Patrzę teraz w lustro i nie mogę uwierzyć.
Taka fajna szczupła już byłam.
A teraz znowu rozmiar 40 mi się kłania.

Nie poddam się!
Zostały 2 miesiące do ślubu.
Nie poddam się!
Jestem i będę silna!
Nie poddam się!
Będę pięknie wyglądać na własnym weselu i będę te chwile wspominać z uśmiechem, jako szczupła szczęśliwa Panna Młoda! :)

Nie wolno płakać, trzeba walczyć!





12 kwietnia 2013 , Komentarze (5)


Uszkodzona ręka (trener od samoobrony mi ją wykręcił - idiota)
No i przytyłam.


Mała depresja. Szefowa wszystkim obniżyła stawki - bo niby ma za mało dochodów.
Bull shit!
I znów pracuję za marne 360 zł miesięcznie... Nie ma co narzekać, żaden pieniądz nie śmierdzi.
Nie mam sił, chęci, motywacji do działania.
Odliczam dni do wesela, ale nic mnie nie cieszy.
Jedynym pocieszeniem jest mój mężczyzna, który nigdy we mnie nie wątpi, wspiera mnie i dopinguje w każdej sferze życia...

Ogólnie klapa.
Mam piękną kawalerkę (wspominałam już że wynajmuję ją z narzeczonym).
Mam miejsce do ćwiczeń.
I gdy zaczynam... to płaczę.
A czemu płaczę?

Bo rodzina wywiera na mnie ogromną presję.
Tak wielką, że nie jestem wstanie tego ogarnąć.
Wesele, praca, studia, praca magisterska, wygląd, podejście do życia... wszystko.

Jestem pyskata od czasu do czasu, ale ile można ciągle zaspokajać pragnienia innych???

Nawet nie pamiętam kiedy coś raz zrobiłam tylko dla siebie bym to ja była zadowolona.
Nie wiem, nie pamiętam.
Odchudzam się niby dla siebie, ale przede wszystkim by inni mnie lepiej postrzegali. Poszłam na takie studia jakie chcieli rodzice, uczyłam się wiecznie dla nich by w końcu powiedzieli mi, że są ze mnie dumni.
Ale ciągle słyszałam tylko jedno:
"czemu byłaś trzecią a nie pierwszą najlepiej uczącą się studentką na całej uczelni?"
"czemu zajęłaś drugie miejsce w wojewódzkich mistrzostwach lekkoatletycznych?"
"czemu dostałaś 4+ za obronę pracy licencjackiej a nie 5?"
"Mogłaś być zawsze lepsza, tylko najlepsi coś w życiu osiągają"

ALE KURWA NIKT Z RODZINY NIE POGRATULOWAŁ MI TEGO WYSIŁKU JAKI WŁOŻYŁAM W NAUKĘ I SPORT

Presja jaką rodzina wywiera jest katastrofalna w skutkach. Wszystkie decyzje jakie podejmuje są robione "pod kogoś". By ludzie byli zadowoleni.
Nauczona jestem tego by zadowalać innych a nie siebie.
Uczona tego, że szczęście innych jest ważniejsze od mojego.
Że byłam, jestem i będę gorsza od wszystkich pozostałych.
Że nie ma we mnie żadnych aspektów pozytywnych, niczego godnego uwagi.


Tak zachorowałam na anoreksję a potem bulimię.
Zaczęłam chudnąć, ale i tak wg mojego ojca nadal byłam za gruba.
Nawet gdy ważyłam 49 kg.
Ciągle był niezadowolony.
Cokolwiek zrobię nie po jego myśli, uważana jestem za osobą która nie szanuje woli ojca.


Całe życie powtarzano mi, że jestem PRZECIĘTNA.
W nauce, wyglądzie, zachowaniu.
Że nigdy sobie nikogo nie znajdę, bo nikt mnie nie zechce.
I pewnego dnia poznałam swojego przyszłego męża.
I wiecie co? Znamy się ponad 3 lata, a do tej pory nie potrafię uwierzyć, że ktoś mnie pokochał taką jaka jestem, że ktoś się mną interesuje, że nie wymaga ode mnie zbyt wiele.

Jest to smutne.
A ja już nie mam siły.
Nie widzę w niczym sensu.
Dobrze, że chociaż teraz mieszkam daleko od domu.
Bo mam dosyć spełniania ojcowskich ambicji.

8 kwietnia 2013 , Komentarze (14)


Nowe wyzwanie poświąteczne!

Wybaczcie Słońca, że mnie nie było. Miałam na głowie przeprowadzkę do kawalerki!
Teraz już nie mieszkam u starszej Pani, której nie podobało się moje podskakiwanie.
Teraz nikt mi głowy nie zawraca!
Mieszkam w wyremontowanej kawalerce na 3 piętrze.
Piękne panele, kuchnia urządzona w nowoczesnym stylu, a łazienka?
CUDO!
Jestem super szczęśliwa!

A co najważniejsze - nikomu nie przeszkadza to, że ćwiczę! :)

Tak więc ruszamy tyłeczki i bierzemy się za siebie!
Śnieg topnieje. Już za chwilę zrzucimy płaszcze, które tak skrupulatnie zakrywały niedoskonałości. Wskoczymy w mini spódniczki, przewiewne koszulki i będziemy zachwycać swoim wyglądem!



Od dzisiaj rozpoczynam "30 days killer workout" !
Przez 30 dni postaram się codziennie robić killera Ewy Chodakowskiej.

Do ćwiczeń dołączam zdrowy tryb życia, posiłki co 3 godziny, eliminację słodyczy do minimum, eliminację alkoholu do minimum.

Poświąteczne plus 2-3 cm pora zgubić oraz walczyć o lepszą sylwetkę!


Buziaki!


Edit:
Właśnie zrobiłam killera. Ufff!
po tak długiej przerwie pot się lał... a pamiętam kiedy robiłam go z palcem w nosie!
Po tygodniu forma wróci!

Trzymajcie za mnie kciuki!
Ja za was również trzymam mua!