Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Miało być ambitnie



Szczupłą sylwetkę
zniszczyły nie tylko święta, ale i zaniedbanie!
Przestałam ćwiczyć, dbać o siebie, jadać regularnie.

Patrzę teraz w lustro i nie mogę uwierzyć.
Taka fajna szczupła już byłam.
A teraz znowu rozmiar 40 mi się kłania.

Nie poddam się!
Zostały 2 miesiące do ślubu.
Nie poddam się!
Jestem i będę silna!
Nie poddam się!
Będę pięknie wyglądać na własnym weselu i będę te chwile wspominać z uśmiechem, jako szczupła szczęśliwa Panna Młoda! :)

Nie wolno płakać, trzeba walczyć!





  • NeverAgain1991

    NeverAgain1991

    16 kwietnia 2013, 00:02

    Ja jak patrzę na ogólny swój wynik to też nie powala na kolana :/ dwa miesiące diety a tu może z 4kg spadły... Ale tak to jest jak raz się pilnuje diety, a za chwilę dwa dni wpieprzania :P Ale ty musisz się spiąć, bo to przecież TWÓJ ŚLUB! :D

  • iamnotperfect

    iamnotperfect

    15 kwietnia 2013, 22:41

    NO to witaj w klubie, co prawda nie wróciłam do wyjsciowego rozmiaru ale zaczynam się zaniedbywać :(

  • TheLastChange240489

    TheLastChange240489

    15 kwietnia 2013, 20:32

    No to trzymam kciuki :D

  • truskawkaa89

    truskawkaa89

    15 kwietnia 2013, 16:05

    trzymam kciuki!

  • me.gusta

    me.gusta

    15 kwietnia 2013, 15:28

    ooj kochana spinaj pośladki, bo gra warta świeczki :) trzymam kciuki

  • mrscharlottee

    mrscharlottee

    15 kwietnia 2013, 15:17

    więc do pracy :D

  • liliana200

    liliana200

    15 kwietnia 2013, 14:33

    Dasz radę i się nie poddawaj :)))

  • marii1955

    marii1955

    15 kwietnia 2013, 14:33

    Dobrze , że zdajesz sobie z tego sprawę ... zgodnie z demotywatorem ... Potrzebny jest na to czas , więc zdążysz i DASZ RADĘ . Pozdrawiam :)))

  • Kora1986

    Kora1986

    15 kwietnia 2013, 14:29

    super demot!! Sama prawda!!