Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę się dobrze czuć we własnej skórze, i móc dobrze wyglądać w ubraniach w rozmiarach mniejszych niż XL. Chciałabym znaleźć pasję w życiu, coś co sprawia mi radość... bo jak na razie tym czymś jest jedzenie. Niestety nie potrafię sobie niczego odmówić, co od razu daje mi się we znaki w mojej sylwetce. Chcę być w końcu szczęśliwa, i wierzę, że schudnięcie i dobre samopoczucie we własnym ciele mi w tym pomoże.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13324
Komentarzy: 176
Założony: 3 grudnia 2012
Ostatni wpis: 17 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cabrera

kobieta, 31 lat, Katowice

158 cm, 71.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Dużo więcej się ruszać, mniej jeść, zwłaszcza słonego i tłustego, więcej się uczyć, podejmować zdecydowane decyzje.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 września 2013 , Komentarze (3)

Witajcie! 
Dzisiaj byłam w starym mieszkaniu po babci, siostra planuje się tam przeprowadzić,
więc oglądałyśmy co i jak trzeba by wyremontować, no i okazuje się, że... wszystko !
Najpilniejszy wydatek to wymiana starych okien... ale cena takiego przedsięwzięcia jest powalająca... 

Ostatnio mój K. często mi powtarza, że widać, że schudłam, że jestem smuklejsza,
i ogólnie, że ładnie wyglądam. Jak tu nie być dumnym? :) Przecież właśnie głównie po to się odchudzamy, żeby były widoczne efekty :)

Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: 2 kanapki z pasztetem - 270kcal
2 śniadanie: sałatka jarzynowa - 100kcal
Obiad: kurczak po chińsku z ryżem - 300kcal
Deser: banan, jabłko - 215kcal
Kolacja: serdelek, 2 szparagi - 150kcal
Dzisiejszy sport:
Na razie leży odłogiem, ale zaraz wsiadam na rowerek,
na basen jakoś mi się nie chciało :)

A jutro... trzymajcie za mnie kciuki... impreza urodzinowa K. 
chipsy, czekoladki, paluszki, sałatki z majonezem, naleśniki z czekoladą,
AAAAAAA ! Życie jest takie ciężkie :D

11 września 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!
Dzisiaj musiałam wstać wcześnie... to jest o 9:00 ;D to dla mnie rano !
zwłaszcza, że późno się kładę spać. no i cały dzień niewyspana chodzę,
do tego byłam dzisiaj z K. na zakupach spożywczych na jego imprezę,
no i jak widziałam te wszystkie chipsy, pyszności w koszyku, to aż mnie skręcało z głodu i żądzy zjedzenia tego wszystkiego ! A co to będzie w piątek na imprezie...
 "Tyle jest różnych pokus strasznie dużo, jak się im wszystkim nie dać, bardzo trudno, co raz to jedna z drugą lezą pod oczy, oj pełno jest okazji, żeby się stoczyć. Wszędzie dookoła czyha pokusa goła..."
oj ile jest prawdy w tej piosence !
 

Wczorajszy jadłospis:
Śniadanie: omlet z warzywami - 300kcal
2 śniadanie: 2 śliwki, kiełbaska pieprzowa - 184kcal
Obiad: kurczak pieczony, ryż z sosem tzatziki, pomidory - 417kcal
Kolacja: chleb z powidłami - 280kcal
Wczorajszy sport:
Basen 45min - 275kcal
Rowerek 120min - 970kcal
Bilans: -66kcal

Natomiast dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: dmuchany ryż z mlekiem - 250kcal
Obiad: pomidorowa z makaronem - 330kcal
Deser: jogurt, borówki, kawałek ciasta - 422kcal
Kolacja: surimi, kaszka manna z sosem truskawkowym - 237kcal
Wieczorna zachcianka: 2 kanapki z pasztetem - 300kcal
Dzisiejszy sport:
Bieganie 60min - 478kcal
Rowerek 100min - 830kcal
Bilans: +231kcal

Mama zrobiła pyszne powidła śliwkowe... i jak tu się im oprzeć, no jak?
Powiem wam, że najgorsze w bieganiu jest wyjście z domu, 
trzeba się przebrać w dres, ubrać buty i wyjść z domu, potem to już jakoś leci,
ale żeby ruszyć dupkę i wyjść to najgorzej :) 
no i dzisiaj pierwszy raz biegałam z muzyką, bo razem z siostrą wróciły słuchawki, przynajmniej uwaga się skupia nie na zmęczeniu i pozostałym dystansie, a na muzyce, co jest pozytywne :)

9 września 2013 , Komentarze (6)

Dzisiaj obudziłam się niewyspana... po 3 miesiącach spania w pokoju siostry na jej miękkim łóżku musiałam się przestawić na moje twarde... wszystko mnie rano bolało ! I ogólnie jakoś mi dzisiaj smutno cały dzień, pogoda pod psem, nie poszłam biegać... Może końcówka @ tak na to wpływa, może pogoda, trudno stwierdzić. W piątek K. urządza urodziny, to mnie podnosi na duchu bo uwielbiam organizować imprezy :) 

Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: Owsianka z bakaliami i cynamonem - 231kcal
2 Śniadanie: śliwka - 12kcal
Obiad: Bigos z chlebem - 400kcal
Deser: kawałek ciasta - 300kcal
Kolacja: kanapka z serkiem - 80kcal
Dzisiejszy sport:
Rowerek 100min - 830kcal
Bilans: +193kcal

W dzień dobry tvn dietetyczka (chyba?) mówiła, że na śniadanie najlepiej owsiankę, 
i, że dla kobiety której zapotrzebowanie wynosi 2000kcal taka owsianka powinna mieć ok. 700kcal... ja po zjedzeniu mojej 200ml mleka, 20dag płatków, migdały i rodzynki jestem pełna, że nic nie wcisnę, a ma to tylko 230kcal... 

A jak wasze samopoczucie dziś? Też gorsze?

8 września 2013 , Komentarze (10)

Witajcie! Jakoś przetrwałam ten dzień, i chociaż pozwoliłam sobie na nieco słodyczy i cięższy obiad, to wszystko z umiarem, więc nie ma tak źle :) 

Dzisiejszy jadłospis: 
Śniadanie: 2 kanapki z kurczakiem - 250kcal
2 Śniadanie: Kanapka szynką i serem - 200kcal
Obiad: Kapusta, kluska, rolada - 350kcal
Deser: kawałek tortu - 300kcal
Dzisiejszy sport:
Rowerek 60min - 500kcal
Bilans: +600kcal 

Noo przyznam się, że było jeszcze pare fasolek wszystkich smakow, kawalek lizaka :) chociaz moj organizm odzwyczail sie od tylu slodyczy i troche mi ter< żołądek protestuje... ;P
ale dostalam super prezent, koszulke od Calvina Kleina :)

Wrzucam zdjęcie tortu przygotowanego na przyjazd sióstr, ten akurat zakupiony, ale siostra sama robi podobne :)

7 września 2013 , Komentarze (8)

Prawie dwa tygodnie diety i ćwiczeń za mną, jestem bardzo zadowolona z efektów, 
nawet nie wiem kiedy to zleciało ! 
Schudłam 3 kg, zobaczyłam dawno nie widywaną 5 z przodu na wadze, 
z czego jestem ogromnie dumna. 
Zaczęłam regularnie ćwiczyć, widzę efekty wizualne w ciele, tera lubię się przeglądać w lustrze :) Jeszcze trochę mi co prawda zostało do wymarzonej wagi, ale i tak jestem zadowolona.

Dzisiaj trochę pogrzeszyłam, ojciec zrobił bigos, a mama powidła śliwkowe...
Na moją zgubę !!

 Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: płatki z mlekiem - 270kcal
2 Śniadanie: 2 śliwki, trochę bigosu - 78kcal
Obiad: pierogi ze szpinakiem - 304kcal
Przekąska: 2 łyżki powideł, bigos - 192kcal
Kolacja: Kanapka z szynką, kanapka z powidłami, śliwka - 214kcal
Dzisiejszy sport:
Bieganie 50min - 400kcal
Rowerek 120min - 950kcal
Bilans: - 292kcal

A teraz prysznic i spać, bo jutro wcześnie rano pobudka i do Warszawy :)

ps: jutro będę mieć prawdziwą katorgę. Siostry przyjeżdżają po 3 miesiącach w USA,
więc tradycyjny obiad, rosół, rolada, kluski, kapusta, do tego bigos a na deser tort !

Jak ja to wytrzymam ?!

7 września 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!
Najpierw pochwalę się, waga dzisiaj pokazała 59,1 !!
Wiem, że nie powinnam się ważyć codziennie, ale mnie to dodaje otuchy, 
choćbym schudła te 100 gram to od razu chce mi się dalej walczyć ! :))

Dzisiaj mam w domu wielkie sprzątanie i gotowanie, ponieważ jutro rano wracają moje siostry z USA ! Już się nie mogę doczekać, 3 miesiące ich nie było, a ja nie jestem przyzwyczajona do takiej ciszy w domu, na początku było fajnie, ale potem już trochę mi za pusto było ;D No i zawsze jest z kim obejrzeć serial/film :)

Wczorajszy jadłospis:
Śniadanie: płatki z mlekiem - 270kcal
2 Śniadanie: 2 śliwki - 12kcal
Obiad: Pstrąg, fasolka, surówka - 330kcal
Deser: 3 śliwki - 18kcal
Wypad z koleżankami: 2 piwa - 460kcal
Wczorajszy sport:
Rowerek 90min - 730kcal
Bilans: +360kcal

Chyba się uzależniłam od sportu, bo wczoraj przyszłam do domu po północy ze spotkania z koleżankami, 
to jeszcze 45min na rowerku musiałam pojechać ! 

A jak wami mija weekend? :)

6 września 2013 , Komentarze (5)

Pstrąg się udał, wstawiam zdjęcie, chociaż nie zauważyłam, że tak się rozmazało... Podałam z fasolką szparagową i surówką z marchwi i selera, mówię wam pychota ! Przepis znajdziecie w Moich Przepisach :) Całość z rybką, fasolką i surówką wyszła ok. 330 kcal, więc super :)



6 września 2013 , Komentarze (3)

Witajcie, 
dzisiaj mam zamiar zrobić na obiad pstrąga z piekarnika z warzywami i fasolką szparagową! 
Trzymajcie kciuki, żeby wyszedł, pierwszy raz będę robić rybę z piekarnika samodzielnie :) Postaram się później pochwalić zdjęciem, o ile mi się uda! ;)

A, no i dzisiaj waga pokazała 59,5 !! Idę w dobrym kierunku :)

5 września 2013 , Komentarze (5)

Dzisiaj pierwszy dzień @, masakra, ból nie do zniesienia, najchętniej cały dzień przeleżałabym w łóżku... dzisiaj mam dzień basenu, ale z powodów zaistniałych wahałam się, 
w końcu się zebrałam i pojechałam na ten basen a tam się dowiaduję, że dopiero za 2 godziny będzie ogólnodostępny, bo tera jakiś klub sportowy... to stwierdziłam, że już to dziś oleję ! 
Wieczorem nadrobię rowerkiem... z resztą nawet mi się dzisiaj nie chce jeść za bardzo, za to ochotę mam na słodkie... czekoladę... chociaż zazwyczaj czekolady nie jadam.
Chyba zrobię sobie kaszkę mannę z kakao zamiast tego, jak myślicie, dobra alternatywa?

5 września 2013 , Komentarze (2)

Witajcie!
Dzisiaj mam jakiś gorszy, słabszy dzień, jakoś ciężej mi się biegało. Ale ważne, że dałam radę. 
Skończyłam dzisiaj czytać ostatnią część Igrzysk Śmierci i teraz czuję taką pustkę, 
nie mam na co czekać kładąc się do łóżka, bo tak to zawsze jakiś rozdział był a teraz?
Muszę znaleźć jakieś podobne pozycje, żeby mieć co czytać do końca wakacji, potem pewnie na brak czegoś do czytania nie będę mogła narzekać ^^ Teraz po jeździe na rowerku strasznie mi się chciało pić i wychlałam chyba z litr wody, teraz się ruszyć nie mogę, bo brzuch jak balon ;D

Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: Owsianka z bakaliami i cynamonem - 231kcal
2 Śniadanie: Obwarzanek - 260kcal
Obiad: Sushi - 132kcal
Kolacja: 2 kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem - 204kcal
Przekąska: ogórek kiszony - 11kcal
Dzisiejszy sport:
Bieganie 50min - 400kcal
Rowerek 90min - 730kcal
Bilans: -292kcal

Tak, wiem, kalorii trochę za mało dzisiaj zjadłam jak na takie ćwiczenia ale za to węglowodany były !
A teraz udam się na zasłużony odpoczynek, bo padam z nóg, rano na śniadanko zrobię sobie omlecik z warzywami :) Dobranoc!