Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (57)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 5545 |
Komentarzy: | 29 |
Założony: | 1 stycznia 2013 |
Ostatni wpis: | 26 września 2019 |
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 81 kcal
Kryzys. Wkurzam się na Chińczyków. W stołówce gromada ciasta. Nie dość że muszę walczyć z milionem maili, z których z trudem wyczytuje sens to jeszcze z ochotą na ciacho. Fale po mózgu płyną w jakiś dziwny sposób. Cukru się domaga - zgaduję - uzależnienie daje o sobie znać. Eh.
Widzę postęp. Nastawienie coraz lepsze.
Po weekendzie niewyspana, ale szczęśliwa. Przy całym moim wysiłku włożonym w zorganizowanie się, nie mam czasu na ćwiczenia. No - nie miałam, próbować będę,
Udanego tygodnia!
Fatalna, nieprzespana noc. Dziec zaopatrza się w kolejne zęby. Mieliśmy mały dramat. Wczoraj udało się pilnować diety, udało się pospacerować w szybszym tempie (miał być bieg, ale po zwichnętej kostce nawet ten spacer kosztuje mnie wiele bólu). Jak znajdę chwilę zgłoszę się gdzie trzeba i może uda się to naprawić.
Wczoraj też zauważyłam, że w obecnej pracy pilnowanie godzin posiłków nie będzie najłatwiejsze. Spotkanie z dostwcą się przeciągnęło i na garstce orzeszków musiałam ciągnąć ponad 4 godziny. Ssało, prawie bolało. Później musiałam zmienić opony w autku i obiad zamiast o 16.30 (co dla mnie i tak nie jest realne, bo o tej godzinie wchodzę do domu, a gdzie jeszcze gotowanie) zjadłam prawie 1,5 godziny później. Póki co jeszcze nie wątpię. Poczekam do pierwszego pełnotygodniowego pomiaru. Mam nadzieję, że te rozjazdy z godzinami posiłków nie wpłyną znacząco na efekty.
Oczy na zapałki.
Moja aktywność - spaliłam 529 kcal
Moja aktywność - spaliłam 529 kcal
Moja aktywność - spaliłam 80 kcal
Moja aktywność - spaliłam 80 kcal
Moja aktywność - spaliłam 9 kcal
Moja aktywność - spaliłam 138 kcal