Dupa a nie odchudzanie właśnie zjadłam 3 kanapki i jakimś byle czym... rano parówki i sama jestem parówka
...wagi udaje, że nie widzę...
byle co jem, byle co piszę - ten post też nieciekawy.... eh
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (38)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 26926 |
Komentarzy: | 480 |
Założony: | 4 stycznia 2014 |
Ostatni wpis: | 16 kwietnia 2020 |
kobieta, 33 lat, Zwoleń
160 cm, 80.40 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Dupa a nie odchudzanie właśnie zjadłam 3 kanapki i jakimś byle czym... rano parówki i sama jestem parówka
...wagi udaje, że nie widzę...
byle co jem, byle co piszę - ten post też nieciekawy.... eh
Chudne, tyje, chudne, tyje.
Szukałam złotego środka. Źle szukałam. Człowiek zawsze się podda jeśli nie ma określonego celu, któremu towarzyszą silniejsze emocje niż samozaparcie.
Z moim obserwacji wynika, że żeby schudnąć nie należy być miłym, dobrym i szczęśliwym człowiekiem. Wmawiając sobie, że te wszystkie ćwiczenia robię dla zdrowia to bzdura. Redukcja to nie praca nad sobą - to walka, czasem o godność, czasem o coś innego ale najlepszym motywatorem jest złość. Co popchnęło mnie do schudnięcia 20 kg? Cała masa rozczarowań, upokorzeń i zazdrości. Nie zmieniłam się dla siebie, ale na złość komuś. Szczęście mnie tylko rozleniwiło. Teraz znów mam komu udowodnić, że to nie jest moje ostatnie słowo!
Co za wsparcie!
Nikt nie wierzy we mnie tak jak Wy dziewczyny!
Dziękuję
Menu na dziś:
Pomarańcza
Jaja sadzone
Kawa z mlekiem
Galareta z ryby
Sok pomidorowy
Ryż z indykiem
Herbata z imbirem
Amen!
nowa miłość, nowy rok, nowa ja
Co za perturbacje życiowe miałam w zeszłym roku! Z chłopcem mym sie rozstałam, miałam kilka romansów i tak chudłam z nerwów i tyłam z obżarstwa na miłosne bolączki... ale wszystko się tak dobrze skończyło, że nie ma czego żałować tylko się wziąć i odchudzić
waga: 67
nastrój: bojowy
uczucia: Dominiś
jadłospis na dziś:
zupa krem z cieciorką,
galareta z ryby,
3 mandarynki,
owsianka i kawa (ok 600kcal)
PS. Jak mnie ktoś zobaczy ze słodkościami to proszę mi zabrać!
Dziś waga pokazała 65,5 kiedy to już miałam zmieniać pomiary na swoim profilu...
Tak dalej być nie może! Co se schudne to se przytyje...
Ręce opadają a brzuch wraz z nimi
Dziś robię ognisko na moją cześć i chwałę. Boże, modlę się o powściągliwość... żebym tylko nie zjadła całej kiełbasy!!!
Tak to wyglądało w święta....
ale.........
trzeba przerwać tą tendencję wzrostową! Robię kolejne podejście do osiągnięcia celu. Moje dwie pulchniutkie przyjaciółki mnie zmotywowały i teraz walczymy razem o szczupłe sylwetki na lato
Już nie mogę się doczekać tych głodnych spojrzeń facetów na nasz widok
Krzyczą, że 900 kcal to za mało. Mają rację, ale zapchanym jelitom nie warto dorzucać więcej jedzenia. Po tej fali krytyki moje dzisiejsze menu jest bardziej wypasione :)
Owsianka - duuużo owsianki 500
Makaron z sosem pomidorowym i pesto bazyliwe 300
Jabłko 100
sok pomidorowy 50
i dzień się jeszcze nie skończył
Co prawda to nie mój ślub, ale jestem świadkową i nie mogę wyglądać jak ludzik pirelli przy pannie młodej.
dzisiejsze menu:
3 jaja 210
sałatka z tuńczyka 300
jabłko 100
gruszka 100
rolada z łososia 200
i starczy :)
Rzuciłam palenie i dziś mija tydzień
nie wiedziałam, że to taki proste, bo już dawno bym rzuciła
ze słodyczami już nie jest tak łatwo...
"Gdy ktoś słodkości proponuje odpowiadam mu łzami
jak Boga kocham, tęsknie wtedy za papierosami..."
Piosenka w żaden sposób nie związana z moją wypowiedzią: