Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Anett1993

kobieta, 31 lat, Warszawa

156 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lutego 2015 , Komentarze (30)

hejo :D

Wczorajszy dzien jak kazdy inny, rano praca a po niej czekał na nie juz mój samochodzik !!! <3 tak wiec wrociliśmy do domu troszkę poźniej z powodu korków, ale nie było źle, ważne ze razem ;p

zjadłam obiadek czyli kotlety sojowe z buraczkami nic sie nie zmieniło :) menu od środy takie same. chwile odpoczełam i pojechałam na zakupy, pędem jak zawsze bo przecież wiecznie mi sie spieszy, zostawiłam wózek i poleciałam po oliwe, wróciłam włożyłam produkt do koszyka i lece dalej i jakiś facet się drze za mną "przepraszam , przepraszam Panią" odwracam się a On "przepraszam ale to mój wózek" patrze na zawartość i fakt znowu się pomyliłam :P przeprosiłam i grzecznie wróciłam do swojego wózka :P Później wpadłam do biedro no i jak zwykle wyszłam z pudrem i pomadką jagodową <3 wróciłam i wziełam długą kąpiel w pachnącej olejkami wodzie, ponakładałam maski na głowe i na twarz i odpoczełam :) poźniej dokończyłam książke (jest cudowna ) i polożyłam sie spac.

dzisiaj miałam wolne, miałam sie wyspać no własnie miałam... obudziłam sie o 8 i dalej zasnąc nie mogłam ;/ tyle było z mojego spania. wstałam zjadłam sniadanie i pojechałam po reszte zakupów, wróciłam i wziełam sie za okna, umyłam wszystkie bo już takie brudaski były. posprztałam po kątach, zjadłam drugie sniadanie i położyłam się spać ;p wstałam dopiero co bo juz pora obiadu a tak to bym sie wogole nie podnosila;p

lecę dalej się lenić ! ;p

Miłego wieczoru Kochane ! <3


19 lutego 2015 , Komentarze (21)

hejo :D

moje zycie ostatnio jakos zmieniło kierunek ! wszystko sie układa aż się boję myśleć tak, zeby zaraz cos sie nie stało jak to u mnie bywa.

jestem ja i moja @ ;p

czuje sie świetnie, przestałam byc tak ospała chociaz ciagle mi zimno :(

menu takie jak wczoraj woda hmm.. podobnie :) chociaz dzisiaj około 4 litrow, nie wiem kiedy to pije i gdzie mi sie to miesi ale na tluszczówce ciagle pije, az mnie tak suszy ale to podobno dobra oznaka :)

dzisiaj sie zebrałam i pojechałam na siłownie tam 10 minut orbiego co dało 2km oraz godzinka na rowerze 21 km :) dostałam meal drinka kokos dzisiaj był grany i mineraly do wody :)

Własnie jestem w trakcie czytania ksiazki "love rossie" super polecam, jest tez film, nie dawno byl w kinie , niestety nie doszłam na niego :( no ale co sie odwlecze to nie uciecze czy jakos tak ;p ( nie jestem najlepsza w przysłowiach, zawsze cos poprzekręcam :p )

i moja nowa ulubiona piosenka :D

jutro odbieram autko ! :D

Buziaczki ! :)

18 lutego 2015 , Komentarze (14)

czy Wam tez tak szybko mijaja dni ? czuje jak zycie ucieka mi przez palce,,,

rano praca, wrocilam to byl juz wieczor... obejrzalam dwa zaległe odcinki filmu i oto jest godzina 20 hmm... cienko.

dietowo idealnie :) to chyba juz taki standard :)

Śniadanie : jajecznica na masle z pomidorem

II śniadanie : ser biały z ogórkiem i oliwa

obiad : kotlety sojowe z buraczkami

kolacja : Pan łoś pieczony :)

woda 3 L

Zamówiłam prenumerate gazetki :) kolejna ;p

a dzisiaj przyszła @ idealnie jak w zegarku, dawno już tak nie było, chyba dieta działa cuda i w tej sferze :)

zaczełam dzisiaj 4 tydzień niesamowite :)

robiłam dzisiaj pralinki dla rodzinki podobne do tych batoników bounty, wyszły podobno rewelacyjne, nie wiem bo nie oblizałam nawet jednego palca !! naszykowałam sobie recznik papierowy i wszystko wycieralam zeby nie kusiło :) i jestem z siebie dumna każdego kolejnego dnia ! a co :P

dziękuje Wam wszystkim za kazdy komentarz ! to mnie bardziej jeszcze motywuje ! :)

Miłego wieczoru ! :)

uśmiałam sie dzisiaj z tego :P

17 lutego 2015 , Komentarze (14)

dzisiaj 21 !! dzień mojej diety, lecą te dnia jak oszalałe, rano i juz wieczór i tak ciagle. no ale coz chociaz dzien coraz dluzszy, sloneczko piekne dzien w dzien ale jest tak zimno ze masakra :(

wczoraj dzień mega szybki rano sniadanko i pojechałam oddac samochód do naprawy pozniej praca i powrot pociagiem. wieczorem mialam sporo spraw do zalatwienia i wrocilam po 21 wypilam sok z buraka, marchewki i selera (obrzydlistwo) i poszlam spac. i tak to minoł cały dzień, nawet na silownie nie zdazyłam juz :(

dzisiaj rano otreby z mlekiem sojowym i do pracy w pracy o 12 jabłko i pomarańcza a na obiad zupa z soczewicy i pomidorów, bardziej krem bo całe danie srednio mi podchodzi ;p teraz czekam na samochód rodziców i pojade sobie na silownie naładowac sie dobra energia :) weszłam dzisiaj na wagę, jak narazie nie zawodzi mnie szklana wiec zaczynamy sie zaprzyjazniac :) ale oficjalna wage napisze za tydzien po konsultacji :)

a teraz lecę sie zbierac, zycze Wam miłego wieczoru ! :)

Ps. nie wyświetlają mi się żadne zdjęcia, pisałam juz o to, czekam na odpowiedz :)

15 lutego 2015 , Komentarze (18)

sobota mineła pieknie ładnie no i nastał wieczor, wiem... mialo byc bez czekolady no ale wpadła..... aleeeeeeeeeeeeee spokojnie tylko na twarz, relaks w wannie plus czekoladowa maseczka na twarzy :D pachniała cudownie (czekolada) (bałam się nałożyc zeby nie zlizac :P )

pozniej zabrałam sie za filozofie ;/ no i dzisiejszy ranek też sie zaczął filozofia. w miedzy czasie zjadlam otreby z mlekiem sojowym i ugotowałam sobie soczewice na obiad i spakowalam pomarancze i jablko na drugie sniadanie, pojechałam na zaliczenie tam jak zwykle kosmos opoznienia i zamiast na 11,30 pisałam zaliczenie o 13 tak wiec wszystkie plany poszly sobie daleko. bo na silownie juz nie zdazyłam bo czynna do 16:(

wrociłam zjadlam obiad i zabrałam sie po spodnie do sklepu bo wszystkie juz sa za duze i wisza mi na nogach jak worki, kupiłam dwie pary i uwaga jedne to 44 a drugie to 42 ! jeszcze nie dawno moje spodnie byly w rozmiarze 48 rzadko 46 !! byłam mile zaskoczona :) do tego dokupiłam dwie foremki na czekoladki i cyfry na tort (niedlugo sie zaczna torty co miesiac) wrocilam i przegadałam 3 godziny przez telefon <3;p

przyzywczajam sie do tego jedzonka juz, jakos mi nie przeszkadza kto co koło mnie je i dobrze mi z tym :) nie przebrnełam tylko dzisiaj przez kolacje a mianowicie byl to burak, marchew i seler zmiksowana. wyszla papka ale taka sucha jak wiór okropna (nienawidze selera) jutro chyba wycisne z tego sok chociaz malutko tego jest ale wole to wypic niz jesc ;p

zapalił sie wczoraj most i teraz do pracy musze objezdzac o 20 km wiecej niz normalnie :(( nie dobrze, jutro tez oddaje samochód do naprawy i musze przesiasc sie na kolej :( masakra, mam nadzieje ze chociaz pogoda dopisze, wszystkie plany poszly w łep i nie pojade w czwartek na warsztaty :( a tak bardzo chcialam.... trudno moze kiedys jeszcze beda.

od studiów mam spokój na razie do 7,8 marca a wyniki z filozofii bede miec dopiero we wtorek, srode.

to tak w skrócie diety sie trzymam, wode pije nic w tym temacie sie nie zmieniło :P

ps. nie wklejają mi sie zdjecia, czemu ? :(

14 lutego 2015 , Komentarze (11)

Witajcie :D

wczoraj miałam mega zakrecony dzien, rano praca pozniej pojechalam szybko na pazurki tak wiec mam mega czerwone <3 wracając zabrałam przyjaciółke, przebrałam sie i pojechałyśmy na greya :D wrociłam bylo juz po 23, w nocy pojechałam po siostre i tyle to dnia mialam ;p

dietowo super, nic poza dietą, woda w normie

dzisiaj rano wstałam zebrałam sie i pojechałam na bazarek po warzywa i inne drobiazgi, wpadły tez dwie szminki cudne <3 po za tym pomarańcze, jabłka, łosia i sporo innej spozywki dla rodzinki :) teraz skonczyłam sprzatac i zabieram sie za filozofie bo jutro mam zaliczenie ;/

słonce swieci i grzeje mam nadzieje ze zostanie juz na dluugo !! <3

MIłego dnia !


12 lutego 2015 , Komentarze (15)

hejo :D

dzień oczywiście na plus dietowo i wodowo i wogole wszystko idzie do przodu swoim torem :)

od rana wszyscy i wszystko trąbiło o pączkach, w pracy zostałam przywitana pączkami, w radiu o pączkach na face pączki jejciu wszędzie pączki ! ale nie ja sie nie dałam tej lawinie ! one tylko tak ładnie wyglądaja, slodkie, niewinne i puchate. a tak na prawde tluszcz i cukier w tym roku mówie NIE ! tak wiec obeszło się bez żadnego :)

okazalo sie jednak ze jestem tak roztrzepana ze glowa mala ! ;p

po pracy zebrałam sie do samochodu i pędem przelecialam przez pol warszawy zeby zdazyc na te wyklady na ktore sie zapisalam, wpadam 3 minuty przed czasem do recepcji zmachana, i mowie ze ja przyszlam na te warsztaty facet na mnie oczy wielkie otworzyl i pyta zdziwiony ale jakie warsztaty ? wiec pokazuje mu plakat ze te i ze ostatnio sie zapisalam,i nagle slysze prosze pani wszystko sie zgadza ale one są za tydzień :O moja mina zapewne byyla bezcenna ;p tak wiec zabrałam sie i wybrałam silownie ;p

na silowni 4 serie po 15 brzuszków

10 minut na orbim co dalo 2km

i rowerek 60 minut 20,4 km

kolejne odkrycie : łosoś pieczony bez zadnej soli jest pyszny :)

wracajac wstapilam do lidla po stanik sportowy ale jak go zbaczylam to sie rozmyslilam ;p za to w biedro dorwalam puder, cienie, tusz, nasiona, samo przylepne karteczki, krem do twarzy ( jak zwykle weszlam po wode ) wyszlam bez bo zapomnialam ! ;p co łep to łep !;p

melduje dzień 16, ZALICZONY ! :)



11 lutego 2015 , Komentarze (15)

Witajcie :)

dziekuje za wszystkie komentarze :)

dzisiaj nowy dzien i nowy jadlospis na sniadanie mniałam nawet jajecznice na maśle :D bomba :P pomimo tego ze rano, kiedys jakby mi ktos powiedzial ze bede wstawac specjalnie godzine wczesniej zeby jesc sniadanie to popukałabym sie w głowe. Ja wielka przeciwniczka śniadań, wstałam dzisiaj rano godzine wczesniej i zaspana w pizamie patrzac na jedno oko stałam nad patelnia i mieszałam jajecznice ;p przewineły sie tez u mnie dzisiaj kotlety sojowe, hmm... bez soli okropne, żułam je jak gąbke ( nie polecam :P ) ale i to przezyje ;p czego się wkońcu nie zrobi aby osiągnąć cel :)

teraz relaksuje sie z maseczka na twarzy i na włosach ;)

jutro rano praca a później zapisałam sie na warsztaty "jak wytrwać w diecie" czy jakoś tak ;p jestem ciekawa tego,a ze jeden taki wykład mi przysługuje to ide z ciekawości, pozniej odrazu zostane na silowni wiec bede późno.

jak ten czas szybko leci, dzisiaj juz 15 dzień :)

Miłego wieczoru ! :*


10 lutego 2015 , Komentarze (20)

                                                  Hejo :D

                                a wiec jestem, wielki dzień nastał ;p

nie jestem z tych co się chwalą ale dzisiaj TAK CHWALĘ SIĘ :P

      było:                                                                             jest:

waga  : 91,4 kg                                                             waga : 85,5 kg

talia : 120 cm                                                                talia : 115 cm

biodra : 124 cm                                                             biodro : 120 cm

udo : 67 cm                                                                   udo : 65 cm

bmi : 37,6                                                                      bmi : 35,1


dostałam nowe bardziej rozbudowane menu :) nowy trening :)

no i jest nadzieja że na własne urodziny zobaczę 7 z przodu ! :D

Jestem mega uradowana :P kolejna konsultacja 24,02 :) walczę dalej ! :)

9 lutego 2015 , Komentarze (18)

Hejo :D

dzien za dniem leciiii :D dzisiaj juz 13 dzien mej diety :D

jutro wielki dzien :P obym sie cieszyla tez tak po konsultacji :)

dziekuje Wam za wszystkie komentarze i ze jestescie ! :*

dieta bardzo dobrze, woda tez, tylko dzisiaj taki dzien mega zakrecony mam. 

silownia zaliczona a teraz lece  wziasc kompiel i obejrzec film,

buziaczki ! :*

EDIT ! UWAGA UWAGA ogłoszenie parafialne :P Mikroekonomie zaliczyłam ! :D ale mam mega radochę :D wiec 7:0 dla mnie jak narazie, hmmm... jeszcze czekam na dwa sprawdzenia....