Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas na zmiany! Od­chudza­nie jest jak podróż tyl­ko mu­sisz wie­dzieć dokąd zmie­rzasz i ja­ki masz cel...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6027
Komentarzy: 105
Założony: 21 stycznia 2013
Ostatni wpis: 5 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aleksandra07

kobieta, 30 lat, Szczecin

161 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Jakie są przeszkody na mojej drodze do szczupłej sylwetki?

 

Po PIERWSZE choroba- niedoczynność tarczycy, która może przeszkodzić mi w gubieniu kilogramów, ale NIE PODDAM SIĘ!

Po DRUGIE uzależnienie od słodyczy.. Sięgając po batonika zadam sobie pytanie "Co jest dla mnie ważniejsze zjedzenie tego chole*nego batonika czy zgubienie kilogramów?" Oczywiście dpowiedź jest prosta!

   Po TRZECIE problemy z kręgosłupem. Wiele ćwiczeń nie mogę robić bo strasznie bolą mnie plecy. No, ale jak już schudnę 10kg zaczne chodzić na basen, który jest najlepszy na problemy z kręgosłupem! :)

Po CZWARTE lenistwo, które dość często mnie dopada. Ale walcze z nim! 

Po PIĄTE gorsze dni.. W tym przypadku liczę na Was i mam nadzieje, że będziecie mnie wspierać :)

 

W chwili zwątpienia pomyśl sobie, jak wspaniale będziesz czuć się osiągając zamierzony cel!

 

22 stycznia 2013 , Komentarze (8)

Dzień 2 na szczęście dobiega końca.

Co dzisiaj zjadłam?

śniadanie: 1 kromka chleba razowego posmarowana cienko dżemem śliwkowym

II śniadanie: jabłko

obiad: sałatka, którą uwielbiam! mogłabym jeść codziennie

(składniki na 3 porcje: sałata lodowa, 1 pierś z kurczaka z przyprawą gyros, papryka, ogórek, szczypiorek, jogurt naturalny z przyprawą tzatziki)

(Na zdjęciu wygląda mało apetycznie, ale uwierzcie mi jest przepyszna! :))

podwieczorek: serek homogenizowany czekoladowy i 5 herbaników.

+ 1,5l zielonej herbaty

Jakoś dużo dzisiaj zjadłam.. Nie tak miało być..

Miałam nieprzespaną noc (psina chora i musiałam nad nią czuwać bo biedna nie wiedziała co się z nią dzieje..) Noi przez to cały dzień boli mnie głowa.. Myślałam, że nie dam rady z ćwiczeniami, ale cos tam poćwiczyłam.. Nie jestem zadowolono bo powinnam poćwiczyć więcej.. No, ale niestety ból głowy jest tak intensywny, że idę się kąpać i spać..

Ćwiczenia:

30minut cardio

10minut ćwiczenia na brzuch

rozciąganie

dłuuuuuugi, zimowy spacer z psem

Jedynym + dla mnie na dzień dziejszy jest to, że dzwonił mój facet i powiadomił mnie, że w przyszłą sobote albo niedziele przyjeżdża. Nareszcie się z nim zobacze po prawie 3 miesięcznej rozłące, spowodowanej jego wyjazdem do pracy.

Nie macie pojęcia jak się ciesze!

 

Oby jutrzejszy dzień był lepszy!

 

22 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Cześć kochane :)

Znacie jakieś książki, poradniki o odchudzaniu?

Nie chodzi mi o żadne diety, tylko o psychiczne nastawienie do odchudzania.

Zbliżają mi się ferie więc bardzo chętnie wciągnełabym się w jakąś lekture o odchudzaniu, która jeszcze bardziej by mnie zmobilizowała do działania :)

 

Z góry dziękuję :*

 

 

21 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Początki sa zawsze najgorsze..

Miałam zrezygnować ze słodyczy.. Jak wiadomo dzisiaj jest Dzień Babci i wiedziałam, że babcia upiecze sernik. Uwielbiam!

No nie mogłam sobie odmówić. Pochłonęłam 3 małe kawałki.. 

Wiedziąc, że sernik będzie u babci pozwoliłam sobie dzisiaj tylko na obiad.. Troche ziemniaków,  jajko sadzone i marchewka z groszkiem.

Ogólnie nie chcę przechodzić na dietę 5posiłków.. To nie dla mnie.. Nie mam czasu żeby tak często jeść.. Przeważnie jem drugie śniadanie, obiad, do tego koło 1,5l zielonej herbaty i nieraz jakiś owoc..

Noi tego będę się trzymać :)

A teraz czas ruszyć dupę i wziąć się za ćwiczenia! Minimum godzina męczarni przede mną.

 

Być może jestem jeszcze daleko od celu, ale jestem bliżej niż byłam od niego wczoraj.

 

21 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witam wszystkich :)

PORA NA ZMIANY!

Mam dość ciągłego ukrywania się pod ubraniami.. W końcu chciałabym w wakacje wyjechać nad polskie morze i śmiało wyjść na plaże w stroju kąpielowym.. Ostatni raz miało to miejsce 5lat temu.. W końcu chciałabym założyć krótkie spodenki! Nie ubierałam ich przez ostatnie dwa lata..

Ile można się ukrywać?

W końcu chciałabym nie wstydzić się swojego ciała przed moim facetem..

W końcu chciałabym zaakceptować swoje ciało!

CHCIEĆ TO MIEĆ!

Moim celem jest zgubienie 20kg do lipca.

Pierwszy mój cel to 5 lutego na wadze chciałabym ujrzeć 7 z przodu.

MUSI MI SIĘ UDAĆ!

 

Od­chudza­nie jest jak podróż tyl­ko mu­sisz wie­dzieć dokąd zmie­rzasz i ja­ki masz cel...