Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Z zawodu niania. Bardzo lubię nosić sukienki ale krempuje mnie widok mojego brzuszka:( Chciałabym czuć się lepiej i oczywiście wyglądać w sumie jedno wiąże się z drugim... Planuje też po oddaniu Zuzi do przedszkola zajść w ciąże co z dodatkowymi kilogramami może być trudne.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10785
Komentarzy: 93
Założony: 28 stycznia 2013
Ostatni wpis: 21 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
nianiaBasia

kobieta, 35 lat, Wolsztyn

158 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Osiągnąć magiczne 55kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Spalone kalorie

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

31 października 2013 , Skomentuj

Coś mnie dzisiaj korci,żeby coś z broić :) dieta przystosowawcza do ciąży, co by szybciej przyszła:)

30 października 2013 , Komentarze (1)

Dzień dobry:) dziś trochę opstmistycznie mimo zachmurzonego nieba. Niebawem długi weekend i mąż w domu. Może będę już miała prezent dla niego na święta :)Miło by było.

29 października 2013 , Skomentuj

Od dwóch miesięcy jestem mężatką. Dojrzeliśmy do decyzji CHCEMY MIEĆ DZIECKO.Wizyta u ginekologa i diagnoza Zespół policystycznych jajników. Dostałam tabletki i wskazanie pilnowania diety. Tu mój problem. Czuje ataki głodu, muszę mieć stały poziom insuliny. /myślę że dieta 1500 byłaby ok. wiec tu i moja prośba do dziewczyn, które ją stosują a może są tu dziewczyny z cukrzycą na diecie dla cukrzyków. Moja aktywność fizyczna nie jest imponująca. Przy ładnej pogodzie dużo spacerujemy z dziećmi ale są też takie dni jak gdziś że dzieci leżą z gorączką i mój wysiłek ogranicza się do posprzątania w domu.

Mój rozkład dnia:

5:00 pobutka

10 minut jazdy rowerem

ok.  6 śniadanie

ok.7:30 wychodzimy do przedszkola ok.7 min drogi i spacerkiem z Zuzią do mnie do domu dłuższą drogą ok 20min

ok8.30 moje drugie śniadanie

od 9 do 11 zabawa albo spacer

11 Zuzia odpoczywa a niania ma czas na kawę i coś słodkiego i wtedy mam napad głodu

od 11 do 13 jak mała śpi to sobięsprzątam i szykuje obiad, który jemy z meżem ok 14,30 jak odprowadzę małą do domu i kolejne 10 min na rowerze.

koło 17 kawa

najpóźniej o 19 kolacja ale staram się nie jeść.

o ok 21.30 idę spać

Moje dotychczasowe diety były za mało wartościowe i chciałabym się nauczyć zachowywać odstępy od jedzenia żeby nie musieć podjadać śmieci. Mam nadzieję,że pomożecie. pozdrawiam

1 sierpnia 2013 , Skomentuj

Trzeba zaoszczyć dietę co bym w sukience oddychać mogła:)

 

29 lipca 2013 , Komentarze (1)

Życzę każdej dziewczynie żeby miała tak cudowną imprezę panieńską:) za 19 dni ślub:D

26 lipca 2013 , Komentarze (1)

Jak wspominacie swoje? Ja nic nie wiem jadę na gotowe i nawet nie wiem gdzie:)

 

22 lipca 2013 , Skomentuj

Odizolować się od toksycznych ludzi i rzucać im pod nogi swoje szczęście.

To moja nowa dewiza życiowa i bardzo nie chciałabym pozdrawiać przy tym przyszłej Pani "teściowej"

18 lipca 2013 , Komentarze (3)

Witam Was kochani:)

Za miesiąc o tym czasie będę już mężatką, Szczerze mówiąc zaczynam mieć już stresa ale najlepsze jest to że chudnę ale nie za bardzo mnie to cieszy bo już kiedyś chudłam z nerwów no ale co zrobić...:P pozdrawiam Was serdecznie

6 maja 2013 , Komentarze (4)

Wczoraj mój przyszły mąż oświadczył że nie ubierze koszyli którą mu kupiłam bo jest gruby...

Wiec co robi przyszła mądra żona? Rozpoczyna wspólne odchudzanie 

tak przeanalizowałam wszystko i wyszło mi na to że to przez męża mojego przyszłego kiepsko mi idzie z odchudzaniem. Ciagle znaosi do domu piwo, słodkie i niezdrowe jedzenie. Koniec teraz kierownikiem tej imprezy jestem ja ! i trzeba jeść to co ja uszykuje nawet jak to będzie sałata bez sosu czosnkowego z majonezem. Dlaczego tylko mi ma być cieżko

 

4 maja 2013 , Komentarze (1)

Cykl się naprawił, teraz blady strach padł na lubego

Stwierdził że do ślubu śpi na kannapie

Gdybym tylko lepiej się czuła to by było super bo jak na chwilę obecną to krew mnie zalewa...

ale zeszła woda i  cała opuchlizna i 3 kg w dół