CZeeeść :) Dzisiaj poszłam na szybkie rozpoznanie sukienki na połowinki, stoję w sklepie wybrałam dwie idę do przymierzalni pięknie ładnie wkładam i bbuuum młot w głowe 38 i się nie dopinam za miesiąc połowinki a ja wyglądam w sukience jak baleron. OMG! Mam strrrasznie dużo nauki biol chem biol chem żygam ;< Ale się wybrało trzeba cierpieć i jeszcze ta wreeedna baba z matmy która mnie nienawiedzi ! Fakt faktem orłem z matmy nie jestem ale to nie powód ahhh... szkkoda gadać ;p W każdym razie zabieram się do roboty :)