Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zaduzaja

kobieta, 39 lat, Poznań

164 cm, 85.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: wakacje przywitam 6 z przodu :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

7 marca 2013 , Komentarze (3)

Minęło 8,5 tygodnia mojego odchudzania. Bilans jak najbardziej zadowalający 15 kg mniej, ale ja chce....... chcę już na wadze zobaczyć upragnione, wyczekane, wymarzone 99 kg :( Nie mogę się doczekać!!!!

3 marca 2013 , Komentarze (2)

pyszny i dietetyczny lunch za mną :)




2 marca 2013 , Komentarze (2)

Kolejny dzień za mną.

I wczoraj i dziś wytrzymałam godzinę na rowerku.
Nie wierzyłam, że kiedyś powiem, że to przyjemne, a jednak... :)

Rano pozbyłam się większości ciuchów z szafy.
Przydadzą się teraz komuś innemu.

Czy to normalne, że mam takie nastawienie, taki zapał?
Szczerze myślałam, że będzie trudniej... a ja każdy dzień zaczynam od uśmiechu do lustra.
Jestem non stop podekscytowana :)
Dieta, ćwiczenia, masaże i takie nastawienie - to mam nadzieję - recepta na sukces.

A na dodatek wszyscy mnie wspierają, cieszą się.

życzę Wam tego samego! :)
Spokojnej nocy!

28 lutego 2013 , Komentarze (4)

Ha.. i udało się... wizyta u dietetyka i 3 kg w dół. w sumie to juz 15 kg :) hurrrra!
Jutro masażysta...

26 lutego 2013 , Komentarze (4)

Jestem już po moim pierwszym masażu bańką chińską, oczywiście niepotrzebnie się denerwowałam. Było naprawdę miło :) spodziewałam się większego bólu. Brzuch, pośladki i boczki - nawet przyjemnie. Zeby zaciskałam przy tricepsach, na których mi najbardziej zależy - tu naprawdę bolało. Kolejny masaż w piątek. Zapłaciłam za 10 z góry... a co tam :)

26 lutego 2013 , Komentarze (4)

To już dziś idę na swój pierwszy masaż ujędrniający bańką chińską.
AAaaaaa... strasznie się denerwuję.
Raczej niewiele osób widziało mnie w bieliźnie... :(

24 lutego 2013 , Komentarze (3)

Dziś złamałam regulamin odchudzania. Weszłam na wagę, a umówiłam się z dietetyczką, że ważę się tylko u Niej. Wizytę mam w czwartek, ale nie mogłam się powstrzymać. Waga pokazała 113 kg, ale nie zmieniam na pasku, zobaczymy co będzie w czwartek ;)

Wczoraj u mamy spróbowałam ziemniaka - malutki kawałeczek, ale powstrzymałam się od zjedzenia większej ilości.

Powrót do domu i trening na rowerku - dłuższy niż zwykle (przez tego ziemniaka) ;)



23 lutego 2013 , Komentarze (3)

Wczoraj odwiedziłam Mamę, pierwszy raz odkąd zaczęłam dietę i odchudzanie. :) Jak miło usłyszeć, że efekty odchudzania widać i to bardzo!!! :)

18 lutego 2013 , Komentarze (2)

Kolejny dzień za mną. A to moja już była kolacja :)


I mój nowy wspomagacz :)


A jak Wam minął dzień?

17 lutego 2013 , Komentarze (7)

Dziś mija dokładnie 40 dni mojego odchudzania :)
Bilans jak najbardziej na plus, a może powinnam napisać na minus :)
12 kg mniej
brzuch -14cm mniej
biodra - 11 cm mniej
uda - 4 cm mniej
pod biustem - 10 cm mniej
BMI zmalało 4,4
nawodnienie organizmu wzrosło o 5 %

Chyba mogę być z siebie zadowolona? :)

PS. Ubrania rozmiar 52 i 50 już są na mnie za duże :) Witaj 48!