Kochane ! Może któraś z was miała nadwagę i zaszła w ciążę? mam 115kg i jestem w 3 miesiącu. Boje się co będzie dalej . Może któraś miala podobny problem i jakoś sobie z tym radziła. Boje się że w 9 mesiącu skończe z waga 130 . Już czuję się strasznie ... wiem że ne możliwe teraz iść na dietę ale moze macie jakieś sprawdzone pomysły ay przytyć minimum i to tylko wdobrze dla dziecka
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (16)
Sylwetka
Poprzednia
Obecna
Cel
O mnie
otyła , walcząca z nadwagą
Informacje o pamiętniku:
| Odwiedzin: | 2839 |
| Komentarzy: | 33 |
| Założony: | 24 lutego 2013 |
| Ostatni wpis: | 13 marca 2017 |
Pamiętnik odchudzania użytkownika:
magdalenaqqq
kobieta, 41 lat, Poznań
169 cm, 127.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
13 stycznia 2015 , Komentarze (3)
śniadanie dwie kromki razowca z wędlina bez masla i dwie lyzki czerwonej fasoli . Do tego kawa z mlekiem bez cukru . Mleko 0,5 . Uda sie uda . Zjadłam w łóżku przed tv taka mala przyjemność w tej nie przyjemnosci
3 stycznia 2015 , Skomentuj
mam dużo siły i wiary że tym razem sie uda chce w końcu być starą szaloną pełną energii dziewczyną a nie zasapaną krową . Już trzeci dzień sumiennie przykładam się do diety . Moze to i nie dieta tylko bardziej zdrowe żywienie mam nadzieje że się uda w kolejną sobotę wlazę na wagę mam nadzieje że się nie zawiodę trzymajcie kciuki , bo ja za was moje drogie trzymam cały czas
13 grudnia 2014 , Komentarze (3)
cholerna zima tluszcz sie zbiera nie pisałam tu nie bywalam bo niestety popadlam w euforie wazylam juz 99kg mniej niż 100 .I co ? Naburaczylam .Wlasnie zlazlam z wagi 105 jasny shit . Czuje sie znowu jak hipopotam czuje sie zle sapie jak stary parowoz . Nie nadaje sie wszystko spiernicze . Codziennie zasypiam z obrzydzeniem do siebie wstaje do południa jem jak przystało na kobietę bedaca na diecie a wieczorem jak SWINIA zajadam sie czym popadnie .Patrzec juz na siebie nie mogę znowu twarz gruba jak u zapaśnika . Wracam do was dziewczynki ale z jakim skutkiem tym razem ?
2 lutego 2014 , Komentarze (1)
Ładna pogoda , idealna na spacer , biore się za siebie twardo obiecuje - do marca musze ważyć mniej niż przeklęte 100 brr jak ja nie na widze tej liczby . waga mi się psuję chyba nie może już dłużej dźwigać mojego cielska . dziś rano wchodzę i patrzę 98 kg i tak stałam i patrzyłam i patrzyłam i wpadłam w samo zachwyt . Zeszłam , weszłam znowu i 105 wrrrrrrr
12 listopada 2013 , Skomentuj
waga stoi w miejscu ale dziś usłyszałam że znowu nabrałam masy :( i dół :( folgowałam i to dobrze, ziemniaki sie jadło i ciasta kawałeczek i ciasteczko i paluszki i napój gazowany tak ostatni tydzien folgowałam że może na wadze nic takiego ale brzuchol znowu sie wypina
i oto dziś moja teściowa niech ją jasny szlag zresztą .... wiesz ostatnio tak ładnie schudłaś i znowu przytyłaś cholera jasna nie człowiek ![]()
zawiodłam się na sobie . wróciłam właśnie do domu wziełam prysznic i załamka dół totalny TORBA CHOLERNA ze mnie i tyle . Jutro biore się znowu za diete ,aleeee nie wiem ile to potrwa i czy dalej dam rade ile razy znowu wróce na diete i ile razy znowu sięgne po ciasto już nie wiem co ze mną nie tak .OD JUTRA SPOWIADAM SIĘ TUTAJ Z MOICH WYSTĘPKÓW , dużo daje mi czytanie wszych postępów i tylko to na mnie działa pozytywnie . trzymajcie kciuki szczupaczki :)
zawiodłam się na sobie . wróciłam właśnie do domu wziełam prysznic i załamka dół totalny TORBA CHOLERNA ze mnie i tyle . Jutro biore się znowu za diete ,aleeee nie wiem ile to potrwa i czy dalej dam rade ile razy znowu wróce na diete i ile razy znowu sięgne po ciasto już nie wiem co ze mną nie tak .OD JUTRA SPOWIADAM SIĘ TUTAJ Z MOICH WYSTĘPKÓW , dużo daje mi czytanie wszych postępów i tylko to na mnie działa pozytywnie . trzymajcie kciuki szczupaczki :)
31 października 2013 , Komentarze (1)
DAWNO MNIE NIE BYŁO ALE CHORA BYŁAM I COŚ CZUJE ŻE TROCHE ZNOWU MI PRZYBŁO AJAJ
WSZYSCY JAK MNIE WIDZĄ TO MÓWIĄ ALE SCHUDŁAŚ
A JA JAKOŚ NIE CZUJE NA WADZE OSTATNIO BYŁAM TYDZIEŃ TEMU TO 105 KURDE...
ALE FAKT CIUCHY LUŹNIEJSZE JAKBY
WAGA MI SIĘ SPSUŁA I TERAZ NAWET NIE WIEM ILE WAŻE , W KAŻDYM RAZIE PODCZAS CHOROBY TROCHE MI SIĘ JADŁO I OOOO
MAM ZAMIAR WAŻYC SIĘ W PIĄTEK MAM NADZIEJE ,ŻE AŻ TAK ŹLE JAK MYŚLĘ NIE JEST NADAL SAME RAZOWCE I MAŁO WSZYSTKIEGO ALE DZIŚ TO JEM CAŁY DZIEŃ I OSTRO MNIE TO DOŁUJE
ALBO JA POPROSTU MUSZE BYĆ GRUBAAA ALBO Z MOIM SAMOZAPARCIEM COŚ NIE TAK
11 października 2013 , Komentarze (5)
ważyłam sie 105 :) waga spada dobrze bardzo się ciesze oby tak dalej . dziś jak zawsze piekłam ciasto na wekeend no i dupa zimna skusiłam się zjadłam maly kawałek no cóz mam nadzieje że w kg to nie pójdzie dziś się taak nałaziłam , że należy mi się oooo !!!! oby jak najmniej tych grzechów bo znowu wróce do 109 i bedzie syf , a ja tak chce już doczekać się nie mogę tego dnia kiedy będę miała na wadze dwie cyferki już wtedy z górki będzie , skóra mi wisi jakoś coś czuję ze jak schudnę to będę miała pod cyckami jeden wielki worek kangurzy trzeba coś z tym zrobić do kolejnego piątku mam nadzieje ważyć o 2-3 kg mniej :)