Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od tamtych wakacji przytyłam (63 kg). Udało mi się zrzucić do tej pory tylko dwa (!) kilogramy, niestety. Zbliża się następne lato wielkimi krokami. Marzy mi się nowy strój kąpielowy, muszę jednak schudnąć, aby nie kupować jednoczęściowego, żeby ukryć brzuch;) http://na-
koralowej.blogspot.com

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1724
Komentarzy: 17
Założony: 4 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 2 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gusta

kobieta, 32 lat, Katowice

165 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Witam Was Kochane,
jak Wam idzie odchudzanie i ćwiczenia? Bo mi różnie, szczerze mówiąc. Raz mi się chce, raz nie. Zamiast walczyć z kilogramami, zmagam się raczej z silną wolą;) 

Ale dziś już swoje ćwiczenia wykonałam, mogę powiedzieć, że trening na dziś zaliczony;) 
Dziś miałam rano trochę wolnego czasu, więc spokojnie mogłam poćwiczyć, gdzie nikt mi do pokoju nie wchodził i nie przeszkadzał - nie wiedziałam jaki to może być komfort:) 

Ps. Czytałyście może "Jeden dzień" Davida Nichollsa? Nie wiedziałam, że facet może napisać tak dobrą książkę o codziennym życiu, uczuciach. A Wy? Jakie są Wasze odczucia?

Pozdrawiam,
Gusta

18 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Witam Was kochane,
dopiero niedawno weszłam do domu, a jeszcze tyle muszę zrobić. Nie ma mowy, żebym dziś zrobiła moja porcję ćwiczeń. Jakoś nie mogę sobie tego wybaczyć;( Może jak wszystko ogarnę to jeszcze przed snem poćwiczę? To szybko kończę pisanie, im szybciej skończę tym szybciej zacznę ćwiczyć;)

Buziaki na dobranoc,
Gusta

17 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witam Chudzinki,
dziś poćwiczyłam to samo co wczoraj + abs. Przyznam szczerze, przesadziłam. Wiem, że nie mam za dobrej kondycji, a jednak chciałam spróbować no i się przeliczyłam. Na ostatnich ćwiczeniach ( plecy, klatka piersiowa) zakręciło mi się w głowie, chciało mi się wymiotować.
Morał tej bajki znany - ćwiczyć, stopniowo zwiększać sobie poziom trudności. Niby to wiedziałam od początku, ale najwidoczniej człowiek uczy się na błędach;)

Powiedzcie, że nie tylko mi zdarzył się taki błąd, bo wyjdę na mazgaja;P

Pozdrawiam,
Gusta  

Ps. Dziś robiłam sobie rozgrzewkę przy tym starym już, ale jarym kawałku;)





16 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Witam,
właśnie wykonałam swoją "porcję" z Mel B - brzuch i pośladki ( "pompowałam"):) A że akurat miałam w domu dwie butelki wody, zrobiłam z Melą też ćwiczenia na klatkę piersiową i plecy. Pierwszy raz je robiłam, ale chyba źle: bardziej bolą mnie ręce niż te obiecywane partie ciała;) Może któraś z Was już te ćwiczenia robiła? Czy też tak mieliście i czy to minie?xD

Pozdrawiam cieplutko,
Gusta

15 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witam Was cieplutko,

bez bicia się przyznam, że długo nie ćwiczyłam, niestety. Krótko po tym, jak zaczęłam ćwiczenia, rozchorowałam się (zapalenie ucha, gardła) i tak przykuło mnie na dłuższy czas do łóżka;( Pewnie wiele z Was to zna, gdy już się przerwało ćwiczenia, to trudno do nich wrócić ("jak i tak już straciłam tydzień, to mogę zacząć później...." itd.)  

Na całe szczęście, dziś znalazłam - a raczej kupiłam sobie - "motywację" do ćwiczeń;) A jest to spódnica z eco skóry, którą można też kupić w necie. Długo się zbierałam, czy ją wziąć, czy nie, jak dla mnie trochę odważna, tym bardziej, że ja nigdy nie nosiłam mini. Ale myśl " kiedy jak nie teraz?" przekonała mnie bardzo.  

Wróciłam zadowolona do domu, a gdy znowu przymierzyłam spódnicę - nie powiem, że się załamałam, ale na razie nowy ciuszek wisi na drzwiach, aby mnie motywować do schudnięcia i wyrobienia sobie nóg;) Nawet piękna mini mnie nie uratuje z nogami jak...xD

Pozdrawiam,
Gusta;)

Przedstawiam, jak ona wygląda ( wybrałam sobie czarną):

5 kwietnia 2013 , Skomentuj

To dopiero drugi dzień odchudzania, więc niestety jeszcze nie pochwalę się zrzuceniem nawet jednego kilograma. A szkoda;) 
Natomiast, nie wiem jak Was, ale "wzięło" mnie na szukanie różnych ćwiczeń, sposobów na odchudzanie, ciekawych przepisów dietetycznych np. czym zastąpić moje ukochane czipsy;)

Obiecałam sobie, że będę ćwiczyć z Mel B (a dokładnie jej ćwiczenia na brzuch i pośladki). Już po pierwszym treningu chyba czuję różnicę. Albo tylko sobie tak wmawiam;) 
Nie wiem, na razie bardzo dobrze mi się z Melą ćwiczy, może któraś/któryś ćwiczył/ćwiczy z nią dłużej i może mi opowiedzieć o efektach?;) Jestem bardzo ciekawa. 
Moja przyjaciółka ćwiczy z Ewą Chodakowską i nie powiem, minął tydzień, a ona schudła już dwa centymetry w udach. Osobiście jeszcze nie próbowałam ćwiczeń z Ewką, więc nie mogę się wypowiedzieć. 
Może jak już będę zmęczona uśmiechniętą Melą to wypróbuje inne treningi?

Pozdrawiam cieplutko
Gusta

4 kwietnia 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich;)

Tytuł posta dość znaczący, na przekór przysłowiu "początki są trudne". Może i są, ale jestem dobrej myśli. Szczerze, to już wczoraj wykluczyłam z diety wszelakie słodycze i inne śmieci. Dziś też dam radę i nie spojrzę nawet na żaden batonik, który ukryłam w szafce z ciuchami;) Trudno o powstrzymanie się od podjadania, skoro tyle słodyczy zostało po świętach . 

Nie ukrywam, to Wy i Wasze wpisy, dziewczyny, zmotywowały mnie w końcu do podjęcia wyzwania swoim kilogramom i założenia tutaj konta. Wasza determinacja i motywacja są zaraźliwe, wiecie?;)

Pozdrawiam cieplutko,
Gusta