Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem tu aby pokonać własne bariery, bo tylko one stoją na drodze do szczęścia ;3

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1220
Komentarzy: 55
Założony: 17 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 24 kwietnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Omnommno

kobieta, 31 lat, Gdańsk

180 cm, 87.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

24.04.2013

Witajcie Vitalijki ;* Dziękuję za porady odnośnie poprzedniej notki. Początkowo postanowiłam jeść słodycze, a potem stopniowo je ograniczać, jednak stwierdziłam, że nie jest to dla mnie dobre rozwiązanie. Moim celem jest całkowite wykluczenie ich ze swojego jadłospisu (oczywiście z wyjątkiem Cheat Day :)). Wraz z dzisiejszą datą zaczynam nowe życie ^^ Chcę wysmuklić swoje ciało dzięki regularnym ćwiczeniom, utrzymując przy tym zdrową dietę. Zrobiłam tabelkę, w której codziennie wieczorem będę zapisywać małe sukcesy i niepowodzenia. Jak już wspomniałam, będę korzystać z oszukańczego dzionka, bo po tym i tak się nie tyje :) Pierwszy jest zaplanowany na 12-tego maja, gdyż idę na komunię kuzynki, a tam będzie pełno różnych pyszności. Mam szczerą nadzieję, że do tego czasu żaden Cheat Day się nie przytrafi i wytrwam w ćwiczeniach, hektolitrach wody oraz zdrowych smakołykach :) Moja następna notka może pojawić się dopiero za kilka dni, ale będę tutaj codziennie, więc możecie liczyć na stały kontakt ze mną :D Pozdrawiam i życzę udanego dzionka ;*

www.pustamiska.pl
<3

21 kwietnia 2013 , Komentarze (31)

Mam mieszane uczucia. Zaczęłam pierwszą notkę z mega motywacją, która niestety szybko minęła. Teraz zastanawiam się nad sobą i tym wszystkim. Kocham słodycze, jem je niemal codziennie i czuję, że nie potrafię z nich zrezygnować. Chciałam je zastąpić, ale na marne. Niestety prawda jest taka, że nie chce mi się ćwiczyć, uwielbiam jedzenia z mcDonalda, a zwłaszcza tortille *.* do tego kocham kebaby i ogólnie kurczaka. Najchętniej jadłabym same pyszności, nie myśląc o diecie. Ale cóż, z drugiej strony marzę o super sylwetce i wyglądzie. Także proszę Was, abyście mi coś doradzili. Na początku stwierdziłam, że mogę jeść to, co chce, czyli słodycze, kurczaka itp. tyle że w średnich porcjach i regularnie (posiłek co 4 godziny) + do tego ćwiczenia oczywiście. Czy taki układ by coś zdziałał? Szczerze mówiąc nigdy tego nie stosowałam, bo jeśli jem dużo, to w ogóle nie ćwiczę, tłumacząc sobie, że to i tak nic nie da, bo nie zjadłam zdrowych posiłków. Jeśli macie inne pomysły, piszcie, tylko nie proponujcie zastąpienia słodyczy owocami czy innymi rzeczami, bo próbowałam już to i nie odniosło sukcesu :(

17 kwietnia 2013 , Komentarze (15)

Hej :) Po wielu porażkach i próbach zrzucenia kilogramów zdecydowałam, że powrócę na ten portal. Śledzenie Waszych poczynań i przyglądanie się sukcesom, nawet tym małym sprawia, że nabieram motywacji, która jest kluczem do sukcesu :) Przeważnie ważyłam 75 kg, co i tak nie było dobrym wynikiem dla moich 180 cm wzrostu, lecz gdy weszłam ostatnio na wagę, myślałam, że padnę... 87 kg -.- Nie wiem, jak mogłam do tego dopuścić :( Chcę w końcu mieć swoją wymarzoną wagę i wymiary. Nie będę w nieskończoność odkładać diety, bo tylko jeszcze bardziej się pogrążam :( Pora powiedzieć STOP! Od jutra mam zamiar zacząć ćwiczenia (głównie brzuszki i przysiady), przestać jeść słodycze, niezdrowe rzeczy i mięso. Wegetarianką chcę być nie z powodu diety, tylko z innych przyczyn.
Z góry mówię, że nie będę pisać tutaj codziennie, więc nie bądźcie zaskoczeni, jeśli notka nie pojawi się jutro, ani po jutrze :) Pozdrawiam ;*