Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niestety, nie bardzo mam się czym pochwalić :( za dużo spędzam czasu przed komputerem :( Mało się ruszam, lubię jeść... same minusy. Dopóki ważyłam 72-74kg mówiłam sobie nie jest źle. No ale teraz dobiłam do 80kg i stwierdziłam, że coś z tym muszę zrobić. W końcu :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6237
Komentarzy: 57
Założony: 1 marca 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beatris64

kobieta, 54 lat, Świdnik

167 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 stycznia 2018 , Komentarze (2)

Nie idzie mi tak, jak oczekiwałam. Spadek wagi idzie powoli. No ale sama jestem sobie winna. Gdyby nie świąteczny, totalny luz, pewnie byłaby już szóstka z przodu, bo przed świętami było 71,5kg. Ostatnie ważenie - 73kg :( W tym tygodniu wpadłam już w rytm. Treningi robię z przyjemnością (minimalną, ale jednak ;)) Więc myślę, że nie będzie już wzrostów wagi :D

15 października 2017 , Komentarze (2)

No i pierwsze koty za płoty :) 2 kilogramy mniej. mam nadzieję, że kolejne pomiary też będą przynosiły radość i satysfakcję.

12 października 2017 , Skomentuj

Jutro pierwsze pomiary. Szału pewnie nie będzie. Niby ćwiczę, pilnuję diety, ale jakoś nastawienie nie takie. Zresztą nie poprawiłam pomiarów, a w dniu rozpoczęcia diety waga pokazała 81kg. Zobaczymy :)

27 września 2017 , Komentarze (3)

No i znowu tu jestem. Niebyt długo wytrzymuję w swoich postanowieniach. Ale dobrze ,że jest dokąd wrocić:)

22 lutego 2014 , Skomentuj

Niestety przytyło mi się znowu ;( Ponad 8 kilo! No i coś z tym muszę zrobić! Zaczynam od poniedziałku. I mam nadzieję, że pójdzie mi tak jak za pierwszym razem, kiedy tu trafiłam. Wtedy zaczynałam z wagi 78kg. Dziś 68,5kg. nie ma jeszcze tragedii, ale może być ;) Dlatego biorę się do roboty!

18 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dawno mnie tu nie było :) Witam wszystkich!!! :) Niestety przez zimę trochę mnie przybyło. Nie ma co prawda tragedii, bo to 4,5kg ale zbliża się lato, i lekko trzeba poprawić figurę. Co prawda znajomi mówią, że teraz jest dobrze, bo Ci co nie wiedzieli, że się odchudzam, myśleli, że jestem chora. Ale ja uważam, że lepiej było z 59kg :)) No i chciałabym do tego wrócić. Myślę, że wystarczy zmobilizować się do jakiegoś wysiłku fizycznego, bo przestałam robić cokolwiek i chyba to jest przyczyna tych paru kilogramów :)) Dietę w miarę trzymam. Tzn. nie objadam się, staram się jeść dużo lekkich produktów i mam nadzieję że jak wprowadzę trochę ruchu, to te 4kg do lata powinnam zrzucić. Mam nadzieję, że zaglądanie tutaj zmobilizuje mnie :)

29 sierpnia 2012 , Skomentuj

Dawno nic nie pisałam, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować. Już dwa miesiące jak osiągnęłam swój cel. 60kg!!! I na razie udaje mi się to utrzumać!!!! Koniec z luźnymi buzkami, obszernymi swetrami i bluzami!!! Powoli uzupełniam szafę, bo nie mam w czym chodzić :) To chyba najprzyjemniejszy fakt zwiazany z odchudzaniem. Nowe ciuchy :)) No i zdjęcia. Jestem po urlopie i pierwszy raz od wielu lat patrzę na siebie na zdjęciach z ogromną przyjemnością :) No i komentarze znajomych. Co niektórzy, z wielką nieśmiałością, pytają mnie czy ja jestem może chora :)) Bo w tak krótkim w sumie czasie tak bardzo schudłam :)) Ale dzięki Bogu jestem zdrowa. Cieszę się, że zdercydowałam się na dietę Vtalii. Polecam wszystkim!!! A jak Wam idzie?? :)

29 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Czynniki sukcesu

  • nie podjadam miedzy posiłkami
  • chę udowodnienia sobie i innym, że jednak można, bo próbowałam już wiele razy, ale bez efektu
  • patrzenie w lustro z przyjemnością
  • kupowanie fajnych ciuchów, których nie ma w dużych rozmiarach
  • wyjście na plażę bez wstydu

15 czerwca 2012 , Komentarze (5)

Dawno nie pisałam, ale jakoś nie miałam natchnienia. Jestem na bieżąco z Waszymi wpisami, ale jakoś lenistwo mnie opanowało i nic nie pisałam. Zresztą już prawie dwa tygodnie nie ćwiczę, bo jestem chora :(( Ale dietę trzymam no i są efekty!!!! Do końca został mi już tylko 1 kilogram!!!!!!

16 już za mną !!!!

Mam nadzieję, że cel osiągnę w przyszłym tygodniu . A potem walka ze o ładniejszy brzuch i utrzymanie efektów. Tego się najbardziej obawiam :)) Chociaż z drugiej strony, teraz nie ćwiczę, ale jakos chudnę. Fakt, że brak ruchu sprawił, że sama trochę obcinałam porcję. Bałam się, że zacznę przybierać, bo tydzień czasu praktycznie przeleżałam w łóżku. Ale mimo wszystko udało się i wytrwale brnę do celu. I powoli, od dziś, doprowadzam mieszkanie do ładu, bo chyba zdajecie sobie sprawę, jak wygląda, kiedy kobita tydzień nic nie robi..... ;)) Masakra!!!! :)) Aod poniedziałku wracam powoli do ćwiczeń, oczywiście jeśli zdrowie mi pozwoli...  Takie mam ambitne plany:))

15 czerwca 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • Chęć poprawienia swojego wyglądu
  • Udowodnienie sobie i innym, że można :))
  • Chęć prowadzenia zdrowszego trybu życia
  • No i oczywiście zbliżający się wyjazd wakacyjny!! :))