Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Niestety, nie bardzo mam się czym pochwalić :( za dużo spędzam czasu przed komputerem :( Mało się ruszam, lubię jeść... same minusy. Dopóki ważyłam 72-74kg mówiłam sobie nie jest źle. No ale teraz dobiłam do 80kg i stwierdziłam, że coś z tym muszę zrobić. W końcu :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6325
Komentarzy: 57
Założony: 1 marca 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beatris64

kobieta, 54 lat, Świdnik

167 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 maja 2012 , Komentarze (2)

Tak jak myślałam. Waga nie spadła tak jak bym chciała :( Jednak skok z tysiąca kalorii na 1900 jest duży. no ale chyba muszę zdać się na fachowców :)) Ja chciałam dojść do 60kg w takim tempie jak do tej pory a potem próbować to utrzymywać. Ale jeśli ma być inaczej to się dostosuje :)) Ale dziś zupełnie przypadkiem nie zjadłam dwoch posiłków, bo nie miałam możliwości i bardzo mnie to cieszy :)) Ale powiem Wam, że super słuchać od wszystkich znajomych, że tak chudłam :) Zresztą sama z przyjemnością patrzę na siebie w lustrze :) To motywuje !!!!

14 maja 2012 , Komentarze (1)

Jeszcze niecałe 5kg i cel osiągnięty :))) Obawiam się tylko jednego. W mojej diecie na ten tydzień kalorie wzrosły prawie dukrotnie. Podobno dlatego, że ćwiczenia będą wymagały większego wysiłku. Boję się, że w piątek waga albo nie drgnie, albo co gorsze pójdzie w góre :(( Trzeba się uzbroić w cierpliwość i czekać do piątku na efekty :) Chociaż powiem Wam, że miałam dziś tendencje do zmniejszania pocji :) nie wiem czy dobrze robię. Czy zdać się na fachowców??

11 maja 2012 , Komentarze (4)

Czynniki sukcesu

  • ostatni posiłek jem o 17.30
  • nie podjadam miedzy posiłkami
  • systematycznie ćwiczę, dodtkowo jeżdzę codziennie na rowerze stacjonarnym
  • jestem już bliżej celu niż dalej!!!!! :))

10 maja 2012 , Skomentuj

Za oknem piękne słońce!!! Cieplutko!!! I to mnie motywuje :))) BARDZO!! No bo jak tu się rozebrać ?? :))

9 maja 2012 , Skomentuj

Hura!!! Waga zaczyna mi pokazywać 64 z przodu!!! Chociaż miałam kryzys, bo poprzedni tydzień nic nie schudłam. Niestety zaczęłam podjadać :( Podczas gotowania dla rodziny :)) No bo przecież muszę próbować, czy jest dobrze doprawione, czy nie. No i było trzy łyżki tego, trzy tamtego, trochę mizerii zostało po obiedzie. Czego się miało zmarnować. Ale kiedy okazało się że nic nie schudłam, a wręcz odwrotnie, waga zaczęła deliktanie piąć się w górę, to znowu pełna mobilizacja. No i znowu lecę w dół :)) Jakie to miłe słyszeć od znajomych: Beata, jak Ty schudłaś!!! Jakby nie patrzeć, w dwa miesiące ponad 10kg!!! Bałam się, że może buzia mi się bardzo zmarszczy, ale jest dobrze i oby tak dalej :))

4 maja 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • Chęć osiągnięcia wymarzonego celu, czyli 60kg
  • Brak poztywnego wyniku w poprzednim tygodniu.

30 kwietnia 2012 , Skomentuj

Miesiąć nieobecności... To znowu lenistwo... Niestety :( Ale jak pozaglądałam na wasze konta, to też nie jesteście zbyt aktywne :)) Więc nie jestem sama. Jeśli chodzi o dietę to ostatni tydzień miałam zmarnowany. Waga ani drgnęła, ale sama jestem sobie winna. PODJADANIE!!!!!!!! no mowi sie trudno. Ale od piątku wzięłam się w garść i dziś już pół kilograma mniej. Więc chyba wracam na właściwe tory :)) Do 60 kg już blisko :)) Tylko nie wiem czy 60kg to nie przesada. Boję się jak moja twarz będzie wyglądała. Bo już widać trochę więcej zmarszczek... No ale zobaczymy. A czy Wy też macie taki problem? Chociaż młodsze dziewczyny pewnie nie mają tego problemu, ale po czterdziestce niestety czasem to wygląda nieciekawie. Ale w sumie będę martwić się póżniej :)) Jakby trzeba było jednak nabrać troszkę ciała, to nie będzie z tym żadnego problemu ;)) A co tam u Was słychać??

27 kwietnia 2012 , Skomentuj

Przyczyny niepowodzenia

Niestety, zaczęłam podjadać :( Kilka kesów tego, kilka tamtego i skutki są widoczne kiedy staja na wadzę. Przyznam szczerze że jest to demotywujące. Przynajmniej dla mnie. Mam wrazenie, że przyczyna podjadania jest, o zgrozo, fakta, że tyle już schudłam. Więc czesto mnie nachodzi myśl, że kę tego, czy tamtego mi nie zaszkodzi, bo przecież tyle schudłam...

13 kwietnia 2012 , Skomentuj

Czynniki sukcesu

  • Chęć poprawienia swojego wyglądu
  • Uwagi bliskich i znajomych, że widac zmiany :))
  • No i ja też widzę, że kilogramy znikają!!

30 marca 2012 , Komentarze (5)

Dawno nie pisałam, ale powiem szczerze, jakoś mi się nie chciał. I jakoś nie miałam spokojnej chwili, na to, żeby npisać parę słów z sensem :)) Schudłam ponad 6kg!!! Jestem taka szczęśliwa!!! I nawet dostosowanie się do diety nie stanowi żadnego problemu. Wystarczy zachowywać regularne odstępy między posiłkami i naprawdę nie mam chęci, żeby coś podjadać. No może czasem naleci mnie na coś kwaśnego :)) Bo bardzo lubię wszystko co kwaśne :))) Ale na słodycze nie mam wogóle ochoty więc myślę, że wytrwam i osiągnę swoje wymarzone 60kg!!! Czasem nie bardzo chce mi się ćwiczyć, ale wystarczy zacząć i jakoś reszta już leci. Codziennie godzina ćwiczeń, potem 15km w pół godziny na rowerku no ijak mi się chce to jescze sobie potańcze z pół godziny kręcąc tyłkiem we wszystkie możliwe strony ;)) Zapał wciąż jest. Spadająca waga naprawdę motywyję. No i zresztą sama już widzę efekty. Naprawdę warto!!! :))