Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studentka, która pragnie odzyskać dawną figure

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2568
Komentarzy: 38
Założony: 22 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 28 maja 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AnastazjaM

kobieta, 32 lat, Lublin

167 cm, 68.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2013 , Komentarze (4)


Poranne ćwiczenia były krótkie bo niestety ale na 7.30 miałam zajęcia. Ale 30 min wygrodziłam;) Dzisiaj i jutro robię sobie dietę oczyszczającą. Czyli owsiankowa;) Bilans dnia dzisiejszego:
- 30 min ćwiczeń
- płatki owsiane na śniadanie
- płatki owsiane z musem truskawkowym na obiad

Małymi kroczkami nauczę się odchudzać i osiągnę wymarzoną wagę i sylwetkę;)

24 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Kolejny dzień i kolejne porażki. Tak jak z aktywnością fizyczną nie mam zbyt dużego problemu tak, aby przestać żreć to już tak. Beznadziejna jestem. Chce mieć piękne ciało, a do tego nie wystarczy ćwiczyć niestety…. Szukam kogoś kto by podjął ze mną wyzwanie odchudzania. Kogoś kto by mnie wspierał, ale i opierniczał kiedy bym się leniła. Ktoś chętny? Bo na chwilę obecną jestem sobie sama i mobilizacją i katem i tak średnio mi to wychodzi ...



23 kwietnia 2013 , Komentarze (3)


Wieczorny trening za mną. 40 min biegania i 15 minut ćwiczeń na brzuch. Zastanawiam się czy nie zacząć od nowa a6W. 9 kwietnia skończyłam cały cykl. Efekty były, ale nie jakieś specjalne. Głównie dlatego, że miałam i mam wielkie sadło. Ale chyba zacznę, może efekty będą lepsze. Jutro, czwartek i piątek planuje zastosować 3 dniową dietę owsianą;)

23 kwietnia 2013 , Komentarze (2)


Godzina 6? dzwoni budzik, a ja sobie myślę ja pie? i już miałam się poddać. Dalej przyłożyć głowę do poduszki i pójść spać, ale jednak nie. Wstałam i poszłam biegać. Od tygodnia robie to rano i wieczorem i jak bym miała porównać które biegi są dla mnie lepsze to zdecydowanie te poranne. Fakt ciężko jest wstać, ale za to park nie jest tak zatłoczony. Jestem tylko ja i muzyka. Wieczorem w parku jest maaaasę osób. Wszyscy biegają, spacerują, itd. I teoretycznie powinno mnie to mobilizować, ale tak naprawdę to mnie krępuje. Nie mogę się ?wyłączyć?. No cóż na chwilę obecną jednak nie mam zamiaru rezygnować z dwukrotnego biegania. Chociaż dużo osób mi mówi, że to nie ma sensu. Nie wiem nie znam się na tym. Wiem, że ja czuje się lepiej. Plan jedzenia na dziś: 1. Śniadanie : płatki owsiane-za mną;) 2. Drugie śniadanie: jabłuszko 3. Obiad : gołąbek ( od mamy, wiem, ze nie powinnam tego jeść, ale siła wyższa. Po prostu muszę;)) 4. Kolacja: mały jogurt. Kolejny dzień i kolejna walka. Cel 66kg na wadze już za 10 dni;)

22 kwietnia 2013 , Skomentuj


Pierwsza notatka była krótka. Dlatego teraz się trochę rozpisze. Odchudzanie nie jest dla mnie tylko zgubieniem ciałka. Jest odzyskiwaniem kontroli nad życiem. Wprowadzając zdrowe nawyki żywieniowe, regularne posiłki układam sobie plan dnia. Dzięki czemu bardziej kontroluje to co się wokół mnie dzieje. Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że odchudzanie jest jedyną pewną sprawą w moim życiu. Dlatego trzymam się tego… Ustalam sobie plany działania. Cele które mam osiągnąć. Jeśli mi się udaje wtedy jest nagroda, jeśli nie wtedy niestety nici z wymyślonej nagrody. Najczęściej są to jakieś ciuchy, kosmetyki itd. wiadomo to co każda dziewczyna lubi najbardziej. Tak jak pisałam obecnie moim planem jest 4kg w 3 tygodnie. Tamten tydzień starałam się, efekty chyba są tak mi się wydaje po ciuchach. Czy coś na wadze? Nie wiem bo się nie ważyłam. Najbliższe ważenie w sobotę. Mam nadzieje, że mi się uda. Liczę na to bardzo….;)

22 kwietnia 2013 , Skomentuj


Od 16 marca odchudzam się. Nie stosuje żadnej diety tylko ograniczam jedzenie. Czyli wprowadziłam zasadę MŻ, staram się więcej ruszać. Tydzień temu w poniedziałek ważyłam 70kg. Postanowiłam sobie, że do 3 maja będzie 66kg;) wiem, że tego typu plany działają na mnie. Dzięki temu schudłam z 76 do 70kg;)