A więc tak. Schudłam 6 kilogramów. To naprawdę cudowne uczucie stanąć na wadze a tam 55 kg. :D. Schudłam już wcześniej, ale zapomniałam hasła i nie mogłam wejść.
Ważyłam już 57 kilo i wiem, że schudnięcie jeszcze tych 2 kilo zajęło by mi dłużej, gdyby nie obóz w Bieszczadach. 2 tygodniowy wysiłek fizyczny się opłacił :D. Wchodzenie po górach było jednocześnie przygodą, ale także moje ciało na tym skorzystało :).
Cieszę się bardzo z osiągniętego celu! :-)))