Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studentka o napiętym grafiku :) Jednak staram się zorganizować czas na regularne posiłki oraz ćwiczenia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6888
Komentarzy: 85
Założony: 13 lipca 2013
Ostatni wpis: 16 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karolina159

kobieta, 33 lat, Szczecin

183 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 września 2013 , Komentarze (3)

1. Wybierz 2-3 produkty z poniższych grup:

            - chleb i ziarno

            - mleko i produkty mleczne

            - owoce i warzywa

  Np. 200 g malin z kefirem i łyżką otrąb pszennych

2. Wybieraj produkty takie jak owoce, niskotłuszczowe jogurty oraz batony mesli (zwróć uwagę na skład przed zakupem) na takie poranki, kiedy nie masz czasu zjeść śniadania w domu

3. Zamień poranną kawę na zieloną herbatę, szklankę mleka lub świeży sok pomarańczowy

4. Zrób omlet! Możesz skrócić czas przygotowania, jeżeli pokroisz składniki przez pójściem spać.

5. Wstań 15 minut wcześniej. Zdążyć przygotować i zjeść zdrowe śniadanie właśnie w 15 minut lub mniej

6. Zaplanuj dzień wcześniej co zjesz na śniadanie. W ten sposób zaoszczędzisz dużo czasu z rana.







15 września 2013 , Komentarze (2)

Pokrótce na czym polega dieta:

Trwa ona 2 miesiące i opiera się na odpowiednim zestawieniu przypraw czerwonych, zielonych i żółtych. Dużą rolę odgrywają tu przyprawy ostre, które podkręcają nasz metabolizm.

Zaczęłam stosować dietę po raz pierwszy od 20 maja. Ważyłam wtedy 72 kg. Do połowy czerwca waga ładnie spadała (najniższa waga do jakiej doszłam to 65 kg), ale w praktyce wyglądało to różnie. Zadowolona z tego, że już schudłam 5 kg w zaledwie 3 tygodnie, pozwalałam sobie na rzeczy, które doprowadziły mnie do mojego pierwotnego wyglądu, co było tylko błędnym kołem. Ale najważniejszym jest, żeby uczyć się na swoich błędach :) Pod koniec czerwca wyjechałam na około 2 tygodnie. Przed wyjazdem ważyłam 67 kg, a po - byłam o 4 kg cięższa? Chwila depresji, obietnica poprawy, bardzo wysoka motywacja i na nowo podjęte wyzwanie.

Zalety:

- różnorodność, dużo nowości dla podniebienia

- smaczność potraw

- wysoka dostępność potrzebnych produktów

- ponoć jedna z tańszych diet ? niestety nie mam porównania, tygodniowo wydawałam ok. 100 zł robiąc większe zapasy, np. przypraw lub mrożonek

- szybkość w przygotowaniu

- wyrobiłam w sobie dobry system zdrowych nawyków (5 posiłków, odpowiednie proporcje itd.)

- dużo się nauczyłam o dietetyce oraz o samych produktach

Wady:

- niestety muszę przyznać, że RZADKO, ale jednak odczuwałam głód między posiłkami, a co za tym idzie czasami czułam się osłabiona. Dzienna kaloryczność na tej diecie waha się między 900-1250 kcal

- a tak to większych wad nie zauważyłam :)

Ogólne podsumowanie:

Jestem bardzo zadowolona z tej diety. Przez to, że stosowałam ją już po raz drugi, wiem w jaki sposób ją zmodyfikować, żeby dostosować ją do potrzeb mojego organizmu (np. zwiększyć ilość białka). Na pewno będę ponownie korzystać z przepisów, bo niektóre dania były naprawdę przepyszne! Na tej diecie wyrobiłam sobie odpowiednie nawyki żywieniowe, zainteresowałam się jeszcze bardziej dietetyką i mam zamiar to dalej kontynuować :) Schudnąć można więcej niż 5 kg na miesiąc. 5 kg to jest minimum. Zawiniłam ja nie mogąc sobie odmówić niektórych rzeczy, także aż tak moim spadkiem się nie sugerujcie ;)

Dietę jak najbardziej polecam tylko zwróćcie uwagę na swoje własne zapotrzebowanie.


Jak macie jakieś pytania to śmiało piszcie :)

 Wymiary:

10.07.2013 i 15.09.2013

Waga ? 72 kg / 67 kg (-5 kg)

Biust ? 87 cm / 85 cm (-2 cm)

Talia ? 74 cm / 70 cm (-4 cm)

Brzuch ? 91 cm / 87,5 cm (-3,5 cm)

Biodra ? 98 cm / 96 cm (-2 cm)

Udo ? 56 cm / 53,5 cm (-2,5 cm)

14 września 2013 , Komentarze (5)

Niedługo idę oddać krew i mam problem - co mam zrobić z czekoladami, które mi dadzą? :)
W domu nikt tak słodyczy nie je, brat też chce się odchudzić, nie mam żadnych młodszych pokoleń w najbliższej rodzinie..

Jakieś pomysły? :)

12 września 2013 , Komentarze (1)

Pojawił się wrzesień, a co za tym idzie nowe wydatki, m.in. aby przygotować się na uczelnie. Przez fakt, że w te wakacje pochłonęły mnie obowiązkowe praktyki i wyjazd z chórem nie mogłam podjąć się 3-miesięcznej pracy jak to miało miejsce co roku i jestem tym faktem sfrustrowana! Ze względów zdrowotnych (nie tylko estetycznych) muszę mieć założony aparat ortodontyczny max. do końca tego roku (wydam przeszło 3000 zł -.-), ale nie mam serca pytać się o pomoc rodziców. Chcę sama na ten cel uzbierać, ale nie mam pojęcia jak pogodzić pracę, chór i uczelnie jednocześnie. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze fakt, że będąc na diecie wydawałam ok. 100 zł tygodniowo na potrzebne produkty. Teraz będę musiała zadowolić się tym co kupią rodzice, a uwierzcie mi - nie ma zbyt wielkiej różnorodności, np. w warzywach i owocach. Szczerze mówiąc myślałam, że po mojej 2-miesięcznej diecie przejmą choć kilka dobrych nawyków żywieniowych, ale nie, ślepo brną w tym co jest im znajome od tylu lat. W ogóle nie zwracają uwagi na jakość produktów... Chyba o 5 zbilansowanych posiłkach mogę zapomnieć...

Podsumowanie Diety 3D Chilli w trakcie pisania.


8 września 2013 , Komentarze (1)

Dziś waga nie mogła się zdecydować między 67, a 67,5, więc zostało 67,5. Jestem bardzo zadowolona, bo z dietą nie było w tym tygodniu idealnie, ale też nie było źle. Zwiększyłam za to aktywność fizyczną. Smuci mnie tylko fakt, że obwód talii nie chce ruszyć.. Ale nie ma co się poddawać - zobaczymy co centymetr pokaże w przyszłym tygodniu :) Straciłam 1 cm w obwodzie brzucha i 0,5 cm w obwodzie uda, więc nie mogę narzekać.

Za 4 dni kończę dietę 3D Chilli i potrzebuję inspiracji kulinarnych! Podpatrzę co takiego dobrego przygotowujecie dla siebie i bezczelnie odgapię ;)

PS. Chcecie jakieś podsumowanie dot. diety 3D Chilli?





                                            The best project you'll ever work on is you.

67,5 kg, 85/70/96


7 września 2013 , Komentarze (5)

Śniadanie: Bułka pełnoziarnista z pomidorem


Przekąska I: Kefir z kiwi i cynamonem


Obiad: Kurczak curry z paprykami i ryżem


Kolacja: Sałatka owocowa (jabłko, pomarańcza) z dodatkami (rodzynki, otręby pszenne, błonnik)


Ciekawostka: Jakiś czas temu postanowiłam podjąć się biegania i zaczęłam robić cardio interwałowe. Zastanawiałam się nad fajnym miejscem do biegania, bo ja osobiście nie lubię biegać na mieście (pomijając spaliny), gdy wszyscy ludzie np. stojący na przystanku patrzą się na moją osobę - czerwoną na twarzy, spoconą, sapiącą... Od dawna miałam na oku dość spory lasek niedaleko mojego domu, chciałam zobaczyć co się w nim kryje, jakie są ścieżki, obrać trasę. Wczoraj wybrałam się tam pełna entuzjazmu i siły, ale bez kompletnego rozeznania w terenie. Dałam sobie 40 minut na bieg w lesie. Trzymałam się głównych ścieżek, ale po 40 minutach stwierdziłam, że się zgubiłam :) Nie pisząc wiele, mój bieg zmienił się w 90-minutowe cardio. Przynajmniej rozeznałam się w terenie :)
Dziś jeszcze Mel B ABS x2, a jutro pomiary!

Dobranoc Wam :)

1 września 2013 , Komentarze (4)

Muszę przyznać, że jestem trochę zawiedziona. Przez ostatnie 10 dni zwiększyłam aktywność fizyczną i jadłam to co powinnam jeść, a waga wskazała tylko 0,5 kg mniej a centymetr pokazał 0,5 cm mniej w obwodzie uda.. Cieszę się, że jednak jest spadek, ale w poprzednich tygodniach gdy byłam na diecie spadało co najmniej 1,5 kg tygodniowo. Mój wynik jest zniechęcający, ale zaczęłam myśleć długodystansowo. Trzeba być stałym w swoich działaniach, a w następnym tygodniu waga może pokazać kolejne 1 kg mniej. I tak małymi kroczkami kroczkami można osiągnąć swój cel. Chciałam na początku października mieć figurę, o którą tylko można być zazdrosną, ale spadek to spadek i kontynuuje swoje działania, nie tylko dla figury, ale też dla samego zdrowia. Następne pomiary 7.09.

Waga na dziś: 68.5 kg
Biust - 85 cm
Talia - 70 cm (chciałabym w końcu zobaczyć 69 i mniej...)
Brzuch - 89 cm
Biodra - 96 cm
Udo - 54 cm
Łydka - 36 cm









68,5 kg 85/70/96


27 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Kilka dni temu na stronie DKMS www.dkms.pl zarejestrowałam się jako potencjalny dawca szpiku. Ok 18 rż. jestem honorowym dawcą krwi, więc czas na 'kolejny krok' :) Na tej stronie można wypełnić formularz, po zatwierdzeniu którego pocztą dostaniesz kopertę z formularzem zgłoszeniowym oraz dwoma próbnikami do pobrania Waszej śliny. Dla każdego z Was kto myślał nad donacją szpiku, ale nie wie jak to wygląda poniżej przedstawiam kopertę, którą mi dziś dostarczono oraz jej zawartość:






Formularz rejestracyjny


Ulotka zawierająca wiele przydatnych informacji dla przyszłego dawcy


Próbniki w postaci pałeczek z watą na końcu jednej strony do pobrania śliny oraz opakowanie na próbki + koperta, aby przesłać formularz zgłoszeniowy wraz z próbkami z powrotem do Fundacji DKMS (przesyłka jest opłacona przez Fundację - osoby rejestrujące się nie ponoszą żadnych kosztów związanych z rejestracją)

Gorąco Was zachęcam do rejestracji! Wszystkie informacje znajdziecie na stronie DKMS.

27 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Po pierwsze dziękuję Wam za wspierające i motywujące komentarze :)

Po drugie właśnie jestem po dość intensywnym ćwiczeniu:





Przed przystąpieniem do tego oczywiście dodatkowa rozgrzewka również z JM.
Jeśli będę się czuła na siłach pójdę dziś jeszcze na długi spacer lub pobiegać.

Druga sprawa. Byłam dzisiaj gościnnie w poradni dietetycznej i zrobiono mi pomiary m.in:
- poziom tkanki tłuszczowej,
- poziom tkanki mięśniowej,
- poziom metabolizmu,
- wiek metabolizmu,
- poziom nawodnienia organizmu,
- wskaźnik tłuszczu brzusznego (czyli tłuszcz jaki znajduje się w części brzusznej wokół narządów wewnętrznych - wątroba, serce)
- oraz masę kości
Ku mojemu i konsultantki zaskoczeniu mam bardzo wysoki, wręcz 'alarmujący' wskaźnik tłuszczu - 27,6 (dobry wynik zaczyna się od 23 w dół). Dodatkowo mam bardzo niską masę mięśni, co osobiście nie było dla mnie zaskoczeniem, ale nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Zaleceniem jest spożywanie większej ilości białka oraz więcej ćwiczeń. Po wręczeniu jej mojego jadłospisu z 3 ostatnich dni, rzeczywiście tego białka nie było tyle ile powinno.
Każdy dodatkowy kg masy mięśniowej spala ok. 25 kalorii dziennie. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz, dlatego monitorowanie masy mięśniowej daje dokładne zrozumienie składu i zmian ogólnej masy ciała. Białko w diecie wspomaga budowę mięśni, a za tym szybsze spalanie tłuszczu.
Na pewno po skończeniu diety 3D Chilli będę stosować własną dietę opartą na moim rzeczywistym zapotrzebowaniu na poszczególne składniki pokarmowe (węgle, białko i tłuszcz).
Reasumując: waga to nie jest jedyny wyznacznik w dążeniu to Waszych celów. Porównujcie Wasz wyniki centymetrem. Pamiętajcie również, że waga nie jest równa wadze. Dwie osoby o identycznej wadze mogą się różnić nie tyle wzrostem, co chociażby wskaźnikami tkanki mięśniowej i tłuszczowej. Ja jestem szczupła, ale jak widać ok. 30% mojego organizmu jest zbudowane z tłuszczu... Muszę to zmienić. Chcę zejść do co najmniej 20%.

26 sierpnia 2013 , Komentarze (5)



Wasz koszyk też tak zdrowo wygląda po skończonych zakupach? :)


1.09 - ponowne pomiary