HEJ WAM
Po moich przemyśleniach doszłam do wniosku, że przecież jedzenie a właściwie obrzeranie i branie ciągle tabletek nie może być silniejsze ode mnie, tak samo jedzenie słodyczy, muszę temu powiedzieć radykalnie STOP!!! w końcu jestem silną kobietom, tak jak Wy kochane, obecność na tym portalu w końcu do czegoś zobowiązuje, dlatego pokażmy swoim słabościom, że to MYjesteśmy silniejszze i damy RADE!!!! DLATEGO MOJE KOCHANE DO ROBOTY, DOŚĆ TEGO UŻALANIA SIĘ NAD SOBĄ!! i mówienia jaki to świat jest brzydki a ja znów na tej diecie:(
HEJ DZIEWCZYNKI
dziękuje Wam za wsparcie, ale myślę, że uda mi się wrócić do 56 kg i dam sobie już spokój w końcu to tylko 1,6 kg, które nie może być silniejsze od mojej woli, a teraz ania wróciła z którą piszę maile i to ona jest moją siłą napędową co do odchudzania i myślę że uda się nie tylko mi ale jej również schudnąć
witam
Witam was po długiej przerwie spowodowanej wakacjami, po moich przemyśleniach stwierdziłam, że zostane przy wadze 56 kg gdyż jak doszłam do 55,1 to zauważyłąm że krew z nosa mi leci jak nigdy i głowa mnie boli, choćnigdy mnie nie bolała, no i jak pisałąm już 2 miesiace nie mam miesiączki, co wy o tym sądzicie, czy nie będę wygładać gruba jak krowa i tłusta bo tego się boje
hej
Przepraszam Was ze tak dlugo nie pisalam ale nie mam czym sie chcwalić bo znow obrzerałam się i wstyd było mi tu wrócić i napisać moją wagę ale w niedziele jade nad morze więc myslę że uda mi się dojść do 55,5 ale już od dzisiaj zaczynam diete, wiecie mam dylemat bo o to moje odchudzanie juz 2 meisiące nie mam miesiączki, tak jak kiedyś wam mówiłqam że jak zejde poniżej 56 kg to mi się ona zatrzymuje, mój narzeczony mówi żebym zostałą przy tej wadze bo kilogram mniej czy więcej nie robi różnicy a w przyszłości planujemy dziecko wiec pomóżcie mi bo nie wiem co mam robić liczę na wasze komentarze
WITAM WAS
hej dziewczyny nie udało mi się zrzucić tych 10 deko ale jest ok:) nie martwie się tym, bo przecież szkoda życia na zamartwianie się, trzeba się cieszyć tym co nas otacza, a ja i tak w ciagu tygodnia zrzuciłam 3,6 kg wię sądzę że i tak jest ok:) MIŁEGO WEEKENDU DLA WAS ŻYCZĘ TRZYMAJCIE SIĘ DO PONIEDZIAŁKU:)
hej
Diewczyny jestem w szoku że naprawdę udało mi się dojść do tej wagi, jeszcze tylko 0,10kg i osiągnę swój cel, choć już teraz bardzo sięz tego cieszę a tego wszystkiego jednak nie było by bez Was moje drogie DZIĘKUJĘ WAM BAAARDZO:)
ciąg dalszy dnia
Dzisiaj znów o 20 kijki z kochaną Justynką, prawdziwych przyjaciół naprawde poznajemy w biedzie, a właśnie dzięki tym spacerom z kijkami czuję się psychicznie lepiej i nie biore tabletek ani też nie mam napadów głodu, jem mniej a częściej i nie boję się jedzenia, bo wiem że wieczorkiem na kijkach spalimy to chodząc ok 5-7 km
Witam
Wiem, że to nie ładnie się chwalić ale zrobię to bo jestem z siebie dumna, od kieedy założyłam profil(tydzień temu) udało mi sie zrzucić 3,2 kg jestem z siebie dumna wczoraj miałam mały kryzys ale jednak kijki i praca na ogrodzie pozwolił to spalić i dzisiaj rano po wejściu na wage okazało się że waże 55,5 kg to moja wymarzona waga, choć kusi mnie żeby do soboty jeszcze zrzucic to 0,5 kg na równe 55:) trzymajcie kciuki za mnie:) a to wszystko zawdzięczam Wam, które dodawałyście mi otuchy pisząc komentarze i Ani z którą pisałam maile.WIELKIE DZIĘKI:)
hej:(
kurde znów zjadłam nad programowo, znaczy 2 serki homo i troszke podjadłąm tego wczorajszego obiadu, ale nie jem już nic do końca dnia i wieczorem z kijkami spacer, mam nadzieje ze nie przytyje mi sie nawet 10 dag, lepszym złem będzie jeśli waga mi stanie na tym 56,3
dzien 3
Witam, schudłam tylko 40 dag, czuję się jak balon boli mnie brzuch, myślę że dostanę miesiączki w końcu bu spóżnia mi się juz 18 dni, ale nie poddaje się muszę osiągnąć swój cel