No to zrobię największy błąd swojego życia i zrobię sobie przerwę w ten weekend No, ale dobrze mi to zrobi, coś tak czuje Od poniedziałku znów zamelduję się na diecie, obiecuję! Już dzisiaj ponad 60, więc do 62 mam nadzieję, że nie przytyję, a później pójdę dalej i wytrwam do 58! Zacznie mi się @, więc zejdzie woda i mam nadzieję, że będzie łatwiej. Przepraszam siebie i Was. Chociaż... Teraz tak sobie myślę.. Może będę trzymać się diety?! Pomóżcie mi proszę! Wiem, że się powtarzam, ale mam same imprezy w ten weekend i nie wiem czy dam radę sobie odmówić, bo mam wilczy apetyt przed tym cholernym @ !! Postaram się za jakąś chwilę napisać co postanowiłam!
No to dzisiaj mam przerwę! Jest za 15 ósma, a ja jem wszystko to na co mam ochotę No trudno, kiedyś trzeba... Jutro pewnie będzie ponad 60 na wadze, ale od jutra znowu dietka Postaram odezwać się rano
Piątek 13-tego! Hejka Wam wszystkim.. Piątek, weekend.. Ja dzisiaj + 0.6 kg Możliwe, że to przez @, który powinien mi się lada dzień zacząć Bo wczoraj nie było żadnego grzeszku, więc nie wiem W szkole nic ciekawego się nie działo, szybko dzień zleciał.. Jutro z rana na 18-stkę, a w niedziele 20-stkę No jestem ciekawa jak to się potoczy z tą moją wagą Pogoda dupna trochę, leje, pochmurno, a ja zaraz do lekarza Eh... Mam nadzieję, że w poniedziałek waga zrobi mi prezent imieninowy i pokaże mi coś ładnego Ogólnie nic mi się nie chce! A jak tam u Was? Jak samopoczucie?
W końcu czwartek za mną! Jutro luzik, 5 lekcji, żadnej zapowiedzianej kartkówki/sprawdzianu i co najważniejsze PIĄTEK!!.. Byłam na zakupach, w końcu kupiłam spodnie, dobre i nie wiszące Może za parę dni zarzucę jakimś foto Dzisiaj wreszcie zobaczyłam 8 na wadze - 58,8 !! Kurczę jakoś dziwnie mówić mi pięćdziesiąt.. Już dawno, a nawet bardzo dawno nie mogłam powiedzieć tak o swojej wadze... Cały czas nasuwa mi się 60 Teraz się przyzwyczaić do tego, nie lada wyzwanie Minął już równy miesiąc jak wrzuciłam zdjęcia brzucha, może uaktualnię
Przypomnienie (12.08)
Dzisiaj (robione o 6, więc światło nie powala )
Pierwsza różnica, że widać mi 2gie biodro.. Ale cm szczerze mówiąc nie wiem jaka różnica, nie przyszło mi do głowy, żeby to sprawdzić No u mnie w wyglądzie za dużo się już nie zmieni, ale jestem bardzo zadowolona! A jak u Was to wygląda? ;> trzymajcie się! 5!
Środa, trzeci dzień szkoły.. Nie najlepiej mi się zaczął dzisiejszy dzień, ale nie wracajmy do tego Waga pokazała mi dzisiaj -0,4 kg To bardzo dobrze, bo zbliża mi się @ 1,1 kg pozostało do końca.. Nie wiem kiedy to zleciało Mam już jakieś tam plany co po diecie, jak się sprawdzą, na pewno napiszę! Pogoda jest masakryczna.. Spać się chce, a tu nauki pełno -_-Nie mam zielonego pojęcia o czym mogę Wam jeszcze pisać.. haha; moje rozkminy...
No! Jestem i dziś W szkole wszystko okey, pisałam kartkówkę z matmy Jak nie skopałam obliczeń to powinno być okey A jeżeli chodzi o dietę to dzisiaj -0,1.. Wczoraj na kolacje zjadłam jakich pudding Chorwacki, i tak mnie przeczyściło, że po powrocie do domu miałam już 59,0! (czyli -0,5 kg od rana) Zobaczymy jak to jutro rano będzie wyglądało Może do końca tygodnia uda mi się dotrzeć do upragnionego celu?! Czas pokaże! A Wam jak idzie? Daleko do celu? ;> Dzisiaj mija 3 miesiąc jak się odchudzam... Ciesze się, że tak szybko udało mi się zjechać.. Myślałam, że zajmie mi to jakieś 6 miesięcy? No.. Jest dobrze Czeka mnie ciężki weekend I dla mojej diety.. również Tzn. nie dość, że masa nauki to; w sobotę 18 kuzynki, a w niedziele 20 kuzynki Oczywiście spróbuję tortu, ale raczej będę się ograniczać.. No bo jak inaczej?!
No i dzień już prawie zleciał W szkole jak to w szkole; lekcja, przerwa, lekcja, przerwa... Ogólnie to kumpela zauważyła, że coś schudłam i dwie nauczycielki.. Znaczy może ktoś jeszcze zauważył, ale nikt nic nie mówił, ale i tak się cieszę Bardziej zwracali uwagę na moją opaleniznę Lekcje już zrobione, teraz chwila przerwy i do nauki Tak bardzo mi się nie chce Cieszę się, że ogarnęłam już cały zeszły tydzień szkoły, bo tego obawiałam się najbardziej Jutro już piszę dwie kartkówki z matmy. Trzymajcie kciuki! Jeżeli chodzi o dietę; to o wiele łatwiej jest mi ją pilnować jak chodzę do szkoły Więcej biegam (czyt. latam po całej szkole) Dochodzę na przystanek, wracam do domu A nie siedzę przed telewizorem i zajadam się Świętuję -11 kg! Także wrzucam zdjęcia;
To jakoś z początku czerwca - majówka - przed odchudzaniem
To z dzisiaj!
Już dawno miałam zrobić coś takiego, ale jakoś nie chciało mi się ubierać tak jak na jakimś tam zdjęciu Leń ze mnie, ale wakacje były. Teraz mam zaciśnięte pośladki i pełno energii, bo szkoła Trzymajcie się!
Dziewiąty dzień września, mój pierwszy dzień szkoły.. Stresuję się troszkę Nie wiem czym, ale się stresuję Dzisiaj na wadze już 59,6 (-0,2) Coraz bliżej celu, a ja się zaczynam denerwować co po skończeniu diety?! Planuję się nie obżerać i powoli zwiększać ilość kalorii, ale boje się, że sobie nie poradzę A Wy co planujecie po skończeniu dietki? Może któraś już skończyła? Nie chce mi się już odchudzać Już bym chciała to wszystko skończyć.. Ale...
Więc się nie poddaję i działam Zaraz trzeba do szkoły, więc kończę! Trzymajcie się! 5!
No! W końcu... W końcu w domku, w swoim łóżku! Od rana wypakowujemy kampera.. Teraz mamy chwilę przerwy. Podsumowując wyjazd; szalenie, bardzo szalenie Mieliśmy takie przygody, że nawet nie chce mi się tego wspominać Nudno, nic nierobienie, jazda, łapanie wszystkiego dookoła... Nie moja bajka Ja zdecydowanie wolę leżeć przy basenie Jeszcze ta dieta Cały czas musiałam się pilnować, momentami miałam serdecznie dosyć.. Ale jakoś wytrwałam, jestem z siebie dumna.. No i z mojej wagi też! Jak już o wadze to moja pokazała mi dzisiaj 59,8!! Wychodzi na to, że przegapiłam moment, w którym schudłam 10 kg Bo już jest prawie -11!! Jutro szkoła.. Plan mam świetny! Wcześnie kończę, no tyle, że chodzę na 8 Miałam dzisiaj jechać kupić spodnie, bo we wszystkich wyglądam jak w worku No, ale chyba nie zdążę Zobaczymy! W tym tygodniu już będę miała kilka kartkóweczek i sprawdzianów, więc już niedługo pędzę nad książki -_- W końcu zobaczę się z kumpelą! I ludźmi ze szkoły Tak bardzo ciekawa jestem czy ktoś zauważy?! Mierzyłam się, ale za dużo się już nie zmieniło -2 cm w biodrach, -1 cm w udach, reszta tak samo Wychodzi na to, że zostało mi niecałe dwa kilogramy do zrzucenia! Myślę i mam nadzieję, że wyrobię się do końca września?! Na teraz to chyba tyle, teraz już pewnie codziennie będzie można tutaj coś nowego przeczytać! Trzymajcie się Wszystkie i niech kilogramy lecą!
Ostatni dzień na tym kempingu... Coraz bliżej powrotu do domu Jutro z rana nad Jeziora Plitwickie, 6/7 godzin chodzenia i podziwiania. I kierujemy się w stronę Polski Dieta jak na razie chyba wychodzi Mam nadzieję, że w przyszłym roku już nie będę musiała się tak pilnować Wyjeżdżałam z 62 kg, jak myślicie; Ile będę ważyła po powrocie? ;> Po ubraniach za bardzo nie czuję, żebym jakoś mocno schudła, ale często słyszę 'z dnia na dzień coraz chudsza' Pewnie to nie na serio Może jakieś moje zdjęcia zarzucę Nie zwracać uwagi na moją brzydotę